RATUNKU gdzie jest mój dom??????Maurycy wrócił do domku!!!!!

[Gretta]

To dobrze, że wrócił, a Ty masz kłopot z głowy.

[kwinta]

Jak Maurycy mieszka dwie ulice dalej, to na bank za jakiś czas, odwiedzi czitkę

[Wojtek]

Dobrze, że nie musiałaś jechać po Maurycego do Warszawy.

(...)
A jakie pranie mózgu im tu zrobiłam, tak na zapas!
(...)

Pokazałaś jak się zabezpiecza ogród?

[dorcia44]

lubię takie zakończenia .

[Bungo]

Ty to masz szczęście

W ramach prania mózgu sprawdź, czy kocio szczepiony, odrobaczony i czy będzie kastrowany

[color1]

Szczęśliwy finał, kocia odebrali opiekunowie

ach... taki "smakowity kąsek" przeszedł mi koło nosa... nie wiem co to jest ale pierwsze spojrzenie i już wiem że chcę go mieć
no nic, dobrze że pierwotny domek się odnalazł...

[Marcelibu]

Pokazałaś jak się zabezpiecza ogród?

O matko... ale oplułam netbooka herbatą

[MaryLux]

[Gretta]

Szczęśliwy finał, kocia odebrali opiekunowie

ach... taki "smakowity kąsek" przeszedł mi koło nosa... nie wiem co to jest ale pierwsze spojrzenie i już wiem że chcę go mieć
no nic, dobrze że pierwotny domek się odnalazł...

Tutaj bardzo podobny "kąsek".
viewtopic.php?f=13&t=156183
Kocia szuka domu bardzo pilnie, na ulicy nie radziła sobie.

[czitka]

Color1, bardzo nam przykro, że się nie udało do końca, Maurycy rzeczywiście to było unikalne cudo. Ale zapewne za moment kolejne kocię złapie Cię za serce, czego życzymy wszystkimi domowymi 16-toma lapkami!
Wojtku, nie zdążyłam pokazać, porwali Maurycego w ramiona i w nogi!
Szczęśliwie zakończony wątek, poproszę o zamknięcie i może zjem śniadanie
Raz jeszcze wszystkim wielkie dzięki!

Zamykam na prośbę Autorki
alix76