kot bez posagu szuka domu

Ale jej będzie przykro...a co tam weź wszystkie - 5 czy 6 kotów to już nie różnica. :twisted:

Anda pisze:Ale jej będzie przykro...a co tam weź wszystkie - 5 czy 6 kotów to już nie różnica.

To jest bardzo zacny pomysł Patmol :ok:

Cholernie odważny, ale zacny.
Gdyby przypadkiem, choc to oczywiście czysto teoretycznie rzecz taka stałaby się faktem, zaimponowałabyś mi.
Nie pierwszy juz raz.
Zawsze doceniam z jaką starannością dobierasz domy :ok:

Anda pisze:Ale jej będzie przykro...a co tam weź wszystkie - 5 czy 6 kotów to już nie różnica.

Jestem za... :lol:

psiama pisze:To jest bardzo zacny pomysł Patmol
Cholernie odważny, ale zacny.
Gdyby przypadkiem, choc to oczywiście czysto teoretycznie rzecz taka stałaby się faktem, zaimponowałabyś mi.
Nie pierwszy juz raz.
Zawsze doceniam z jaką starannością dobierasz domy

to był żart :evil:

cyniczny odrobinę :twisted:

ale żart

przecież z nimi się nie da wytrzymać
to stado - jedno leci za drugim

przy nich się nie da nawet ryżu ugotować ani kaszy-bo włażą do garnka
no bo przecież pewnie dla nich gotuję (lubią ryż :roll:

i nawet kaszę jęczmienną zjedzą :roll:

po prostu wszystko zjedzą -jak szarańcza)
a naszykowanie młodemu kanapek z wędliną - i przypilnowanie, żeby mu nie ukradły
to już wyższa filozofia

Osiągnęłaś już doktorat zwyczajny z tej filozofii

Wyobrażam sobie to stado szarańczy, mnożąć razy kilka to co mnie osacza kiedy robię im jeść albo coś z mięsem ... :roll:

może ktoś inny by się chciał dokształcić?

pożyczę koty

Patmol pisze:może ktoś inny by się chciał dokształcić?

pożyczę koty

never

coby przeciwdziałać rozlewaniu wody przez koty
i aby wody było dość, gdy mnie nie ma (a przeważnie mnie nie ma)
i żeby uniknąć włażenia przez koty do kranu, gdy jestem (a bardzo tego nie lubię)

mam taki patent na miskę dla kotów

bardzo chętnie z niej piją

Takiej miski jeszcze nie widziałam :ok:

bardzo praktyczna :mrgreen:

(może powinnam opatentować)

bardzo kuszące wzornictwo -
wygodne - kot nie musi się schylać

nie da się wody wychlapać
niewywrotne
pojemne

i wogóle

uważam, że patent się należy

Suuuuuuuuuuuuper poidełko :ryk:

A ja mam od przedwczoraj psa (tzn. na krótkim tymczasie, bo ojca) i już mam dość psów na całe życie i rudych kotów też :evil:

Bo rudy kot nie lubi piesów i już wpier.... psu, jak coś mu się z jego zachowania nie spodobało. I wogóle zmoblingował ją zupełnie :roll:

Dobrze, że jutro piesa wraca do swojego domu, bo jakbym następnej nocy nie przespała to już by mnie szlag chyba trafił.

a ja mam dwa psy i dwa rude koty i jest ok

pewnie to kwestia czasu i by się u Ciebie tez dogadały

U mnie rude od zawsze psów nie lubi, a ma już 5 lat i jak do tej pory każdy odwiedzający nas dorosły pies dostawał łomot, niezależnie ile razy nas odwiedzał i czy rude go zna :roll:

Kiedyś zastanawiałam się jakby zareagował na szczeniaczka i to pod warunkiem, że ten by był mniejszy od niego :mrgreen:

U nas z psami zawsze kończy się tak, że to one się wreszcie nauczą, że przy Rudolfie trzeba być grzecznym (czytaj: niewidzialnym najlepiej) i pp kilku razach jest spokój, bo pies wie jak ma się zachować :wink:

kot bez posagu szuka domu

Kto przegląda forum