Zaginione-znalezione koty

[Konsuella]

Dzień dobry,
W okolicach Tesco w Gdyni Cisowej zaginęła popielata pręgowana kotka Tosia (albo jak kto woli - w czarny marmurek). Wygląda jak mały tygrys. Jest bardzo ufna i łasi się do ludzi. W dniu zaginięcia miała na sobie czarną obróżkę z dzwoneczkiem. Podobno ostatnio widziano ją 18 sierpnia. Będę bardzo wdzięczna za kontakt, jeżeli ktokolwiek wie co się z nią dzieje.

ULOTKI Z WYZNACZONĄ NAGRODĄ ZADZIAŁAŁY W MOIM PRZYPADKU. DZISIAJ MINĘŁYBY RÓWNE 5 TYGODNI OD ZAGINIĘCIA NASZEJ KOTKI. WCZORAJ ZADZWONIŁA PANI, ŻE W OGRODZIE JEST NAJPRAWDOPODOBNIEJ NASZA ZGUBA. UDAŁO SIĘ SZYBKO JĄ ZWABIĆ MISECZKĄ (BYŁA JUŻ MAKABRYCZNIE WYGŁODNIAŁA) I PANI ZAMKNĘŁA JĄ W PRALNI DO NASZEGO PRZYJAZDU. TRZYMAM KCIUKI I ZA TWOJEGO TYGRYSKA!!!!!!!!!!!!! BĘDZIE DOBRZE, MUSI SIĘ ZNALEŹĆ!!!!!!!!!!!

[Amica]

Ten kot (raczej nie jest wykastrowany) pojawił się ok. miesiąc temu w Warszawie przy ul. Uniwersyteckiej (Ochota). Jest ewidentnie domowy, śpi w krzakach. Kontakt do osoby, która go dokarmia tel. 601 365 839

[zerom]

Zaginą kot !!!!!!
27.08.2013 w Olsztynie zaginął szaro-bury kocur z białym podbródkiem i charakterystyczną białą plamką na grzbiecie. Kot jest dorosły wykastrowany i dosyć gruby. Wabi się Maciek .Proszę o kontakt 534-703-843.
Dla znalazcy nagroda.
http://tablica.pl/oferta/zagina-kot-mac ... 7afaa4a4af

[OKI]

Warszawa-Muranów (Nowolipie/Karmelicka/JPII/Solidarności - okolica siedziby TOZ i lecznicy wet 24h).

Zaginęła domowa czarna kotka bez łapki, rodzina jej poszukuje od kilku dni
Kotka uciekła w trakcie jakichś prac mieszkaniowo-klatkowych przez niedomknięte drzwi.
Nic więcej nie wiem, ale brak łapki to dość charakterystyczny znak.
Gdyby ktoś znalazł, słyszał, zobaczył w lecznicy ogłoszenie itd., to proszę o sygnał. Ta kicia ma dom.
Rodzina jej poszukuje, ale prawdopodobnie mocno niefachowo - ja się dowiedziałam od sąsiadki...

[Arcana]

Młoda szylkretka znaleziona w Łomiankach.

[Paulusek]

Widziano kota, przy ul. Frezjowej, może ktoś szuka, może ktoś z Was widział ogłoszenie
(Poznań / Junikowo/ os. Kwiatowe / Plewiska)

czy ktoś widział tego kota?

[anka13]

W Gdyni Chyloni pojawiła się taka tricolorka. Wystraszona ale podchodzi do ręki na smaczniejszy kąsek. Moze być zagubiona lub wyrzucona.Nie ma miejsc w dt. Może ktoś ją tutaj wypatrzy.

[Mulesia]

Na fb czytałam o zaginionej tri. Nie pamiętam gdzie zaginęła. Pamiętam, że ponoć miała plamki na nosku.
Znalazłam, ale zdjęcie mało wyraźne. To chyba nie ona, ale może warto, by właściciel zobaczył.
http://www.gumtree.pl/cp-zgubiono-lub-z ... -523634677

Kotka zaginęła 17 czerwca.

[bagheera]

Przepraszam, że tu, ale jakoś nie mogę wymyśleć, gdzie by to znaleźć na forum: czy może ktoś się orientuje, gdzie możnaby się zgłosić by uzyskać pomoc w sprawie najprawdopodobniej bezdomnego kota w Czechach?

[kit-waw]

W okolicy Otwocka (Kresy) zaginął kocur - Fredzio. Jest kastrowany, biały w czarne łaty, duży, dość nieufny. Posiada czipa o numerze 967000009451147.

Za pomoc w odnalezieniu kota NAGRODA. Wszyscy którzy mogli widzieć Fredzia proszeni są o kontakt pod nr 605 518 127.

Będę wdzięczny za wszelkie informacje.

[kizma]

Witam.
Piszę tutaj, żeby być może przestrzec przed próbą wyłudzenia nagrody za informację o zaginionym zwierzaku.
Moja Zola zaginęła ponad rok temu, ale wciąż wiszą moje ogłoszenia na różnych stronach i co jakiś czas je odświeżam (nadzieja umiera ostatnia). Dziś również odświeżyłam jedno ze swoich ogłoszeń. Nie minęło pół godziny i dostałam sms o treści: "Jaka nagroda jak podam informacje gdzie jest kotek. Proszę o sms. Paweł". Zapytałam czy to chodzi o moją zgubę i jakie ma oczekiwania w stosunku do nagrody. Pan napisał że czeka na moją propozycję. Napisałam że jeśli informacja okaże się być prawidłowa to jestem w stanie dać jakąś tam kwotę. W odpowiedzi otrzymałam sms: " Informacja jest pewna. Bo jest od pani znajomej. Mój warunek przelew na konto i potwierdzenie dla mnie i podaje adres lecznicy gdzie jest do odebrania." Nie ukrywam że od razu zapachniało mi próbą wyłudzenia pieniędzy. Nie omieszkałam też o tym poinformować pana Pawła ( o ile rzeczywiście tak ma na imię). Powiedziałam że zapłacę dopiero po zobaczeniu kotki na własne oczy i że jeśli mi nie ufa to możemy pojechać razem do tej lecznicy. Pan odpisał: "Ja napisałem swoje warunki a chce tak bo pracuje w tej lecznicy i jakby się dowiedzieli to mnie zwolnią nie pasują warunki trudno. To w poniedziałek pójdzie do adopcji." Powiedziałam mu że nie musi się ze mną pokazywać w tej lecznicy i przy odrobinie dobrej woli można to załatwić "konspiracyjnie". Zapytałam też od jakiej mojej znajomej ma informację że to moja kotka?. Odpowiedź: "Nie mogę powiedzieć warunki podałem i zdania nie zmienie." Napisałam mu co sądzę na temat tych praktyk, że są karalne z Kodeksu Karnego i powiadomię o tym odpowiednie organa. Nie mniej jednak chciałam Was poinformować że jest taki jeden co gra na ludzkich uczuciach i przed nim ostrzec bo przecież może działać na terenie całego kraju, nie tylko tu we Wrocławiu.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu zagubionych zwierzaczków.

[MalgWroclaw]

kizma, ten Paweł jest idiotą - przepraszam za wyrażenie. Wyłudzenie tak oczywiste, że nawet nie ma się co zastanawiać, czy to próba, czy dobre chęci, czy cokolwiek innego.
Proszę, powiadom tzw. organa - masz numer telefonu, więc muszą przyjąć zgłoszenie. Niestety, ktoś może się nabrać nawet na tak beznadziejną próbę wyłudzenia.

[szczepanus]

Witam, 08.09.2013 wieczorem w Krakowie zaginęła 10-letnia kotka trikolorka „Stinka”. Wypadła z balkonu na parterze od strony stacji benzynowej przy Al. 29 listopada. Jest wysterylizowana i raczej nieufna do obcych. Całe życie spędziła w domu. Boję się, że nie poradzi sobie na wolności. Szukamy jej już dwa tygodnie i na razie bez skutku. Gdyby ktoś coś wiedział o jej losie bardzo proszę o kontakt. Bardzo tęskni za nią nasz synek i jej ukochany przyjaciel kot "Bryłek".










Uploaded with ImageShack.us

[kizma]

kizma, ten Paweł jest idiotą - przepraszam za wyrażenie. Wyłudzenie tak oczywiste, że nawet nie ma się co zastanawiać, czy to próba, czy dobre chęci, czy cokolwiek innego.
Proszę, powiadom tzw. organa - masz numer telefonu, więc muszą przyjąć zgłoszenie. Niestety, ktoś może się nabrać nawet na tak beznadziejną próbę wyłudzenia.

Tu nie ma co przepraszać za wyrażenia. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Jednym słowem palant. A to że zostanie zgłoszony ma jak w banku.

[anka22]

Kizma też bym na Twoim miejscu się nie zastanawiała i zgłosiła do prokuratury o ustalenie właściciela telefonu, oni szybciutko to namierzą, to ewidentne wyłudzenie. Boże co za ludzie chodzą po tym świecie. Ja nigdy żadnej nagrody nie wzięłabym , jeśli już to przeznaczyłabym ją na szczytny cel dla zwierząt. Zresztą co może być większą nagrodą jak radość i wzruszenie właściciela odnalezionego zwierzaka i radość tego zwierzaka. Kiedyś oglądałam taki program jak facet po 3 latach odnalazł psa, radość tego psa była niewyobrażalna, poznał swojego pana po 3 latach , wyłam razem z tym facetem z tv , bo on też płakał.