Kocie dzieciaki z ulic HOTELIK potrzebne wsparcie Perełka[*]

Georg-inia pisze:
andorka pisze:Raczej FIP, ale czekamy na wyniki sekcji

to może ja napiszę, bo byłam przy sekcji. Wg Ani - malutka miała wady genetyczne. Wielka, ale naprawdę wielka wątroba wypełniała prawie całą jamę brzuszną. Pęcherzyk żółciowy przerastał płat wątroby na wylot. Do tego dziwna kolorystyka płuc. Tak czy siak - maleńka nie miała szansy na przeżycie

[*] biegaj spokojnie kruszynko

Jedyne co mnie w tym wszystkim pociesza, ze to wszystko poszło tak szybko.
Nie musiała przechodzić masy badań, które i tak by wykazały, że nie ma dla niej ratunku (w świetle tego co napisała Inga).

Przynajmniej odeszła bez dodatkowego cierpienia, z imieniem i przy Wiedźmie, która choć przez kilka dni o nią dbała.

Biegaj Perełko w lepszym świecie z innymi futrzakami, o których pamiętamy [*]

Zawsze kiedy czytam, że odszedł jakiś kotek ściska mi się serce i jest tak cholernie ciężko. Wielu z tych kociaków nigdy nie widziałam ale na tym portalu jest jakaś taka więź z kotami, ich opiekunami i domkami stałymi i tymczasowymi, że człowiek czuje jakby stracił swoje zwierzątko, swojego domownika. Jedynym pocieszeniem jest to,że zawsze zamykam oczy i wyobrażam sobie jak kolejny kociak wita się z tymi, które już są za TM i biegają radośnie i wesoło, nie czując bólu :1luvu: