Kot nerkowy dla początkujących, wydanie 1

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto sie 20, 2013 23:29 Re: Kot nerkowy dla początkujących

W ograniczonym zakresie -tak. To azodyl
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro sie 21, 2013 0:32 Re: Kot nerkowy dla początkujących

A idzie go gdzieś kupić ?
I czy jest gdzieś szerzej opisany ?
A co znaczy ograniczony zakres ?
że nie na wszystkie koty działają czy że ich działanie jest tymczasowe
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 21, 2013 11:29 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Mam drobne pytanie :)

Co oznacza gdy nerki mają bardzo przerośniętą warstwę korową?

Pytanie jakie to zwyrodnienie, jak najlepiej leczyć, co może być tego przyczyną, czy da się to leczyć, czy nie, a jeśli nie to czy można jakoś spowolnić postęp choroby.

Proszę Was o profesjonalne rady i wskazówki bo Wy macie większe doświadczenie w takich sprawach niż niejeden wet, a wolałabym mieć "na oku" weta i kontrolować czy wet dobrze leczy kota czy nie :) a to będę mogła robić właśnie dzięki Waszym radom.
Dziękuję :]

saggi

 
Posty: 745
Od: Nie wrz 13, 2009 11:55
Lokalizacja: Poznań - Reda

Post » Śro sie 21, 2013 17:21 Re: Kot nerkowy dla początkujących

bettysolo pisze:A idzie go gdzieś kupić ?
I czy jest gdzieś szerzej opisany ?
A co znaczy ograniczony zakres ?
że nie na wszystkie koty działają czy że ich działanie jest tymczasowe

Ograniczony zakres - to znaczy, że azodyl działa słabiej niż nerki, raczej je wspomaga niż zastępuje.
Drugi problem - lek nie występuje w obrocie w Polsce, sprowadzają go czasem pojedynczy weci albo prywatnie opiekunowie kotów - z USA. Co więcej, lek musi być przechowywany i transportowany w warunkach lodówkowych, co sprawia pewne kłopoty logistyczne
Czasem azodyl oferują ludzie na wątkach miau, np. po swoim kocie
Jeszcze jeden problem, to są kapsułki dość dużych rozmiarów, kot może nie chcieć jeść (a powinno być konsumowane w kapsułce właśnie, żeby zaczęło działać głębiej w kocie
Zdaje się, że są tez podobnie działające medykamenty dostępne w Polsce, były wymieniane na tym wątku albo na wątku nerkowców, w ostatnich 3 miesiącach chyba, musiałabyś poszukać.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro sie 21, 2013 17:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Dzięki poszukam

Wiem że kota nie wyleczę ale może choć trochę przedłużę mu życie
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 21, 2013 20:18 Re: Kot nerkowy dla początkujących

bettysolo pisze:Dzięki poszukam

Wiem że kota nie wyleczę ale może choć trochę przedłużę mu życie

viewtopic.php?f=1&t=154918&p=10037343&hilit=azodyl#p10037343 Powodzenia!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw sie 22, 2013 9:05 Re: Kot nerkowy dla początkujących

saggi pisze:Mam drobne pytanie :)

Co oznacza gdy nerki mają bardzo przerośniętą warstwę korową?

Pytanie jakie to zwyrodnienie, jak najlepiej leczyć, co może być tego przyczyną, czy da się to leczyć, czy nie, a jeśli nie to czy można jakoś spowolnić postęp choroby.

Proszę Was o profesjonalne rady i wskazówki bo Wy macie większe doświadczenie w takich sprawach niż niejeden wet, a wolałabym mieć "na oku" weta i kontrolować czy wet dobrze leczy kota czy nie :) a to będę mogła robić właśnie dzięki Waszym radom.
Dziękuję :]

saggi

 
Posty: 745
Od: Nie wrz 13, 2009 11:55
Lokalizacja: Poznań - Reda

Post » Czw sie 22, 2013 10:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących

taizu pisze:
bettysolo pisze:Dzięki poszukam

Wiem że kota nie wyleczę ale może choć trochę przedłużę mu życie

viewtopic.php?f=1&t=154918&p=10037343&hilit=azodyl#p10037343 Powodzenia!


Dziekuję Ci bardzo :)
Grey po kroplówkach czuje się dużo lepiej ale z nim to jest taka huśtawka raz lepiej raz gorzej
Mam nadzieję że preparaty choć troszeczkę pomogą
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 22, 2013 10:53 Re: Kot nerkowy dla początkujących

saggi pisze:
saggi pisze:Mam drobne pytanie :)

Co oznacza gdy nerki mają bardzo przerośniętą warstwę korową?

Pytanie jakie to zwyrodnienie, jak najlepiej leczyć, co może być tego przyczyną, czy da się to leczyć, czy nie, a jeśli nie to czy można jakoś spowolnić postęp choroby.

Proszę Was o profesjonalne rady i wskazówki bo Wy macie większe doświadczenie w takich sprawach niż niejeden wet, a wolałabym mieć "na oku" weta i kontrolować czy wet dobrze leczy kota czy nie :) a to będę mogła robić właśnie dzięki Waszym radom.
Dziękuję :]

Koty z pnn zazwyczaj mają scieńczałą warstwę korową i w ogóle pomniejszone nerki, dlatego pewnie mało kto się zetknął z pogrubieniem i dlatego nikt Ci nie odpowiada.

W materiałach anglojęzycznych znalazłam, jako przyczyny powiększenia nerek(nie samej kory): utrudniony odpływ moczu z nerek(przeszkody fizyczne), wielotorbielowatość nerek (ale wtedy opis powinien to uwzględnić), chłoniak nerek (tu charakterystyczne jest jeszcze zatarcie granicy między korą a resztą nerki lub/i między nerką a otoczeniem, co też powinno być dodatkowo uwzględnione w opisie, o ile ma miejsce)
Tak więc ciężko jest znaleźć odpowiedź na Twoje pytanie

Może pogrzeb w książce o ludzkiej nefrologii?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 31, 2013 18:46 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Witam!
Mój ponad 14 letni pers ma stwierdzoną w USG wielotorbielowatość nerek i znacznie powiększone nerki do tego nieznacznie powiększoną wątrobę i liczne drobne torbiele w obu płatach. Badania krwi też nie są ciekawe mocznik 162,81 mg/dl, kreatynina 3,44 mg/dl. badanie moczu wykazało E coli. Jesteśmy pod opieką dr. A. Czubek z Przychodni Białobrzeska.Na razie mamy włączony antybiotyk, kroplówki i lek na poszerzenie przewodów moczowych i dietę nerkową której oczywiście nie chce jeść. Jestem załamana bo już schudł i jest osowiały. Naczytałam się na waszym forum o kotach chorych na nerki ale nikt nie pisał o torbielowatości nerek. Może któryś z waszych kotów to miał, napiszcie mi o rokowaniach na" dobre życie" dla mojego Thomaska. Tak jak wasze wszystkie koty dotknięte pnn mój też nie chce tych karm jeść. Co mogę mu podawać do jedzenia (lubi mrożonego mintaja ale wet nie pozwala mu podawać ryby).
Popiszcie do mnie chociaż po to aby podtrzymać mnie na duchu. Boję się co będzie dalej już wydaliśmy dużo pieniędzy a jesteśmy na początku leczenia i nie widzę poprawy koszty rosną.
Napiszcie mi co z tymi podskórnymi kroplówkami czy trzeba je codziennie podawać czy tylko jak kot jest odwodniony.
Pozdrawiam Gośka

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26745
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 31, 2013 21:21 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Podstawowa sprawa to wyleczyć infekcję.
A e.coli to twardy zawodnik - leczenie antybiotykiem powinno być długie i najlepiej kiedy prowadzone jest zgodnie z wynikiem antybiogramu.
Co do wielotorbielowatości to na pewno ktoś już coś pisał na ten temat, spróbuj jeszcze poszukać.
A póki co - Twój kot ma jeszcze nie najgorsze parametry nerkowe więc myślę, że odpowiednio prowadzony może jeszcze całkiem dobrze funkcjonować.
Jeśli zaś chodzi o dietę - moim zdaniem w takiej sytuacji kot powinien jeść to, co lubi.
Być może trzeba tylko dodawać do posiłków preparat wyłapujący fosforany, które powstają w wyniku przemiany białek w organizmie a niekoniecznie zmuszać kota do jedzenia karmy niskobiałkowej. I na ten temat też znajdziesz tutaj mnóstwo informacji.
Możesz przepisać tutaj wszystkie wyniki badania krwi? Bo bez tego trudno się zorientować co może być powodem apatii i niejedzenia. Może Thomas ma anemię? Albo np. niski poziom potasu?

Czy ten lek na "na poszerzenie przewodów moczowych" to benazepril (foterkor/lotensin)?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie wrz 01, 2013 20:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Witam,
od kilku dni, kot jest zdiagnozowany - mocznica. Jestem załamana, ryczałam jak bóbr w autobusie jak przeczytałam maila z wynikami. To niesprawiedliwe, dlaczego, jest jeszcze młoda ma dopiero 7,5 roku. :( Moja Megi, tyle razy do niej mówię: pancia kotusia kocha. Co jeszcze do niej się przyklei? ( w wieku 5 lat nie miała prawie zębów, dziś ma sześć). Słaba ze mnie opiekunka, miałam iść na badania krwi tak po prostu w lipcu, nie poszłam, mówiłam do siostry, że chuda Megi jest, piła sporo. Mało jadła, zrzucałam to na brak zębów, często tuż po jedzeniu, potrafiła zwrócić pokarm, zrzucałam na zbyt łakome jedzenie. Gdybym poszła wtedy w lipcu, Boże dlaczego, to takie niesprawiedliwe. Przestała jeść (połowa sierpnia), tzn jeden dzień nie jadła, drugiego upominała się o jedzenie, podchodziła do miski i odchodziła. Wizyta u weta, badania krwi: mocznik 140mg/dl, kreatynina 5,1 mg/dl, fosfor podwyższony, morfologia słabsza. W październiku zeszłego roku mocznik w normie, kreatynina też aczkolwiek na górnej granicy. Ostatnio chciałam, przed zdiagnozowaniem pobudzić jej trochę apetyt, dostawała surowego kurczaka, więc jeszcze jej "pomogłam". Dziś jesteśmy po 10 kroplówkach podskórnych głównie Nacl/glukoza, miała 2 z elektrolitami, troszkę nóżki drżały, poziom białych krwinek nie wskazuje na infekcję, w przyszłą sobotę będą badania kontrolne, wczoraj nie udało mi się złapać moczu, a wet chciał z jednego dnia i krew i mocz. Dostaje Ipatikine x 2, Lespewet x1, kwasy omega3 x1; u weta furosemid, catosal, wtedy kiedy jesteśmy na kroplówce. Dostawała też antybiotyk, jak to lekarz powiedział nie na niewydolność nerek, a na przyczynę która mogła to spowodować. Ciężar właściwy moczu 1,013, stosunek białko kreatynina 0,336. Karmę renal je. Brała tylko 3 kapsułki uro forte- rzewień, ale nie chce tego przyjąć do pysia strzykawką, robi jej się odruch wymiotny, więc na razie jest to odstawione. Macie jakis sposób by podać to paskudztwo? Czemu jeśli by miały być to początki to szykuje sie kilka odchyleń w morfologii, ma spory cholesterol, w październiku też był poza normą, nie za dużo erytrocytów niby w normie, a jednak na dolnej granicy. Odkąd rozpoczęte zostało leczenie Megisia ani razu nie zwymiotowała, odzyskałam kota w jakiś 80-90%, podchodzi do miseczki z jedzeniem, ale szału nie ma. Jest lepiej, ja sama zaczynam się umartwiać, co będzie jak kroplówki będą podawane rzadziej, jeśli wyniki okażą się lepsze to czy się utrzymają. Powiedziałam do weta, że mój kot ma zasrane szczęście, była na konsultacji u weta specjalizującego się w stomatologii, zębów nie ma, potem u okulisty też sławy oczko łzawiło, herpeswirus nie odpuścił. Będę walczyć, jednak nie nadrobię mojego zaniedbania w stosunku do Megi.

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 01, 2013 21:10 Re: Kot nerkowy dla początkujących

ani_, bardzo współczuję.
Jeśli chcesz powalczyć o kotę, to powinnaś znaleźć dobrego weta od nerek. Na razie wyniki są złe, ale jeszcze nie tragiczne (mam na myśli głównie anemię i słabe zagęszczanie moczu). Poczytaj te wątek i wątki dla nerkowców, znajdziesz sporo wskazówek

Większość opiekunów nerkowców robi kroplówki samemu, w domu. To naprawdę nie jest trudne, a większość kotów lepiej je toleruje niż wożenie do weta, no i tańsze to znacznie, i pozwala oszczędzać czas

Ipakitine działa głównie w ten sposób, że wyłapuje z karmy fosforany, które normalne nerki wydalają, a niewydolne- nie. Dlatego dawać ją powinno się wtedy, gdy podwyższony jest poziom fosforu we krwi, podawać razem z karmą.
Trzymajcie się!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob wrz 07, 2013 19:24 Re: Kot nerkowy dla początkujących

Hej, mam pytanie, głównie o leki = zastępniki Uro-petu lub RC Urinary / innych karm.

Pacjent: Kot, Maniusia, 3,5 roku, całe 3 kg z niewielkim tłuszczykiem.
Choroby przebyte do tej pory: katar koci, zapalenie płuc. Kot pochodzący z "umieralnio-rozmnażalni", gdzie rarytasem dla kotów był makaron :roll: tak więc: kot zagłodzony, trafiła do mnie jak miała ok. 2 miesiące. Wyglądała tak, że nie dziwię się że nie było żadnego odzewu na ogłoszenia :twisted: - i to do 10 miesiąca jej życia... (potem przestałam szukać jej domu, choć nadal wyglądała tragicznie - kościsty brązowo-szary kot, zamiast lśniąco czarnego smukłego kotka).
Regularnie ma badaną krew oraz robione kontrolne zdjęcia RTG (kaszle co jakiś czas). Miała też kilka razy USG robione. W ostatnim USG wyszły lekko zmienione nerki, zniszczone prawdopodobnie przez wcześniejszy przewlekły stan zapalny od płuc - przez prawie rok miała niezdiagnozowane zapalenie płuc (wet wmawiał ostatecznie chłoniaka, jak już nie miał pomysłu i wyciągnął ze mnie 2000 zł - lecznica Lupus na Targówku w Warszawie, jakby ktoś chciał wiedzieć :twisted: Polecam, jak ktoś chce kotka wykończyć).
Jednak we krwi nadal nie widać zmienionych nerek (w sumie dobrze....). Krew ma dość dobrą (coś tam na granicach norm, ale nie ma się co przejmować obecnie - miewała gorsze wyniki: głównie leukocyty nie takie: aż do 40 tys, wtedy nadal w Lupusie nie przeszło im przez myśl, że to może jednak płuca).

Obecnie w moczu sprzed 1,5 miesiąca (niedługo robię kontrolną powtórkę, za jakieś 2 tygodnie) wyszło (to co nie w normie): białko 300 mg/dl (na 3 plusy), ph 8.0, kryształy trójfosforany amonowo-magnezowe liczne.
Tuż po tym badaniu była jeszcze krew badana (ładna).
Od 1,5 miesiąca Maniusia dostaje 2x dziennie Uro-pet po 2,5 ml oraz Enarenal po pół tabletki 2x dziennie.
Jako że ostatnio zaczęła bardziej kaszleć (już codziennie - jak kasłała 2x w tygodniu, to jeszcze jej odpuściłam), to od tygodnia dostaje też steryd: calcort 0,75mg co drugi dzień. Już teraz w sumie nie kaszle (ten steryd dobry jest...).


Pytania: jako że diety jej nie zmieniłam (nie wszystko zje, to wybredny kotek), to czy wystarczy (z Waszych doświadczeń, bo oczywiście zdanie lekarza to jakby co innego ;) - ufam, że jak zapytam na tego typu wątku, to znajdę więcej przykładów niż doświadczenia z leczeniem kryształów ma weterynarz - szczególnie, że w lecznicach zazwyczaj na wstępie zaleca się zmianę diety na RC Urinary......) podawanie Uro-petu aby pozbyć się kryształów "na zawsze"? Przez jaki czas i w jakiej dawce należy to podawać? A może są inne zastępniki (nie ukrywam, że fajnie by było gdyby były tańsze)?

Bo właściwie - jakie składniki w tych uro-petach oraz RC Urinary działają na kryształy? Może są dostępne jakoś "osobno i taniej"?


Czy steryd przy "naruszonych" nerkach może zaszkodzić?
Z drugiej strony nie mam za bardzo wyboru - kot bez sterydu kaszle. Tylko steryd pomaga. Nie ma stanu zapalnego, więc to nie jest do leczenia antybiotykiem. Płuca mają trochę zmian pozapalnych, żadnych aktywnych, ale też przestrzeń bezpowietrzna nie jest szczególnie duża (jest tak "średnio duża" - nie jest źle, nie jest dobrze).
Nie jest to też przez zarobaczenie, bo po 1. po sterydzie kaszel minął, po 2. było wszystko odrobaczane miesiąc temu, porządnie (dwie serie po 5 dni aniprazolem).

Dieta Maniusi: podstawa to suche Taste of The Wild (dużo białka - zalecenie weta, bo białko jej z moczem wychodzi).
Do tego sporadyczne dodatki, bo jak koty karmię to i tak głównie ona zlizuje sos z kociej puszki, a mało sensownie zje. Na mięso też się nie rzuca. Właściwie to ona nic nie lubi poza suchym. Tzn. tak, owszem - lubi zlizywać sos :twisted: ale tym to się przecież nie naje.

Na RC Urinary jej nie przestawię bo pozostałe 4 zdrowe koty by musiały to jeść, a poza tym RC to nie jest dobra karma, a Maniusia ma dobrze jeść.


Jakieś podpowiedzi co jeszcze mogę jej podawać żeby te nerki dłużej wytrzymały i aby się pozbyć na stałe kryształów?

Aha - objawów ze strony układu moczowego nie miała żadnych. Mocz badałam ze względu na kontrolę białka.
Już wcześniej dostawała Lotensin, przez dłuższy czas (z pół roku ciągle?), jakoś ponad rok temu, może też wcześniej, nie pamiętam (ale mam zapisane w książeczce ;) ).
Po kuracji lotensinem białko zmalało do jednego "plusa" i jakieś symbolicznej liczby (30 mg?). Lekarz wtedy kazał odstawić na próbę i potem kontrolować mocz. Teraz znów wyszło takie białko, więc wróciliśmy do tego leku. Lonensin ma tańszy zamiennik o podobnym działaniu - enarenal (10x tańszy - kosztuje 3 zł).
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 07, 2013 19:52 Re: Kot nerkowy dla początkujących

*anika* pisze:(...)
Pytania: jako że diety jej nie zmieniłam (nie wszystko zje, to wybredny kotek), to czy wystarczy (z Waszych doświadczeń, bo oczywiście zdanie lekarza to jakby co innego ;) - ufam, że jak zapytam na tego typu wątku, to znajdę więcej przykładów niż doświadczenia z leczeniem kryształów ma weterynarz - szczególnie, że w lecznicach zazwyczaj na wstępie zaleca się zmianę diety na RC Urinary......) podawanie Uro-petu aby pozbyć się kryształów "na zawsze"?

Nie ma potrzeby ani możliwości pozbywania się kryształów "na zawsze".
Nie są problemem samym w sobie, nie mają wielkiego znaczenia diagnostycznego, mogą się tworzyć poza kotem, w pobranej do badania próbce.

*anika* pisze:A może są inne zastępniki (nie ukrywam, że fajnie by było gdyby były tańsze)?

Bo właściwie - jakie składniki w tych uro-petach oraz RC Urinary działają na kryształy? Może są dostępne jakoś "osobno i taniej"?

Metionina.
Najtaniej - w hurcie, ale wtedy trzeba kupić całe wiadro, chyba 20 kg.
Koszt, jeśli dobrze pamiętam, niecałe trzy dychy.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości