Kotek - wyleczony wrzód rogówki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 31, 2013 11:27 Kotek - wyleczony wrzód rogówki

Witam.
W ubiegłą sobotę nieoczekiwanie zostałam kocią mamą. Kotek ma ok. 2 miesiące. Leżał na osiedlu nieprzytomny w misce z wodą. Wzięłam go do weterynarza, żeby go uśpić. Myślałam, że to koniec, nie chciałam żeby cierpiał. Weterynarz powiedziała aby dać mu szansę, może przeżyje do niedzieli. Dostał kroplówkę i antybiotyk z zastrzyku. Na pół żywego w kartonie przywiozłam go do domu. Przeżył. Niestety okazało się, że ma wrzoda na oku. Nie dawano mu szansy na wyzdrowienie ślepka. Weterynarz powiedziała, że prawdopodobnie będzie trzeba usunąć oczko :( .
Zaczęłam walkę o te oko.
Leczę go wg wskazań weterynarza kroplami 4 x na dzień w odstępach 10 minutowych Difadol 0,1%, Tobrexan, Corneregel. W poniedziałek był odrobaczany i odpchlany oraz ważony 0,80 kg, wczoraj waga 0,89.
Jeszcze tydzień temu nie przypuszczałam, że będę miała kotka. Mam Goldena. Tydzień temu moim celem było wyleczyć kotka i poszukać mu domu. Dzisiaj mój cel to wyleczyć kotka, dom już ma :D
Ostatnio edytowano Pon wrz 16, 2013 19:02 przez blodi, łącznie edytowano 1 raz

blodi

 
Posty: 71
Od: Czw sie 29, 2013 14:22
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Sob sie 31, 2013 11:48 Re: Kotek

Witaj blodi, to dobra historia - przede wszystkim dla kotka :)
Jak Twój Golden reaguje na malucha ? To kocur czy kotka ?

Trzymam mocno kciuki za zdrowie kociaka i jego domek :)

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob sie 31, 2013 12:02 Re: Kotek

Dziękujemy za kciuki. Goldas lubi kotka, czasem go powącha albo poliże, ale najbardziej lubi kotka jedzenie. Muszę pilnować, bo mu wyjada. Nie dość, że mały ma miseczkę z dekielka od słoika, to jeszcze mu podjada, mając swoje jedzenie w misce wielkości wanny, he he :wink:
Kotek to kocurek i póki co ma na imię "Kotek".

blodi

 
Posty: 71
Od: Czw sie 29, 2013 14:22
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Sob sie 31, 2013 12:22 Re: Kotek

Napisałam odpowiedź i się zgubiła :(

Więc jeszcze raz:

Dziękujemy za kciuki. Goldas lubi kotka, czasem go powącha, czasem poliże. Jednak najbardziej lubi jego jedzenie. Nie dość,że mały ma miseczkę z dekielka od słoika, to jeszcze mu podjada mimo, że ma swoje miski wielkości prawie wanny :wink: , pełne miski oczywiście.
Kotek to kocurek. Ma na imię "Kotek", tak wyszło, przynajmniej na razie.

Jak dojdę do tego jak się załącza zdjęcie, to niezwłocznie to uczynię.

blodi

 
Posty: 71
Od: Czw sie 29, 2013 14:22
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Sob sie 31, 2013 12:36 Re: Kotek

Witaj, blodi :)
To wspaniale, że zajęłaś się kociakiem. Czekamy na dalsze relacje. :)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob sie 31, 2013 13:15 Re: Kotek

Kotek Kotek znalazł wspaniały dom i jestem pewna, że pokocha się z Goldenem :)

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob sie 31, 2013 13:23 Re: Kotek

Zapomniałam dopisać, że z oczkiem lepiej, są szanse na uratowanie oczka i może nawet coś będzie widział a minął dopiero tydzień, właściwie nawet nie, bo minie dopiero w poniedziałek. Tak naprawdę w ubiegłą sobotę było ratowanie życia, dopiero oczko leczymy od poniedziałku. Wczoraj był u weterynarza, bo wykupkał "makaron" czyli jakiej dwie glisty. Przy okazji zajrzano mu w ślipko :D
Jestem dobrej myśli. Dzięki Waszym forum sporo dowiedziałam się o wrzodach oczu (i nie tylko), dzięki.

blodi

 
Posty: 71
Od: Czw sie 29, 2013 14:22
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Sob sie 31, 2013 13:25 Re: Kotek

To wspaniale. że oczko być może da się uratować, trzymam mocno kciuki za Kotka!

bea3

 
Posty: 4159
Od: Śro cze 26, 2013 12:23
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob sie 31, 2013 13:50 Re: Kotek

Czytałam bea3 Twój wątek o Guciu. Przykro mi. Wiem przez co przeszłaś. Mnie na raka jelit z przerzutami na wątrobę odszedł mój najlepszy przyjaciel owczarek, miał 8 lat. Dlatego teraz zależy mi na uratowaniu tego kociaka. Jak zmarł mój pies byłam obrażona na cały świat i zazdrosna o wszystkie psy, szczególnie jak ktoś wypuszczał z domu psa bez opieki mówiłam sobie " tak, nie dba o nie go a ma". Parę lat się broniłam przed zwierzakiem w domu, ale wymiękłam. Kupiłam Goldka, ma teraz 7 lat i dostałam kota gratis od losu. A może to kot dostał nas ?

blodi

 
Posty: 71
Od: Czw sie 29, 2013 14:22
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Sob sie 31, 2013 13:55 Re: Kotek

Chyba nawzajem :)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Sob sie 31, 2013 14:08 Re: Kotek

blodi pisze:Tydzień temu moim celem było wyleczyć kotka i poszukać mu domu. Dzisiaj mój cel to wyleczyć kotka, dom już ma :D


Jedne z najpiękniejszych zdań, jakie przeczytałam tu na forum :1luvu:
Witaj i zostań z nami :piwa:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob sie 31, 2013 14:30 Re: Kotek

witamy i życzymy zdrówka dla maleństwa! niech rośnie zdrowo! :1luvu:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 31, 2013 14:51 Re: Kotek

Dziękujemy za miłe przyjęcie. Szkoda,że nie mogę wstawić zdjęcia. W najbliższą środę znowu jedziemy do lekarza, na kontrolę. Pozwolę sobie zdać relację. Cieszy mnie, że Kotek duuużo je, bo nie jadł nic, pije nareszcie wodę, bo nie pił, no i zaczął się bawić ! Większość dnia spędza śpiąc na kolanach, ale to dobrze, bo sen to zdrowie.

blodi

 
Posty: 71
Od: Czw sie 29, 2013 14:22
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Sob sie 31, 2013 14:53 Re: Kotek

blodi pisze:Szkoda,że nie mogę wstawić zdjęcia.


Ale kiedyś nam go pokażesz? :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob sie 31, 2013 14:55 Re: Kotek

NatjaSNB pisze:
blodi pisze:Szkoda,że nie mogę wstawić zdjęcia.


Ale kiedyś nam go pokażesz? :ok:


Oczywiście, jak się nauczę wstawiać zdjęcia :D

blodi

 
Posty: 71
Od: Czw sie 29, 2013 14:22
Lokalizacja: Świętochłowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 65 gości