Tygrysi Świat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 04, 2013 23:02 Re: Ratuję oseska

felin pisze:Nie bylby to pierwszy przypadek na tym forum :wink:
Ale wątpię.
U mnie sami faceci - naoglądalam się końcówek :lol:


No nie, qurde :twisted:
Zaczęłem się do chłopaka przyzwyczajać.

I drugie qurde, nie było kupki. Może jeszcze w nocy się uda. A nowe mleko wciąga aż furczy.
No tak na 4-5 razy z przerwami, ale 5-6ml, fiufiu... :wink:
Mamy te 140gram, ale nie mamy znowu qupencji, jasny gwint... :(

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Śro wrz 04, 2013 23:11 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Karmię czymś takim. Aplikator 5ml po specyfiku z apteki (jakaś zawiesina była do zakraplania).
Daje się rozebrać, opłukać, wygotować, i można powoli podawać, ściskając buteleczkę:
Obrazek

Fotki :wink:

Obrazek 8) Obrazek 8) Obrazek 8) Obrazek 8) Obrazek :twisted:


Ale sliczny dalmatynczyk :mrgreen: Jaka ma czadowa czarna peruczke :smiech3: A jaki tatus mu sie trafil :roll: mistrzostwo swiata :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro wrz 04, 2013 23:13 Re: Ratuję oseska

MaPi pisze:Bąbel nażarty jak bąk :mrgreen:
Widzę, że kocyk pod kolor poduszeczek i noska :kotek:

:D :mrgreen: :kotek: :ok:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Śro wrz 04, 2013 23:22 Re: Ratuję oseska

Cindy pisze:
Fart-Mini pisze:Karmię czymś takim. Aplikator 5ml po specyfiku z apteki (jakaś zawiesina była do zakraplania).
Daje się rozebrać, opłukać, wygotować, i można powoli podawać, ściskając buteleczkę
...


Ale sliczny dalmatynczyk :mrgreen: Jaka ma czadowa czarna peruczke :smiech3: A jaki tatus mu sie trafil :roll: mistrzostwo swiata :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:

Do aplkatora po naciągnięciu mleka przez końcówkę wchodzi 7ml, więc jeszcze wystarczy na ten moment. I wcale tak strasznie wolno nie można podawać, bo mało zasysa i przerywa, i chyba podciąga powietrze jak za wolno leci, no i trochę z perswazją małą jak później go co innego interesuje, a jednak jeszcze "ćwierka" i szuka tego "czegoś". :idea:

Mi też się peruczka podoba zarąbiście, i te czarne po bokach, trochę jak centki jaguara, i czaaaarny ogooonek... :D
Pazurki już potrafią się wbić w skórę, ja gruboskurny znoszę cierpliwie, ale niewiasty już nie :wink:

Ej, :!:
Teraz sobie przypominam, ze dwa razy miałem taką akcję :!:
Normalnie mi się śniło abo coś...
DejaVu jednak istnieje. Zapamiętujcie sny. Niektóre się sprawdzają.
Niestety dalej nie pamiętam :roll:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Śro wrz 04, 2013 23:41 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:
felin pisze:Nie bylby to pierwszy przypadek na tym forum :wink:
Ale wątpię.
U mnie sami faceci - naoglądalam się końcówek :lol:


No nie, qurde :twisted:
Zaczęłem się do chłopaka przyzwyczajać.

I drugie qurde, nie było kupki. Może jeszcze w nocy się uda. A nowe mleko wciąga aż furczy.
No tak na 4-5 razy z przerwami, ale 5-6ml, fiufiu... :wink:
Mamy te 140gram, ale nie mamy znowu qupencji, jasny gwint... :(

Spoko, moim zdaniem nie ma się co martwić, bo to chlopak :wink:
Na drugim zdjęciu widać "wyposażenie" :)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 04, 2013 23:43 Re: Ratuję oseska

felin pisze:
Fart-Mini pisze:
felin pisze:Nie bylby to pierwszy przypadek na tym forum :wink:
Ale wątpię.
U mnie sami faceci - naoglądalam się końcówek :lol:


No nie, qurde :twisted:
Zaczęłem się do chłopaka przyzwyczajać.

I drugie qurde, nie było kupki. Może jeszcze w nocy się uda. A nowe mleko wciąga aż furczy.
No tak na 4-5 razy z przerwami, ale 5-6ml, fiufiu... :wink:
Mamy te 140gram, ale nie mamy znowu qupencji, jasny gwint... :(

Spoko, moim zdaniem nie ma się co martwić, bo to chlopak :wink:
Na drugim zdjęciu widać "wyposażenie" :)


Uff... :oops: :mrgreen:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Śro wrz 04, 2013 23:49 Re: Ratuję oseska

Uwaga doświadczone Kocie Mamy :!:

Mam pilne pytanie (cały czas więcej pytań niż odpowiedzi). 8O

Czy koty się kąpie :?: , czy takie małe koty się kąpie :?:

No poprostu jemu się wyluzowuje w cieple, i mokre robi mokrzejsze ...

Chciałbym pomóc jakoś oprócz masażyków. A temat jest jak najbardziej poważny. :!: :?:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Śro wrz 04, 2013 23:50 Re: Ratuję oseska

Kocurki fajne są :)
Kciukasy za Was :ok:

A teraz, ponieważ praca na dziś skończona, idę do wyrka z moimi wkladami grzejnymi o średniej masie 6,5 kilo 8)

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 04, 2013 23:51 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Uwaga doświadczone Kocie Mamy :!:

Mam pilne pytanie (cały czas więcej pytań niż odpowiedzi). 8O

Czy koty się kąpie :?: , czy takie małe koty się kąpie :?:

No poprostu jemu się wyluzowuje w cieple, i mokre robi mokrzejsze ...

Chciałbym pomóc jakoś oprócz masażyków. A temat jest jak najbardziej poważny. :!: :?:

Takiego maluszka lepiej nie moczyć, żeby nie zachorowal.
Najwyżej dogrzej termoforem albo poduchą elektryczną.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 05, 2013 0:16 Re: Ratuję oseska

felin pisze:
Fart-Mini pisze:Uwaga doświadczone Kocie Mamy :!:

Mam pilne pytanie (cały czas więcej pytań niż odpowiedzi). 8O

Czy koty się kąpie :?: , czy takie małe koty się kąpie :?:

No poprostu jemu się wyluzowuje w cieple, i mokre robi mokrzejsze ...

Chciałbym pomóc jakoś oprócz masażyków. A temat jest jak najbardziej poważny. :!: :?:

Takiego maluszka lepiej nie moczyć, żeby nie zachorowal.
Najwyżej dogrzej termoforem albo poduchą elektryczną.


Grzeję 24h/dobę dwoma butelkami 2l z gorącą wodą z kranu że parzy, po bokach w pudełku, pod podwójnie złożonym kocykiem. Systematycznie wymieniane co parę godzin. Jeszcze ma "kołderkę" którą go okrywam jak kładę do spania, a dalej to już sam sobie reguluje..., jak mu pasuje to śpi na butli, czasem go szukam pod kołdrą, minutę temu miał pyszczek z prawej strony, teraz z lewej...
Nie no, normalnie cyrk w domu, dalej jeszcze na stole w pokoju gdzie śpimy, aby słyszeć... :)

Nnno. Zaczęłem intensywnie poszukiwać "kojca" dla podrastającego tygrysa, takiego aby mi nie "wymędrkował" na "pokoje".
Wiecie może, gdzie kupić takie cudo dzisiaj :?: :?

Tak więc zupełny luzik, mały kotek, to i spraw mało, tiaa ... :ryk:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Czw wrz 05, 2013 2:27 Re: Ratuję oseska

Minęło kolejne papu 8O ooo 8O cała butla 8O 8O 7 ml. nowego kociego mleka 8O
Teraz to już był kot polujący pazurami na butelkę, przyciągający ją do pyszczka 8O 8O :kotek:

Za żadne skarby nie dopracowaliśmy się qpki, już raz tak było, więc liczę na nowe mleko i jutrzejszy dzień. Poza tym przy ostatnim karmieniu to już żywe srebro, nie alpaka. Normalnie kłębek energii, mały piorun kulisty.
Coś te mleczko chyba..., mnie też ładnie pachnie. :)
Jakoś o w/w mleko nie natknąłem się w necie, a i po wpisaniu nazwy, też niewiele wyników w google po polsku. Raptem kilka sprzecznych opinii; nie chciał jeść, wychowałam tylko na tym od urodzenia ...
Papu zdaje się od naszych sąsiadów: Niemcy,
Nazywa się dla przypomnienia "Gimpet Cat Milk:
Możecie sprawdzić skład w necie.
Też dla starszych kotów, np. ciężarnych kotek, rekonwalescentów dobre.
Dobrze znane w krajach starej UE, w Czechach, Litwie, Łotwie, Rosji, tylko w Polsce cicho. Bo jak by było głośno, to wujek Google by mi znalazł na początku.
Wcale nie drogie jak na kocie papu w proszku od urodzenia ~28-30zł. w sklepach internetowych za 200gr. Ja mam je przypadkowo z miejscowego chmm, azylu dla kotów o którym nie wiedziałem, ale wici rozesłane są wszędzie ..., dziękuję Pani która podarowała :1luvu: :D
Rety, nie wiedziałem że aż tyle ludzi lubi koty bezgranicznie ... :kotek: :kotek:


Koci Azyl w Konstancinie
http://101kotow.pl/
http://www.siepomaga.pl/f/azyl
i pewnie jeszcze inne adresy, których nie wyszukałem.

Pozdrawiam Forumowiczów, jeszcze jedno karmionko i zmiana warty! :D

No ale żeby nie było tak różowo.
Odpalam kolejny raz centralne ogrzewanie, bo nocki zimne, a kitek musi mieć full komfort... :roll:

.............................

No już czynię małe podchody do karmienia, bo i pora się zbliża, jeszcze go, Bąbla wymęczę w/s qupki.
Zmiana warty będzie zaraz, i trochę pośpię, mam nadzieję,
Do jutra, do dzionka :wink:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Czw wrz 05, 2013 7:21 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Czy koty się kąpie , czy takie małe koty się kąpie

No poprostu jemu się wyluzowuje w cieple, i mokre robi mokrzejsze ...

Jeżeli mały się obfajdał/zasikał to można wymyć płatkami kosmetycznymi zamoczonymi w mocno ciepłej wodzie. Potem trzeba malucha starannie wysuszyć (np. suszarką).
Lepsze to niż podrażnienie delikatnej skórki moczem i kałem.

Fart-Mini pisze:Zaczęłem intensywnie poszukiwać "kojca" dla podrastającego tygrysa, takiego aby mi nie "wymędrkował" na "pokoje".
Wiecie może, gdzie kupić takie cudo dzisiaj

Dla takiego malutkiego tygryska dobrym kojcem będzie duże pudło kartonowe, np. po jakimś sprzęcie agd-rtv.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39184
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw wrz 05, 2013 12:10 Re: Ratuję oseska

Co tak cicho u Was - śpicie ?
Czekamy na niusy :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw wrz 05, 2013 18:47 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:...Mam pilne pytanie (cały czas więcej pytań niż odpowiedzi). 8O

Czy koty się kąpie :?: , czy takie małe koty się kąpie :?: ...

Za mały na moczenie.
Wiem, że dziewczyny używały nawilżanych chusteczek dla niemowląt i nic się nie działo.
Albo tak, jak pisze MariaD (jest hodowcą, ma doświadczenie z kociakami).

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 05, 2013 19:30 Re: Ratuję oseska

wiewiur pisze:Wiem, że dziewczyny używały nawilżanych chusteczek dla niemowląt i nic się nie działo.
Albo tak, jak pisze MariaD (jest hodowcą, ma doświadczenie z kociakami).


Ja też przeważnie używam bezzapachowych chusteczek nawilżanych dla niemowląt, ewentualnie płatki kosmetyczne zamoczone w wodzie.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości