♥ Mały Czarny Rozbójnik - Tosia part II ♥

[Milena_MK]

skąd ja to znam...

[vanesia1]

Jak tam ciocie drogie, dopadł Was kryzys dnia drugiego?
Ja sprzątam pracowicie i robię miejsce w moim mikro pokoju, bo jutro dotrze do nas urodzinowy prezent Tosi Troszkę wcześniej niż powinien, ale okoliczności tak nam się poskładały, że będzie to niespodzianka z małym wyprzedzeniem (bo Duża już nie mogła wytrzymać )

[Milena_MK]

Jak tam ciocie drogie, dopadł Was kryzys dnia drugiego?
Ja sprzątam pracowicie i robię miejsce w moim mikro pokoju, bo jutro dotrze do nas urodzinowy prezent Tosi Troszkę wcześniej niż powinien, ale okoliczności tak nam się poskładały, że będzie to niespodzianka z małym wyprzedzeniem (bo Duża już nie mogła wytrzymać )

O dziwo mnie nie dopadł, miałam dziś sporo energii

Mam nadzieję, że Tosia pochwali się prezentem kiedy już do Niej dotrze

[MaryLux]

A ja jeszcze nie mam pomysłu na prezent urodzinowy dla Inki.

[NatjaSNB]

A co jej kupiłaś?
Ja mam kryzys bo poszłam do pracy 4h wcześniej odwalać po części nie swoją robotę... a potem swoją... i padłam

[vanesia1]

Nie powiem, jutro pstryknę foteczkę
A ja dzisiaj po kolejnej nieprzespanej nocy, musiałam tryskać energią przy dwóch 3 latkach z wadą wymowy
Miszyn impasibol

[NatjaSNB]

Coś w te koty wstępuje ostatnio.. ty nie śpisz, Aga nie spała, ja też ledwo żyję po ostatniej nocy

[isabell36]

ja stawiam, że prezentem będzie drapak

[ab.]

Ja nie żyję, ale o tym napisałam u siebie i nie będę się powtarzać
Koniecznie wstaw fotę prezentu

[vanesia1]

Ależ oczywiście czy jeszcze jakieś pomysły? Drapak po raz pierwszy!

[ab.]

Tez stawiam na drapak.

[NatjaSNB]

Malo romantycznie ale moja odp to 'nowa kuweta'

[vanesia1]

Dobrze, głosy zebrane. Jutro o 10:00 przesyłka nadciągnie
A ja zmykam do spania, oby Tosia była dziś łaskawa.

Tymczasem, borem lasem!

[NatjaSNB]

A ja się dziś wyspałam I koty nawet łaskawie leżały na kołdrze w takim miejscu, że nawet nie zmarzłam do tego wszystkiego. Normalnie full wypas

[vanesia1]

A ja też! Nie wiem czy Tosia przeczuwa prezent i była dziś w nocy taka grzeczna czy jak..?
Tylko nad ranem o 5:00 musiałam raz wstać i zabrać jej orzeszka, którym głośno obijała o ściany