Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

[Anneke_]

ja pozwalam w szafie nawet się zdrzemnąć - też takiego pakowania się w te i wewte nie rozumiem, ale grunt, że kot szczęśliwy

[alab108]

A dlaczego moja kotka Tiara wychodzi sobie przez otwarte okno w kuchni, które zostawiam otwarte, a kiedy wraca to koniecznie chce wejść przez drzwi tarasowe, które są zamknięte. Wchodzi i idzie wyjść przez okno w kuchni
Nie pytam, wstaję i otwieram.
Moje dwie suczki i Tiara śpią całą noc spokojnie i cicho, tylko jedna łajza wyje po nocach
To nawet nie jest miauczenie, to jest wycie , które umarłego postawi na nogi, a skalę głosu ma bogatą i urozmaiconą.
I tak sobie wyje prawie rok ( od 15.09 )

[kotkins]

Czuję się pocieszona....

Bardzo.

[Anemon]

Nie.
Bo on miauczy cały czas.
Okresowo drapie w ścianę.
Powinnam mu otworzyć???

A to przepraszam - glupi pomysl.
Myslalam, ze jak bedzie mogl wchodzic i wychodzic, to sie zamknie. Ech, kotecki...

Edit: sciane moglabys ewentualnie otworzyc...

[Szalony Kot]

Wycie po nocach to jest powód, dla którego ludzie koty oddają. U nas wył Sylwester, bo go frustrowały wszystkie zamknięte drzwi i okna. Stawał pod każdym jednym zamkniętym i wył.

[maneki]

Mój też wyje i to siedząc w wannie. Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego właśnie wannę sobie upodobał (może lepiej głos się niesie?)

[ewissko]

I słava Bohu u mnie nikt nie wyje !!!!
Mam święte koty.

Tylko dwie szafki w kuchni mają być otwarte ! i są w jednej jest galaretka agrestowa i cukier waniliowy szt po1 w drugiej nie ma nic .

Są otwarte i jest święty spokój

[ab.]

To nie będę pisała, że moja nie wyje, bo jak wczoraj napisałam, że grzecznie śpi to przestała.

[kotkins]

Ewissko PO CO Ci galaretka agrestowa???

[koteczekanusi]

Ania jaki jest sens wchodzenia i wychodzenia???Moim zdaniem ŻADEN!!!

Po prostu go nie pojmujesz.
Ale i tak na pewno większy niż wyć i potem nie wchodzić i nie wychodzić, kiedy już otworzą.
Potraktuj jako czynność samą w sobie. Bo co za sens np. pływać 80 razy w tę i z powrotem w basenie? W dodatku basenu dla persów nie masz! Zaniedbujesz koty.

[cairo]

Ania jaki jest sens wchodzenia i wychodzenia???Moim zdaniem ŻADEN!!!

Bo co za sens np. pływać 80 razy w tę i z powrotem w basenie?

Albo co gorsza przypinać deski do nóg wjeżdżać na górę i z niej zjeżdżać - i tak na okrągło kilka godzin! W dodatku na mrozie!

[Olat]

Pszam, ale powinnaś mu walnąć poduszką w rozdarty łeb
Uparcie drapane drzwi szafy za dawnych czasów, oklejałam dwustronną taśmą klejącą.
Taką taśmę niefajnie się drapie.
Ja mam mocny sen, więc mało co mnie budzi, ale pobudki od-kocie skutkowały albo rzutem poduszką, albo pol przytomnym rykiem "won" z odpowiednim gestem w kierunku drzwi i zamknięciem tychże.
No topsz, potrwało to trochę. Obecnie moje koty mają w okolicach 11-12 lat.
Ale spi się nam wreszcie w miarę spokojnie- i wspólnie

[cairo]

Pszam, ale powinnaś mu walnąć poduszką w rozdarty łeb

Laluszek to biedny kotek bez oczka. Chyba by padł na zawał jakby dostał poduszką.

[Blekitny.Irys]

Doczytuję.
Okulista-proktolog? Hm...
" Sięgaj gdzie wzrok nie sięga..."

Moje w nocy śpią. Wszystkie.
Szafki w kuchni otwierają Irys i Chaberek.

W Lalusia poduszką?! Nieee.

[floxanna]

Okulista-proktolog? Hm...
" Sięgaj gdzie wzrok nie sięga..."

Ra-tun-ku!!!