Nim 7schr. Łódź.Marlon chory- powrót z adopcji:(( od str.81

Sorceress-Nadira, Iwonana dziewczyny kochane :1luvu:

To dzięki Wam i Malinka, I Bolus i Zorro są bezpieczne i szczęśliwe.

dziekuję dziewczyny kochane, noc a ja czuwam

Czesio 6.04.2015 [*]

Prim pisze:Kotę zabił samochód, pod opiekę jednej z łódzkich fundacji trafiło 6 maluchów 3 dniowych. Karmienie mlekiem kocim tak małych kotków nie wychodzi. Pilnie potrzebna kotka, która karmi, każda godzina się liczy, małe umierają z głodu!
tel. 501 802 816

Zorro był wczoraj u wetka, te zmiany na skórze potwierdził że grzybiczne, ma też grzyba na uszach...dostaje do oczka żel i tabletki na poprawę odporności. Być może z tym oczkiem będzie lepiej, zobaczymy. Poza tym na zmianę łobuzuje albo się mizia :1luvu:

Iwonana pisze:Zorro był wczoraj u wetka, te zmiany na skórze potwierdził że grzybiczne, ma też grzyba na uszach...dostaje do oczka żel i tabletki na poprawę odporności. Być może z tym oczkiem będzie lepiej, zobaczymy. Poza tym na zmianę łobuzuje albo się mizia

Przy takiej opiece napewno bedzie lepiej :1luvu:

Mamrotku jak Kropeńka?

Iwonana pisze:Mamrotku jak Kropeńka?

Też zapytam?

Małgosia pewnie zajęta

Jak znajdzie chwilke na pewno się odezwie

Tymczasem chciałam zaprosić na bazarek dla Zorrusia
Potrzebujemy pieniążków na leczenie
Iwonka już zapłaciła za wizytę i leki ponad 100 zł - a to dopiero początek

Zapraszam po śliczne notesiki

viewtopic.php?f=20&t=156407&p=10087854#p10087854

i na aukcję charytatywną dla małego

http://allegro.pl/charytatywna-zorro-z- ... 85336.html

drogie cjocje kochane
Kropeńka żyje

cicho sza.... dostaje psychotropy, które pobudziły łaknienie, je, cukry powoli staramy sie okiełznać... w czasie gdy odmawiała mokrej karmy jadła jedynie suche ( bezzbożowe power of nature) ale to bardzo nam cukier podniosło, PRZSTROGA DLA CUKRZYKÓW, no taka kołomyja, nie je bo nerki gorsze, od tego cukier wyższy= nerki gorsze i tak w kółko,no cudu nie bedzie ale se jeszcze, mam nadzieje, pożyje. Całuję zorusia i pozostałe biduleńki czekające na szanse... trzymajcie się kociaki.

Kciuki za Kropeczkę! Oby jak najdłużej :ok:

To i tak dobrze, że PoN a ni3 coś wysokowęglowodanowego. Aż strach myśleć...

Za Kropeczkę :ok:

My też wszyscy trzymamy z Kropeczke :ok:

A Zorruś bryka już po domu "luzem" ,zakumplował się z Bolkiem :ryk:

Bolusiowi chyba brakowało męskiego kociego towarzystwa. Mizia się ale już nie tyle chociaż kochany jak był jest, aktualnie łobuzuje i tylko to mu w tej małej czarnej główce siedzi :kotek:

A jak Marlon?? coś wiemy??

DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE KOCHANE MOJE

Nim 7schr. Łódź.Marlon chory- powrót z adopcji:(( od str.81

Kto przegląda forum