Witajcie! Na działkę znajomej przybłąkał się mały kotek. Z racji, że tego dnia była niesamowita wichura z deszczem, postanowiłam, że zabiorę go do domu, bo maluch nie przetrwałby nocy. Jednak mam już swoje zwierzęta i kociak nie może u mnie zostać, zwłaszcza, że się ze sobą nie dogadują. Dlatego PILNIE szukam mu nowego domu i opiekuna, który byłby w stanie się nim zająć.
Kociak ma ok. 2 miesięcy, jest czarny z przebijającym się czekoladowym. Niesamowicie przyjacielski, tuli się i zasypia na rękach. Całkiem nieźle idzie mu też korzystanie z kuwety. Trochę wychudzony, ale nie wygląda na chorego. Nie jestem też do końca pewna, czy to kotek czy kotka. Możliwe, że jest rasowy lub mieszany, bo ma nietypowo długie łapki i wąski nosek.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dee ... 1d480.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d72 ... 32bb8.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f8 ... c3016.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/382 ... 7655e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/548 ... d613e.html
Proszę, jeśli jest ktoś z Białegostoku lub zna kogoś, kto zapewniłby kotkowi dom, stały lub tymczasowy, niech pisze jak najszybciej!