SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

[kotkins]

Znalazłam w Zooplusie suszony tłuszcz wołowy, przedstwiany jako "bomba kaloryczna z bombą witaminową".
Macie z tym jakieś doświadczenia??

Jak tak czytam ten wątek to się martwię o moje dwie kocice , które wolą suche...kocury wcinające mięsko jakieś mąrzejsze są???

[Lifter]

kocury wcinające mięsko jakieś mąrzejsze są???

Jeden z niewielu chyba wypadkow, gdy kocury sa madrzejsze od kotek. Bo z cala sympatia, to Panowie Cotty zasadniczo nadmierna inteligencja zwykle nie grzesza.

[czarnekoty123]

Wolą suche, ale może choć trochę mokrego da się przemycić? Albo choć namoczyć chrupki (lub ich część)? A może zostaną fankami rosołu lub kociej galaretki (przepis w linku w pkt. 2)? Każdy sposób na upchanie wody jest dobry (przy czym metody siłowe typu strzykawka są najgorsze, bo silny stres może dać efekty tak samo paskudne jak odwodnienie albo nawet gorsze). To, co kot je, to kwestia przyzwyczajenia (jak u ludzi) - za wyjątkiem sytuacji, gdy mu coś ewidentnie szkodzi i dlatego nie chce.

Tłuszcz wołowy Grau zapewne jest podobny innym sproszkowanym tłuszczom wołowym; minerałów prawie nie ma (bo to tłuszcz), więc problem wapń/fosfor można pominąć, z tą bombą witaminową to bym się kłóciła (ale żadne witaminki do podawania samodzielnie typu przysmaki itd. nie będą miały dużej zawartości, bo to by było niebezpieczne - dlatego przy konkretnej awitaminozie raczej wet jest potrzebny) - ale to opis, żeby sprzedać, więc trzeba coś napisać (popatrzcie na opis Wh.. itp. - też "super jedzenie"); ale jest jedna ważna rzecz, która będzie zapewne pomocna dla futra - kwas linolowy (drugi po arachidonowym /tego dużo ma olej z łososia, ale też żółtko i mięso go mają całkiem niemało/, którego kot akurat nie umie syntezować); tyle, że 100g tego proszku ma 1,18g kwasu linolowego, a np. 100g smalcu gęsiego - 9,56g, 100g masła (nie żadnego mixu)- 2,40g; tłuszcz wołowy świeży (można odkroić np. ze szpondra) ma tego kwasu 1,47g, a raczej łatwiej popchać kotu 10g tłuszczu "mokrego" niż sproszkowanego; smalcu gęsiego pod tym względem nic nie przebije, a dokładniej nic bezpiecznego, bo np. olej z kiełków pszenicy ma w 100g aż 54,2g tego kwasu, ale też spore ilości wit. E, którą można przedawkować, więc tu trzeba z pewną ostrożnością stosować (no i to olej roślinny - zwierzęcy tłuszcz jest lepszy).

[Maupa]

ja tak w sumie z konkretnym pytaniem: podaję kotu pół na pół mokre z suchym (wildcat) i czasem w ramach tego mokrego dostaje surową wołowinę (tak, sparzoną itd), tak zwaną porcję gulaszową, czyli poprzerastaną tłuszczem i ścięgnami. kurczak odpada - kotik uczulony. królika z kolei nie dostanę w formie odpadków, a nie ma sensu brać całego, stąd właśnie ta wołowina, bo najłatwiej.
podkreślam, że to przerywnik w menu, normalnie Łajza dostaje puszki (cff, granatę, feringę).
czy coś do tej wołowiny dodawać? czy w sumie olać, samo mięso z tłuszczem wystarczy, skoro to nie podstawa żywienia?

[czarnekoty123]

Jak to jest tylko jako dodatek, to możesz się nie przejmować, a dokładniej ja bym tak zrobiła, że bym się nie przejmowała (szczególnie, że jest tłuste i poprzerastane); te puszkowe podane przez Ciebie i suche mają zapas wapnia do fosforu, więc trochę wołowiny na pewno ich nie zabije.

Koty mają dość sporą tolerancję na stosunek wapnia do fosforu (podobnie jak na inne rzeczy) - zresztą wystarczy popatrzeć na rozrzut w karmach i to tych tzw. lepszych - od ok. 1:1 do 1,8:1; problem się zaczyna, jak ktoś podaje długotrwale samo mięso (albo o zgrozo - tylko podroby i żółtka); ale wystarczy, że już 1/3 mięsa będzie z kością, a podrobów tylko do 20% (plus ok. 5% wątróbki), a okazuje się, że poza tauryną, to kotu niewiele potrzeba (jak się da z 1-2 żółtka tygodniowo, to na takim czymś kot może ładnie funkcjonować - patrz BARF naturalny).


Tak w ramach ciekawostki - dyskusja na temat różnic chrupkożercy - BARFujący, choć z moich obserwacji wynika, że BARFujący i jedzący dobre mokre (nisko węglowodanowe, wysoko mięsne i suplementowane odpowiednio witaminami oraz tauryną, czyli np. z listy w postu nr 1 w temacie) mają się bardzo podobnie (chyba największa różnica miedzy nimi jest w zębach, które surowe mięso - szczególnie z kością - ładnie czyści i zaspokajaniu instynktu rozszarpywania; dobre są tu kurze skrzydła, kurze i kacze szyjki - tylko trzeba obserwować, bo jak kot się frustruje przy całych, to na początek trzeba mu w kawałkach; no i indycze żołądki w długich paskach - kot to morduje, bo twarde, ale nie tak twarde jak kości; tylko też trzeba z umiarem).

[Maupa]

dzięki

[czarnekoty123]

Jako że sporo osób ma tu koty z problemami urologicznymi (takimi lub innymi), to przy okazji warto zerknąć na to - takie krótkie podsumowanie, które może się przydać.

Co do kotów "nerkowych" i wyboru suplementów - cytacik z tego tematu (str. 2):

FC raczej nie nadaje się dla nerkowych kotów, ponieważ zawiera dodatkowy fosfor.
Ale jeśli kot jest w początkowym stadium choroby i ma normalny poziom fosforu we krwi, to myślę, że czasowe zastosowanie FC nie będzie złe. Możesz mieszankę z FC dawać wtedy kotu np. jako 50% diety, do czasu aż zaopatrzysz się we wszystkie potrzebne suplementy naturalne lub easy BARF, który jest jedynym gotowym preparatem nadającym się dla nerkowców.
[...]
Nie zawsze jednak zastosowanie większej ilości węglanu wapnia jako wyłapywacza fosforu jest dla nerkowego kota wskazane. Warto najpierw zbadać poziom wapnia i fosforu we krwi kota. Jeśli poziom wapnia okaże się za wysoki (okolice górnej granicy normy lub powyżej), to wtedy jego ilość należy podawać w takich proporcjach do fosforu, jak dla zdrowego kota, czyli najlepiej 1,1-1,15 (Ca): 1(P), a fosfor wiązać za pomocą innych wyłapywaczy, pozbawionych wapnia, takich jak np. Alusal. Oczywiście zastosowanie większej ilości węglanu wapnia w postaci skorupek jako wyłapywacza fosforu byłoby rozwiązaniem bardziej naturalnym niż stosowanie Alusalu, który jest lekiem, ale czasem (w pewnym okresie)niestety niewskazanym do zastosowania. Nie tylko fosfor, na który trzeba zwracać szczególną uwagę, ale i wapń w nadmiarze także niestety obciąża kocie nerki. Warto także po zbadaniu we krwi kota poziomu wapnia i fosforu przeliczyć tzw. CaxP ratio (iloczyn wapnia i fosforu), które nie powinno przekraczać poziomu 55-60 mg/dl u nerkowych kotów.
[...]

Mam prośbę o podpowiedź jak komponować mieszanki barfowe dla ustabilizowanego nerkowego kota (II faza PNN)o zmniejszonej aktywności, bez uszczerbku dla jego zdrowia.

Ogólnie - musisz dopasować mieszankę z jednej strony do stanu kota (wyniki badań), a z drugiej do jego preferencji smakowych oraz zjadanych ilości. Kontroluj na bieżąco jonogram oraz morfologię i do nich dopasowuj dodawane do mięsa ilości wapnia, soli, żelaza. Pod kątem jonogramu dobieraj również odpowiedni wyłapywacz fosforu (o ile konieczny). To, że mieszanka powinna mieć jak najmniej fosforu to oczywiste, więc bez kości. Im wyższy mocznik we krwi, tym mniej białka powinna mieć mieszanka. Jeśli aktywność się zmniejsza, to w pierwszej kolejności należy zmniejszać ilość tłuszczu w mieszance (energetyczność pokarmu), a dopiero w drugiej kolejności zmniejszać ogólną ilość mięsa. To tak w dużym skrócie, bo wszystko trzeba zawsze dopasować do konkretnego kota i brać pod uwagę całe mnóstwo okoliczności. W związku z tym, określenie ogólnych i jedynych zasad obowiązujących dla każdego kota z PNN jest niewykonalne.
[...]
W tym miejscu podam jeszcze zalecane maksymalne poziomy fosforu we krwi u kotów z PNN wg. skali IRIS, które to poziomy są niższe niż górny próg tzw. norm dla zdrowych kotów:

II faza (crea 1,6 - 2,8 mg/dl) → fosfor poniżej 4,5 mg/dl (1,45 mmol/l)
III faza (crea 2,9 - 5,0 mg/dl) → fosfor poniżej 5,0 mg/dl (1,6 mmol/l)
IV faza (crea powyżej 5,0 mg/dl) → fosfor poniżej 6,0 mg/dl (1,9 mmol/l)

W przypadku przekroczenia powyższych pułapów, należy zacząć stosować odpowiedni jelitowy wyłapywacz fosforu, pamiętając jednocześnie o kontroli poziomu wapnia we krwi i nie stosowaniu preparatów z wapniem w przypadku podwyższonego poziomu jonów Ca we krwi.

Jak widać, żywiąc chorego na PNN kota, trzeba patrzeć wielotorowo na jego pokarm i kontrolować parametry mieszanki oraz dokładne dzienne porcje pożywienia wraz z parametrami krwi (i ew. moczu).
[...]
la kotów najbardziej chyba dokładne normy dotyczące fosforu we krwi zostały wyznaczone przez University of Texas Health Science Center. Norma ta zawiera się w przedziale 2,7 - 6,7 mg/dl (0,9 - 2,16 mmol/l), ale jest rozbita na przedziały wiekowe:

koty w wieku do 2 lat → 4,5 - 6,7 mg/dl
koty od 2 do 12 lat → 4,5 - 5,5 mg/dl
koty powyżej 12 lat → 2,7 - 4,5 mg/dl
[...]
Nie została wyznaczona żadna optymalna dawka białka dla kotów z PNN. Każde ograniczenie białka ma swoje konsekwencje w postaci niedoborów, tym bardziej, że kot z PNN ma tak naprawdę większe zapotrzebowanie na białko pokarmowe od kota zdrowego. Dzieje się tak dlatego, że chore koty mają zwykle proteinurię i tracą sporo białka z moczem. Dlatego obniżanie podaży białka w diecie kota z PNN zawsze musi być dobrze wyważonym kompromisem pomiędzy jego potrzebami, a tym, co może mu przedłużyć życie, zmniejszyć cierpienie i objawy choroby. To jest naprawdę trudna kwestia i nie da się, a przynajmniej ja się tego nie podejmuję, ustalić norm w zależności od konkretnego poziomu mocznika we krwi. Oprócz poziomu mocznika trzeba bowiem wziąć pod uwagę także inne zmienne - ilość białka traconego z moczem, kreatyninę, fosfor, ogólne samopoczucie i aktywność zwierzęcia, morfologię (anemię, niedożywienie).
[...]
W przypadku np. psów sprawa z podażą białka jest odrobinę prostsza i dlatego naukowcy wyznaczyli minimalną dawkę białka w ilości około 1,9-2,0g na 1 kg należnej wagi ciała psa z PNN, poniżej której nie można schodzić. U kotów, ze względu na poruszane już przeze mnie kwestie, nikt nie wyznaczył takiej granicy, co oczywiście nie przeszkadza producentom karm weterynaryjnych schodzić z białkiem do poziomu poniżej 1g na 1kg wagi ciała. Wiadomo, że zapotrzebowanie kotów na białko jest znacznie większe niż psów, więc resztę można już sobie dopowiedzieć.

Oczywiście zachęcam do lektury całości. Co do karm nerkowych - nie są dobierane pod konkretne wyniki (to oczywiste) tylko pod statystycznego kota z PNN. Dobry wet umie to w miarę skorygować (dobry od nerek nie jest często spotykany).


Co do "BARF jest prosty - dla kotów zdrowych wystarczą gotowe przepisy" i tak samo wyboru karmy dla kotów zdrowych - najpierw trzeba wiedzieć, że kot jest mniej więcej zdrowy, dlatego oprócz morfologii (najlepiej plus rozmaz ręczny, bo wtedy widać nie tylko ile jest krwinek, ale jakiej są jakości) i biochemii, naprawdę warto zrobić jonogram (minimum wapń, fosfor i potas), bo czasami morfologia i biochemia idealne, a w jonogramie widać już problemy - często da się je skorygować lekką modyfikacją diety; długotrwałe zaburzenia w poziomach pierwiastków bywają bardzo niebezpieczne i prowadzą do uszkodzeń w organizmie. Organizmy istot żywych są dość elastyczne, a koci nawet bardzo elastyczny - długo sobie umie radzić z niedogodnościami, ale nie ma nic za darmo (tak jak np. poprzez zagęszczanie moczu przy niedoborze wody).

Magnolce w jonogramie wszystko wyszło idealnie w normie poza magnezem (minimalnie poniżej), a w morfologii lekka anemia /badania po niecałym tygodniu u mnie, a po 3 od schronu i dokarmianiu przez Ciocię Fifi/ - wet powiedziała, że skoro źródłem białka w jej diecie jest mięso, to spróbujemy 2 tygodnie bez żadnych suplementów żelaza i magnezu, bo naturalne zawsze lepsze i dopiero jak po 2 tygodniach nie będzie poprawy, to będziemy działać; po 2 tygodniach wyniki były już w normie. Komórki organizmu budują się z tego, co się zjada - dlatego zawsze zaskakuje mnie twierdzenie, że jedzenie ma małe znaczenie

[kotkins]

Taaa...moje dwa bezzębne kocury (rezydent i tymczas) żywią się mięsem i mokrym.
Dziewczyny (dwie) jedzą chrupki, troszkę skubną mięsa i mokrego, głównie spijając sosiki.
Zęby starsza rezydentka (7 lat) ma śliczne bez śladu kamienia-ale ona ma dobre geny.
Druga 4-letnia ma nieco kamienia.
Panowie są w wieku 9 i 5 lat- tymczas ma pięć zębów do usunięcia zresztą.


Nie muszę kocic dopajać- obie piją odkąd mamy fontannę sporo.
Ba! Nawet jamnik pije dużo z kociej fontanny.
To najlepszy zakup w tym roku!
Pilnuję picia bardzo ,wszyscy są persami - widomo nerki.

Mięsożercy piją zdecydowanie mniej.

Niepokoi mnie tymczas Lalek - on uwielbia na koniec kolacji pojeść chrupek, tuż po mięsku.
To chyba źle??

Ten smalec gęsi był w Kuauflandzie???
Ktoś pisał, nie umiem znaleźć...

[czarnekoty123]

Tak, w Kauflandzie; tylko u mnie nie koło masła leżał, tylko koło smalcu wieprzowego.

Chrupki tuż po mięsku są zdecydowanie lepsze niż mięsko tuż po chrupkach; mięso trawi się zdecydowanie szybciej; ale dobrze by było choć z pół godziny czasu, a najlepiej godzinę dać żołądkowi zanim wskoczą chrupki (wtedy mięsko już jest ładnie nadtrawione).

Mięsożercy piją mniej, bo dużo wody dostają w jedzeniu jak Twoja panna 4kg zje dzienną porcję chrupek 60g, to jest 154ml do tyłu z wodą w stosunku to panicza 4kg, który się najadł 200g mokrego, więc musi wypić te 150ml, żeby być tam, gdzie on nie pijąc nic. Więc teraz skoryguj to, co ona pije o te 150ml i wtedy zobaczysz, czy naprawdę tak dużo pije.

Co do zębów - geny to jedno, ale przebyte choroby, niedożywienie, brane leki itp. też mają wpływ i to spory (mój brat brał mnóstwo antybiotyków od maleńkości - geny mamy podobne, a on wiecznie siedzi u stomatologa, u mnie mikro dziurka raz na kilka lat); poza tym mokre nie czyści zębów (raczej oblepia) tylko mięso chrupki nie oblepią (i tu się nie zgadzam z BŚ), to nie zdążą - za twarde i nie leżą długo w paszczy (tu jest minus namoczonych - są miękkie i mogą oblepiać: pozostaje szczoteczka /w zoo+ są chyba po 5zł/ - sama bez pasty też wystarczy; łatwiej żyć w razie czego bez zębów niż bez nerek /jak ktoś zębów nie chce czyścić/; zresztą u wetów są specjalne płyny, które się dolewa do wody i czyszczą; w niektórych sklepach też można kupić); ale też chrupki nie czyszczą w przeciwieństwie do mięsa, które kot gryzie a nie tylko rozłupuje.

[agula76]

Grazyna
Znalazłam dobre źródło mięsa wołowego , ale wołowina chuda pani powiedziała , bo oni na miejscu rozbieraja mięso że może mi świeży tluszczyk wolowy odkładać
W przepisach barfa zauważyłam skórę z kurczaka jako źródło tłuszczu, wołowy chyba lepszy?...

[czarnekoty123]

W kalkulatorze barfowym jest też tłuszcz wołowy i kilka innych. Najlepiej używać różnych źródeł tłuszczu, bo każde ma nieco inny skład.

[agula76]

Grażyna nie mogę doczytac pisałam gdzie ile kot powinien dostać mieszanki miesnej na kg masy ciała
Zapytam ponownie

[czarnekoty123]

Nie liczy się mieszanki tylko ok. 25g mięsa na kg m.c. dla kota zdrowego dorosłego. A mieszanki zależy od tego ile jest wody, białka i tłuszczu; zobacz w liczydle dla kotów (kilka razy linkowane) - ok. 5g białka na kg m.c., białko do tłuszczu ok. 1,8-2:1 wagowo (to na drugiej zakładce), 50-60 kcal na kg m.c. (to tak z grubsza, bo te kcal zależą od aktywności - im kot bardziej szaleje, tym więcej tłuszczu mu trzeba dorzucić); tam masz też możliwość wpisania suchego i mokrego, to będziesz wiedziała ile razem dostaje (bardzo ułatwia życie).

[elianka]

Przypomnijcie mi - te rybki bez tiaminazy, co można kotuchom dawać to pstrąg i łosoś i jeszcze coś..? Dziurę w głowie mam.

[Bellemere]

Spieszę z pomocą: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.ph ... =tiaminaza