Buro-rudy duet: Malagito & Pinelli / krótka aktualka :)

Mirko, niby troszeczkę, ale na zimę lepiej to futerko tam mieć niż nie mieć. :mrgreen:

solarie pisze:Mirko, niby troszeczkę, ale na zimę lepiej to futerko tam mieć niż nie mieć.

do zimy jeszcze daleko

To się tak wydaje, a patrz - u Kubusia Basi już minął miesiąc od golenia, a brzuszek dalej goły, także nie wiadomo jak do zimy skońćzy Malaga. Może faktycznie trzeba mu będzie uszyć spodenki, żeby chronić pęcherz przed zimnem. :lol:

Fanka gołego brzuszka melduje się :mrgreen:

Biedny Pinuś

za szybkie pozbycie się paskudztwa :evil:

Nie wiem czy kastraci powinni mieć inne ph moczu, jakoś pierwszy raz to słyszę, a mocz badany był wielokrotnie.
Ważny też jest ciężar właściwy.
W sumie wet mógł wysłać ten mocz do laboratorium, ale wtedy to i oni musieli by za to zapłacić, a tak w środę ich laborantka zbada. Szkoda, bo będziesz musiała znowu łapać

Foteczki cudowne :1luvu:

Piękne chłopaczki :1luvu:

Ciężar właściwy miał 1,005.
On jakby nie patrzeć nie wygląda na chorego, sika bardzo dużo - np. do tego pobrania nasikał praktycznie połowę tego pojemniczka + jeszcze zostawił średniej wielkości grudę w kuwecie, bo część moczu puściłam, żeby złapać środkowy. No ale coś jednak jest nie w porządku, skoro są te leukocyty, no i on jeszcze taki trochę niemrawy.

Tak się zastanawiam może to jakieś bakteryjne zapalenie pęcherza.

Trzymam kciuki za Malaszkowe siuśki i Piniusiowe oczka, niech już będą obaj zdrowi :ok:

A foteczki i filmik przecudne, uwielbiam patrzeć na te dwa kocurki a malutkiego Piniusia trzymającego w objęciach malutkiego,pluszowego, rudego kotka, mam wciąż na pulpicie swojego komputera i widzę jak rośnie. Już jest taaaaaki długi :1luvu:

Malagito i Pinelli działają na mnie jak najlepsze anty depresanty

solarie, a nie możesz tego moczu zawieźć do ludzkiego labu, np. w szpitalu ?