12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 31, 2013 18:49 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Biedny Alfik, taki śliczny, ciekawe, co to się dzieje.

Madzia też jest śliczna.

Może rzeczywiście to jeszcze sprawa zarobaczenia.
Z tego powodu mogą także nie załatwiać się do kuwety.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 01, 2013 7:13 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

mb pisze:Biedny Alfik, taki śliczny, ciekawe, co to się dzieje.

Madzia też jest śliczna.

Może rzeczywiście to jeszcze sprawa zarobaczenia.
Z tego powodu mogą także nie załatwiać się do kuwety.

Wczoraj niestety na darmo pojechaliśmy, bo laboratorium nieczynne w sobotę i zeskrobina nie mogła zostać pobrana :| trzeba w tygodniu podjechać z nimi znów. W sumie to i nie spytałam o Stronghold, po jakim czasie od jego podania można pobrać zeskrobinę, by wyniki nie wyszły fałszywe. Dostały go w czwartek.

Kociaki będą musiały mieszkać w klatce - dla ich bezpieczeństwa i żeby nie załatwiały się w domu.
Mam nadzieję, że zamówiona karma i witaminki zostaną jutro wysłane.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto wrz 03, 2013 19:11 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Chiara pisze:
Cudak1 pisze:
Chiara pisze:Fundacja na Rzecz Ochrony Zwierząt Pod Jednym Dachem,
ul. Wielicka 57/40 30-552 Kraków
w tytule: Operacja Zabieg

Konto: 29 1050 1445 1000 0090 3004 7683

Dziękuję :) Przelałam 30 zł z bazarku: viewtopic.php?f=20&t=155581&start=0 , będę wdzięczna za potwierdzenie, kiedy przelew dojdzie.


Oczywiście :1luvu:
Dopisałam Małą Mi do listy OZ i wysłałam mailem wnioski do wypełnienia.

Wnioski dostałam. Rozumiem, że mam je wypełnić / częśćiowo ja, częściowo wet/ i razem z fakturą wysłać po sterylce do Was? Czy faktura będzie płatna przelewem czy mam zapłacić i spokojnie poczekać na zwrot od Was? Pytałam ostatnio weta czy może tak być, że zapłata będzie przelewem ale on stwierdził, że sprawami papierkowymi zajmuje się jego żona, też wetka, a jej akurat w pracy nie było... Nie sądzę jednak żeby tu był jakiś problem...

Jejku, piątek coraz bliżej...
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto wrz 03, 2013 19:18 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

AlfaLS pisze:
Chiara pisze:
Cudak1 pisze:
Chiara pisze:Fundacja na Rzecz Ochrony Zwierząt Pod Jednym Dachem,
ul. Wielicka 57/40 30-552 Kraków
w tytule: Operacja Zabieg

Konto: 29 1050 1445 1000 0090 3004 7683

Dziękuję :) Przelałam 30 zł z bazarku: viewtopic.php?f=20&t=155581&start=0 , będę wdzięczna za potwierdzenie, kiedy przelew dojdzie.


Oczywiście :1luvu:
Dopisałam Małą Mi do listy OZ i wysłałam mailem wnioski do wypełnienia.

Wnioski dostałam. Rozumiem, że mam je wypełnić / częśćiowo ja, częściowo wet/ i razem z fakturą wysłać po sterylce do Was? Czy faktura będzie płatna przelewem czy mam zapłacić i spokojnie poczekać na zwrot od Was? Pytałam ostatnio weta czy może tak być, że zapłata będzie przelewem ale on stwierdził, że sprawami papierkowymi zajmuje się jego żona, też wetka, a jej akurat w pracy nie było... Nie sądzę jednak żeby tu był jakiś problem...

Jejku, piątek coraz bliżej...


Tak, dokumenty wyślij do nas po wypełnieniu razem z fakturą, a my po ich otrzymaniu zapłacimy przelewem na konto weterynarza.

Kciuki za kotkę :ok:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto wrz 03, 2013 22:15 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Chiara pisze:
AlfaLS pisze:
Chiara pisze:
Cudak1 pisze:
Chiara pisze:Fundacja na Rzecz Ochrony Zwierząt Pod Jednym Dachem,
ul. Wielicka 57/40 30-552 Kraków
w tytule: Operacja Zabieg

Konto: 29 1050 1445 1000 0090 3004 7683

Dziękuję :) Przelałam 30 zł z bazarku: viewtopic.php?f=20&t=155581&start=0 , będę wdzięczna za potwierdzenie, kiedy przelew dojdzie.


Oczywiście :1luvu:
Dopisałam Małą Mi do listy OZ i wysłałam mailem wnioski do wypełnienia.

Wnioski dostałam. Rozumiem, że mam je wypełnić / częśćiowo ja, częściowo wet/ i razem z fakturą wysłać po sterylce do Was? Czy faktura będzie płatna przelewem czy mam zapłacić i spokojnie poczekać na zwrot od Was? Pytałam ostatnio weta czy może tak być, że zapłata będzie przelewem ale on stwierdził, że sprawami papierkowymi zajmuje się jego żona, też wetka, a jej akurat w pracy nie było... Nie sądzę jednak żeby tu był jakiś problem...

Jejku, piątek coraz bliżej...


Tak, dokumenty wyślij do nas po wypełnieniu razem z fakturą, a my po ich otrzymaniu zapłacimy przelewem na konto weterynarza.

Kciuki za kotkę :ok:

Ok. :D
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 04, 2013 10:53 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Bardzo pilnie potrzebny DT (lub karmiąca kotka) dla 2-tygodniowego malucha, który został wczoraj znaleziony na osiedlu (leżał przy pojemniku z wodą i rozsypanej suchej karmie, sam na pewno tu nie przyszedł, i wątpię, żeby był kociakiem bezdomnej kotki, bo te ukrywają swoje kociaki...).
Jest u Pani, która go znalazła, ale nie ma ona doświadczenia w opiece nad kocimi oseskami i nie bardzo ma możliwość się nim zajmować. Mam nadzieję, że nie odniesie go miejsce, w którym go znalazła, bo to dla takiego malucha pewna śmierć...

Obrazek

Obrazek


Moja tymczasowiczka Malinka wczoraj pojechała do nowego domu, gdzie dziś lub jutro zamieszka również adoptowany kocurek w podobnym wieku, więc będzie miała się z kim bawić :) Bardzo pusto bez niej w domu, a moja córka całą drogę powrotną wyła, że mam zadzwonić, żeby oddali nam kotka... :cry:

Kociaki Mangusty wszystkie już w DS :ok:

Z Alfikiem i Madzią dziś lub jutro podjadę do weta na zeskrobinę (jutro minie tydzień od podania Strongholdu, więc mam nadzieję, że już wpływu na wynik nie będzie miał), a dziś doszła dla kociaków zamówiona karma (sucha Animonda, saszetki Felix junior i pasta witaminowa dla kociąt).

Niestety mam zepsuty aparat (upadł i obraz jest rozmazany), więc w najbliższym czasie ciężko będzie o nowe zdjęcia kotów :(
Mam nadzieję, że da się go naprawić, ale trochę to potrwa, bo muszę dostarczyć go do punktu serwisowego w Szczecinie, skąd zostanie wysłany do serwisu centralnego, do naprawy. Nie wiem też, czy koszt naprawy nie będzie przewyższał jego wartości.
W każdym razie jest to dla mnie duży problem, a telefon mam starego typu, robi kiepskie zdjęcia i w dodatku nie potrafię zgrać ich na komputer :roll:

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw wrz 05, 2013 8:10 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Cudak1 pisze:Bardzo pilnie potrzebny DT (lub karmiąca kotka) dla 2-tygodniowego malucha, który został wczoraj znaleziony na osiedlu (leżał przy pojemniku z wodą i rozsypanej suchej karmie, sam na pewno tu nie przyszedł, i wątpię, żeby był kociakiem bezdomnej kotki, bo te ukrywają swoje kociaki...).
Jest u Pani, która go znalazła, ale nie ma ona doświadczenia w opiece nad kocimi oseskami i nie bardzo ma możliwość się nim zajmować. Mam nadzieję, że nie odniesie go miejsce, w którym go znalazła, bo to dla takiego malucha pewna śmierć...

Obrazek

:!: :!: :!:

Cudak1 pisze: Moja tymczasowiczka Malinka wczoraj pojechała do nowego domu, gdzie dziś lub jutro zamieszka również adoptowany kocurek w podobnym wieku, więc będzie miała się z kim bawić :) Bardzo pusto bez niej w domu, a moja córka całą drogę powrotną wyła, że mam zadzwonić, żeby oddali nam kotka... :cry:

Gratulacje dla Malinki :!: :D
Rozstawać się z każdym kotem jest trudno :(

Cudak1 pisze:Kociaki Mangusty wszystkie już w DS :ok:

Super :!: :D

Cudak1 pisze:Z Alfikiem i Madzią dziś lub jutro podjadę do weta na zeskrobinę (jutro minie tydzień od podania Strongholdu, więc mam nadzieję, że już wpływu na wynik nie będzie miał),

Za wynik :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 05, 2013 9:58 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Maluch może zostać chwilowo u tej Pani, która go znalazła (była z nim już u weterynarza, kupiła mleko w proszku dla kociąt).

A z wynikami - najgorzej, że trzeba czekać na grzyba nawet i 2 tygodnie :(
Koteczka ma tylko na uszkach jeszcze troszeczkę zmiany, więc ona chwila i będzie gotowa do adopcji. Gorzej z Alfikiem, bo na całym ciele ma sierść przerzedzoną i na dodatek sporo mniejszy jest od swojej siostry. Chyba też będzie mini-kotkiem.
Nie wiem, czy takim maluchom też się robi badania krwi? Jest sens?

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw wrz 05, 2013 11:29 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Cudak1 pisze:Gorzej z Alfikiem, bo na całym ciele ma sierść przerzedzoną i na dodatek sporo mniejszy jest od swojej siostry. Chyba też będzie mini-kotkiem.
Nie wiem, czy takim maluchom też się robi badania krwi? Jest sens?

Nie mam pojęcia, jak jest z badaniami u takich malców.
Ale Alfikowi chyba coś dolega, jeśli nie rozwija się prawidłowo i ma rzadką sierść.
A może są jakieś braki lub błędy w żywieniu?
Może on jest mało przebojowy i nie dojada?

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 05, 2013 12:02 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

mb pisze:Nie mam pojęcia, jak jest z badaniami u takich malców.
Ale Alfikowi chyba coś dolega, jeśli nie rozwija się prawidłowo i ma rzadką sierść.
A może są jakieś braki lub błędy w żywieniu?
Może on jest mało przebojowy i nie dojada?

Od początku był najmniejszy, najsłabszy, ale teraz jakby się w miejscu zatrzymał i nie rośnie wcale, więc z pewnością coś jest nie tak.
Apetyt mu dopisuje, najada się do syta, aż brzuszek pękaty, a je karmę i suchą i z puszki, gotowane mięsko. Z tym, że w ostatnim czasie, jak skończyła się karma dla kociaków, jadły taką dla dorosłych kotów przez jakiś czas.
Od niedzieli maluchy są w dużej klatce (ze względu na to załatwianie się wszędzie... i żeby nie zaraziły kotów rezydentów, choć te trzymają się od kociaków z daleka). Wczoraj doszła zamówiona karma (animonda kitten, ma dodatkowo kwasy tłuszczowe Omega 3 i 6, które dobrze wpływają na sierść i saszetki felix junior) i witaminy w paście, może coś pomogą te witaminy i lepsza karma.
Na pewno też trzeba je jeszcze czymś odrobaczyć, ale z tym poczekam jeszcze tydzień, bo dostały Stronghold.

Może i jakąś wadę wrodzoną ma i rozwija się gorzej niż rodzeństwo.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw wrz 05, 2013 19:27 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Zeskrobina pobrana, wynik z bakterii będzie prawdopodobnie we wtorek, z grzyba za ok 2 tygodnie. Na razie mamy psikać Fungidermem co 3 dni.
W uszkach nadal czarno, mimo podania Strongholdu (tu akurat u Alfika jest lepiej/mniej, ale jednak się zbiera...), więc dodatkowo będziemy stosować Oridermyl, który został po Małej Mi jeszcze.

U Alfika niewykluczony jest FIV, trzeba będzie zrobić testy, ale to dopiero jak zakończymy leczenie skóry i będzie wolny od pasożytów (czyli po kolejnym odrobaczeniu), bo te mogą zafałszować wynik.

Cudak1

 
Posty: 4124
Od: Pt wrz 04, 2009 17:39
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw wrz 05, 2013 22:18 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Jejku, szkoda tego malucha... Cholewcia coś mu jest, tylko co?????????

Poprosimy jutro kciuki za Małą Mi. O 10.30 :D . Rano malutka nie może dostać jedzonka, nie wiem jak ja to mam zrobić... Ona tak kocha jesć :( .
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 05, 2013 22:26 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Trzymam mocno kciuki za Mała Mi:-)
Wiem jak trudno rozstać się z tymczasami...po naszym ostatnim, który znalazł dom, obydwoje z Mężem wyliśmy :-(

Clean

Avatar użytkownika
 
Posty: 173
Od: Nie lut 12, 2012 18:14

Post » Czw wrz 05, 2013 23:35 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

Clean pisze:Trzymam mocno kciuki za Mała Mi:-)
Wiem jak trudno rozstać się z tymczasami...po naszym ostatnim, który znalazł dom, obydwoje z Mężem wyliśmy :-(

Moim lekarstwem na to jest utrzymywanie kontaktów z nowymi domkami. Oczywiście nie za często ale tak raz na kilka miesięcy pytam co słychać, proszę o zdjęcie... I jakoś taka spokojniejsza wtedy jestem jak widzę naocznie, ze wszystko ok.
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt wrz 06, 2013 6:35 Re: 12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

:ok: :ok: za małą Mi :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 226 gości