Steven ♥

[Sylvanas]

Wygrzebywanie paprochów to norma... Dzisiaj przyłapany został też na zabawie patyczkiem kosmetycznym, musiał mi wypaść kiedyś z pudełka, ale mały go znalazł, szybko wzięłam wyrzuciłam, był płacz. No i oczywiście nowy szał - kradzież sitek ze zlewów, zwłaszcza w kuchni! Nic nie może być w zlewie, wyciągnie wszystko. My house is spotless Ladies...

[Trufelia]

no cóż, moja dziś postanowiła rozpakować moje zakupy i turlała limonkę po podłodze, następnie wzięła bułkę w zęby i przeszła mi pod nosem, bezceremonialnie kręcąc kitą!

[Sylvanas]

Już po niedzielnym obiedzie, pysznym, no bo u siostry [w końcu ja nie gotuję]. Deszczowo dziś, pachnie mokrą, zimną ziemią, dobrze mieć kawałek ciepłego futra do tulenia, nawet taki mały kawałek ♥ Mam ochotę wyrzucić wszystko ze swoich szaf i uporządkować po lecie.

[Bellemere]

Oj tak, ale ja nadal mam cichą nadzieję, że coś jeszcze lekkiego w szafie się przyda, że może będzie ciepło... Chociaż żeby słoneczko wyszło
A gotowanie jest fajne

[Sylvanas]

Oj tak, ale ja nadal mam cichą nadzieję, że coś jeszcze lekkiego w szafie się przyda, że może będzie ciepło... Chociaż żeby słoneczko wyszło
A gotowanie jest fajne

Ojj to ja nie lubię gotowania. Strata czasu. W tym czasie, który spędzałabym na staniu przy garach, robię inne rzeczy, które lubię. Jem z siostrami lub u przyjaciół lub w mieście. Kuchnia jest u mnie najbardziej czystym pomieszczeniem, heh. Trochę zazdroszczę tym, którzy lubią i umieją gotować. Przy sprzątaniu już lepiej, ale czasami i tak przychodzi do mnie pani sprzątająca, do takiej grubszej roboty. Ja jestem jakaś nieżyciowa chyba...

[Bellemere]

Ja nie lubię gotować tradycyjnych, polskich potraw. Schabowe, rolady, bigosy, ziemniaki - nie dla mnie, nuda
Wolę potrawy które wymagają nieco finezji, takie, które za każdym razem mogę zrobić nieco inaczej, i najlepiej podpadające pod egzotyczne - krewetki z curry i ryżem, pierś z kurczaka zapiekana z mozzarellą i pomidorami, afrykańskie bobotie (w zasadzie moja wariacja na temat; ryż z mięsem mielonym, migdałami, owocami tj. brzoskwinie, zapieczony z omletem na wierzchu), nawet zwykłe spaghetti od razu smakuje inaczej, kiedy się je robi ze świeżych pomidorów i bazylii bałagan owszem, jest, ale ile przyjemności z jedzenia! A większość potraw jest naprawdę banalnie prosta

[Sylvanas]

Ja nie lubię gotować tradycyjnych, polskich potraw. Schabowe, rolady, bigosy, ziemniaki - nie dla mnie, nuda
Wolę potrawy które wymagają nieco finezji, takie, które za każdym razem mogę zrobić nieco inaczej, i najlepiej podpadające pod egzotyczne - krewetki z curry i ryżem, pierś z kurczaka zapiekana z mozzarellą i pomidorami, afrykańskie bobotie (w zasadzie moja wariacja na temat; ryż z mięsem mielonym, migdałami, owocami tj. brzoskwinie, zapieczony z omletem na wierzchu), nawet zwykłe spaghetti od razu smakuje inaczej, kiedy się je robi ze świeżych pomidorów i bazylii bałagan owszem, jest, ale ile przyjemności z jedzenia! A większość potraw jest naprawdę banalnie prosta

To ciekawie gotujesz! Ja polskiej kuchni nie lubię za bardzo też. Kocham sushi ♥ I ryby z owocami morza generalnie.

Oglądam Felidae, znacie? Ciekawy film animowany...

[Bellemere]

Ja też lubię sushi, ale robić niestety nie umiem
Film wygląda fajnie, może spróbuję?

[Milena_MK]

A ja lubię gotować, tylko że moja kuchnia składa się z samych prostych dań. To mój sposób na relaks Wszystkie dania u mnie to max. 15 minut przygotowań. Lubuję się w kuchni tajskiej, meksykańskiej, chińskiej, indyjskiej... Mam dużo przypraw, więc czasem wystarczy tylko ugotować ryż, podsmażyć warzywa z mięskiem na patelni i wykombinować jakiś magiczny sosik. Mniam mniam

[Sylvanas]

Ja też lubię sushi, ale robić niestety nie umiem
Film wygląda fajnie, może spróbuję?

Polecam. Oryginalnie jest po niemiecku, ale można też w wersji angielskiej obejrzeć

A ja lubię gotować, tylko że moja kuchnia składa się z samych prostych dań. To mój sposób na relaks Wszystkie dania u mnie to max. 15 minut przygotowań. Lubuję się w kuchni tajskiej, meksykańskiej, chińskiej, indyjskiej... Mam dużo przypraw, więc czasem wystarczy tylko ugotować ryż, podsmażyć warzywa z mięskiem na patelni i wykombinować jakiś magiczny sosik. Mniam mniam

Pysznie! Ja lubię słone jedzenie, nie lubię ostrego. Dlatego ryby tak mi podchodzą. Uwielbiam też ryż i kaszę, wolę niż ziemniaki. Niestety słodycze uwielbiam też...

[NatjaSNB]

A ja najbardziej lubię piec ciasta
Dzisiaj no machnęłam dwa

[Bellemere]

Też nie lubię długo sterczeć w kuchni, wyjątek stanowią potrawy, które się zapiekają w piekarniku. Wtedy ja sobie wszystko na spokojnie posprzątam i akurat będzie gotowe
Ryby też uwielbiam. Mój ostatnio faworyt to miętus i za ziemniakami nie przepadam również, bardzo lubię brązowy ryż i pełnoziarniste makarony.
Ciasta akurat to nie moja mocna strona, poza jakimś prostym sernikiem, lepiej wychodzą mi muffinki i drobne ciastka

[Sylvanas]

A ja najbardziej lubię piec ciasta
Dzisiaj no machnęłam dwa

Awww... Co pysznego piekłaś? ♥

Też nie lubię długo sterczeć w kuchni, wyjątek stanowią potrawy, które się zapiekają w piekarniku. Wtedy ja sobie wszystko na spokojnie posprzątam i akurat będzie gotowe
Ryby też uwielbiam. Mój ostatnio faworyt to miętus i za ziemniakami nie przepadam również, bardzo lubię brązowy ryż i pełnoziarniste makarony.
Ciasta akurat to nie moja mocna strona, poza jakimś prostym sernikiem, lepiej wychodzą mi muffinki i drobne ciastka

Od pieczenia mam najmłodszą siostrę, jest najlepsza w pieczeniu pyszności! Ostatnio upiekła banana bread najpyszniejszy jaki jadłam w życiu, ach!

[Milena_MK]

Ja ciasta to tylko od przypadku do przypadku i obowiązkowo raz do roku na urodzinki syna ale wtedy chyba miłość dodaje mi talentu, bo jakimś cudem zawsze wychodzą he he. Natomiast nie mam cierpliwości do różnego rodzaju ugniatania, formowania ciasteczek itp. A już jak się coś rozpada czy nie klei to pioruny lecą

A właśnie robię zapiekankę warzywną w piekarniku, bo mój TŻ wraca z podróży więc pewnie chciałby coś wrzucić na ząb.

[NatjaSNB]

Ja tam z jednego prostego przepisu na ciasto z owocami... raz ze śliwkami, raz z borówkami
Zrobiłam dwa bo mąż chce do pracy zawieźć trochę, więc chciałam, żeby w domu coś zostało