SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 29, 2013 12:10 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

emesz pisze:gpolomska bardzo mi przykro, Twój tekst piękny, długi i zawiły... ale tchnący swojsko wiejskim optymizmem :-) Wypuśćmy wobec tego wszystkie koty i psy na wolność! Niech biegają na ulicach! Zamykamy zwierzęta, bo niestety nieco zmieniło się nasze środowisko.
Warto również wspomnieć, że "niegdyś" inaczej wyglądała więź zwierzę-człowiek. Kot, który wpadł do studni, został potrącony, nie wrócił etc był zastępowany bez problemu przez kolejnego z masowej wiejskiej produkcji kotów.


Zdumiewajace jak wiele mozna wyczytac z tekstu, w ktorym tego wcale nie ma. Trzymamy koty w "sztucznych" warunkach i staramy sie na miare mozliwosci sprawic, zeby sie czuly jak w naturalnych (np. podajac im takie w miare bliskie naturalnemu pokarmowi pozywienie). Co w tym zlego? Czlowiek mieszka w bloku, a stawia sobie na oknie kwiatki, a na scianie obraz z sielska natura. Po co? Zeby byla namiastka owej naturalnosci...

Twierdzisz, że kot wedle swojego nieomylnego instynktu dobiera sobie takie składniki jakich potrzebuje. HA! Cudownie. To w takim razie dlaczego koty wybierają karmy, które mają gorszy skład, a lepszą smakowitość?


W naturze raczej nie ma sztucznych karm na sile nasaczonych rozmaitymi "atraktantami"... podobnie jak w naturze nie ma chipsow, pizzy i smazonego bekonu, po ktore chetnie siegamy przy piwie. (Piwa zreszta tez nie ma). I ciezko nie ulec takiej pokusie, majac za alternatywe surowa marchew czy gotowanego na parze brokula. Co mowie z wlasnego doswiadczenia. :)

Dlaczego koty trują się roślinami?


Bo instynkt to nie jest Cos Nieomylnego. Czlowiek ma rozum, a tez czasem probuje na czerwonym przebiec. I zle na tym wychodzi. A przeciez doskonale zdawal sobie sprawe z tego co robi.

Czy koty się męczą w mieszkaniach? Nie. Jeżeli kot nie ma porównania z życiem na wolności nie wie nawet "co traci".


To zalezy w jakim mieszkaniu - na pewno mniej gdy np. moze sobie polazic po ogrodku itd. W moim bloku widze sasiadow na parterze - mamy takie tarasy (tzn. na parterze) odgrodzone plotami od innych i chodnika. Maja dwa koty, ktore sobie lubia po osiedlu polazic - widac, ze sa przeszczesliwe. A moj moze tylko na nie popatrzec przez okno. Mam nawet duze mieszkanie, ale nie wydaje mi sie, zeby to moglo mu skompensowac radosc tarzania sie na trawniku w sloneczku.

Mimo wszystko jest to zwierzę, nie myśli abstrakcyjnie.


Ale odczuwa emocje - lęk, zadowolenie, itd.
Ostatnio edytowano Czw sie 29, 2013 12:20 przez Lifter, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2013 12:15 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Yagutka pisze:

A co byś zrobił, gdyby Twój kot nie chciał jeść tak wspaniale zbilansowanej karmy mokrej? Jeden dzień, drugi, trzeci? Zaznaczam, że po 3 dniach głodówki kot może już mieć nieodwracalne zmiany w wątrobie.


Dawal mokra i chrupki. Co robie, bo moj kot wlasnie nie chce jesc BARFA, a do tego w ogole od jakiegos czasu nie je za wiele, wiec na luksus "przeglodzenia" mnie nie stac. Ale bede probowal go stopniowo przekonac. A jak sie nie uda? Bedzie dostawal chrupki i mokre, to oczywiste.


Tylko naprawdę wyobraź sobie jest różnica między zakupem mięsa w sklepie i daniem go kotu, a zakupem mięsa w sklepie, poświęceniu 2 godzin na mielenie, obrabianie itp.
Ale oczywiście nie musisz dostrzegać tak subtelnej różnicy.


Co mam nie dostrzegac, skoro wlasnie ostatnio poswiecilem te 2 godziny. I zeby chociaz to chcial jesc...


Super po prostu.
Chcesz oba moje koty? Skoro mają tak źle, może chcesz je uratować?


Niepotrzebnie wchodzisz w te rejestry dyskusji. Nie zamierzalem ci docinac, po prostu rzeczowo zapytalem - skoro brzydzisz sie miesem itd. to dosc logiczne zdawaloby sie wziecie stowrka, ktory by podzielal twe przekonania. Ale ze wiem, iz milosc nie kieruje sie logika i zdrowym rozsadkiem, to naturalnie rozumiem tez czemu masz koty.

No tak się składa, że już tam jestem.


To tylko moge wspolczuc. Niewykluczone, ze - jesli nie przekonam mego kota do BARFA - to tez tam bede. Dlatego probuje.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2013 12:25 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Lifter pisze:Niepotrzebnie wchodzisz w te rejestry dyskusji. Nie zamierzalem ci docinac, po prostu rzeczowo zapytalem - skoro brzydzisz sie miesem itd. to dosc logiczne zdawaloby sie wziecie stowrka, ktory by podzielal twe przekonania. Ale ze wiem, iz milosc nie kieruje sie logika i zdrowym rozsadkiem, to naturalnie rozumiem tez czemu masz koty.

To też nie jest takie proste.
Jednego kota dostałam z przykazem jedzenia karmy Urinary, więc dzielnie mu ją dawałam przez lata, myśląc, że robię dobrze. Ale robiłam mu źle, pewnie dlatego ma chore nerki.
Jak brałam drugiego kota, też mi jakoś nikt nie mówił, że koty obowiązkowo muszą jeść mięso i nie mogą absolutnie jeść suchego. Skąd, panowały opinie, że suche jest ok i mogę tak karmić. Więc przez lata konieczności babrania się przeze mnie w mięsie absolutnie nie było.
W sumie gdyby nie to, że Maciek zachorował na nerki, nie zmieniałabym karmy, bo po co?

Natomiast na pewno przy kolejnym kocie będę już myśleć bardziej. Ale i tak uważam, że dobra mokra karma jest ok i lepiej żeby mój przyszły kot jadł taką karmę i był ze mną niż żeby miał siedzieć w schronie.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 29, 2013 12:29 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Lifter pisze: Niewykluczone, ze - jesli nie przekonam mego kota do BARFA - to tez tam bede. Dlatego probuje.


Ludzie weźcie sobie dajcie na luz, po co się ciśnieniować na wzajem bzdetami? niech każdy karmi swoje koty czym uważa za stosowne, jako że człowiek jest odpowiedzialny za to co oswoił :mrgreen:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw sie 29, 2013 12:41 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Yagutka pisze: uważam, że dobra mokra karma jest ok i lepiej żeby mój przyszły kot jadł taką karmę i był ze mną niż żeby miał siedzieć w schronie.


Pelna zgoda. :ok:
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2013 12:42 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Goyka pisze:
Lifter pisze: Niewykluczone, ze - jesli nie przekonam mego kota do BARFA - to tez tam bede. Dlatego probuje.


Ludzie weźcie sobie dajcie na luz, po co się ciśnieniować na wzajem bzdetami? niech każdy karmi swoje koty czym uważa za stosowne, jako że człowiek jest odpowiedzialny za to co oswoił :mrgreen:


No spoko, IMO to po prostu dyskusja jest, nikt na nikogo nie nalatuje etc. Zreszta juz chyba osiagnelismy consensus.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4820
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 29, 2013 12:45 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

rastanja pisze:Czy ktoś może wymienić mi parę dobrych, mokrych rodzajów karm, które nie są mielonkami (moje koty nie tykają pazurkiem, przetestowane chociażby na przykładzie Grau). Najlepiej, żeby to były karmy z sosikiem :wink: lub jakieś filetowe.
Porta 21 testowana - pierwszą porcję zjadły, potem już be.
Cosmę jadły mi wszystkie smaki, ale w końcu też zaczęły wybrzydzać (robię im więc przerwę z Cosmą)
Miamora nie tykają, Bozity takoż.

Lubią Iams a najbardziej... Felixa, którego ostatnimi czasy jedzą mi najchętniej, a ja im go daję, bo wolę, żeby jadły mokry fast food niż żeby w ogóle nie jadły mokrego. No, ale szukam alternatywy - zdrowszej!
Co do jedzenia przez nie surowego mięsa - jak wiatr zawieje... raz tak, raz inaczej :roll: BARF-owanie nie wchodzi więc na razie w grę, chyba, że sama potem zjem co przygotuję :wink:



A ja ponawiam mój post, bo w końcu nie dostałam nazwy ani jednej karmy sosikowej ;-)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw sie 29, 2013 12:46 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Goyka sprawa nie jest tak prosta, bo żeby wiedzieć czym chce się karmić kota fajnie wiedzieć dlaczego podejmujemy taką decyzję :-) Inaczej każdy karmiłby marketówką. Uważam, że dobrze, że są takie dyskusje, bo pomagają przy wyborze ścieżki.

emesz

 
Posty: 19
Od: Wto sie 13, 2013 11:28

Post » Czw sie 29, 2013 12:48 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

rastanja pisze:
rastanja pisze:Czy ktoś może wymienić mi parę dobrych, mokrych rodzajów karm, które nie są mielonkami (moje koty nie tykają pazurkiem, przetestowane chociażby na przykładzie Grau). Najlepiej, żeby to były karmy z sosikiem :wink: lub jakieś filetowe.
Porta 21 testowana - pierwszą porcję zjadły, potem już be.
Cosmę jadły mi wszystkie smaki, ale w końcu też zaczęły wybrzydzać (robię im więc przerwę z Cosmą)
Miamora nie tykają, Bozity takoż.

Lubią Iams a najbardziej... Felixa, którego ostatnimi czasy jedzą mi najchętniej, a ja im go daję, bo wolę, żeby jadły mokry fast food niż żeby w ogóle nie jadły mokrego. No, ale szukam alternatywy - zdrowszej!
Co do jedzenia przez nie surowego mięsa - jak wiatr zawieje... raz tak, raz inaczej :roll: BARF-owanie nie wchodzi więc na razie w grę, chyba, że sama potem zjem co przygotuję :wink:



A ja ponawiam mój post, bo w końcu nie dostałam nazwy ani jednej karmy sosikowej ;-)


A próbowałaś dodawać sosiki typu Miamor do karmy?

Stuzzy cat to kawałki w sosiku, tu wyczytałam, że jest to karma średniej jakości. No ale z sosikiem. Moje jedzą ;)

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sie 29, 2013 12:51 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

A jakbyś kupowała takie filetówki w stylu Cosmy, Applawsa, Schesira, obojętnie w sumie, a do tego trochę Felini Complete i jakiegoś tłuszczu, choćby masła?
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw sie 29, 2013 12:52 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Łoj ale narobiłam :oops:

Ja pewnie patrzę też teraz inaczej przez pryzmat chłoniaka na jelicie Roderyka [*] Wciąż zastanawiam się co mogłam zrobić albo czego nie powinnam robić by rak się nie przypałętał. I jak czytałam o tej fermentacji w jelitach to jakoś mnie tak pacło, że może to przez to ten rak na jelicie :(

Większość naszych kotów nie jest wyrwana wolności. Jest w naszych domach bo miejsce to było ratunkiem, żyć albo nie żyć. I lepiej jednak żyć w zamknięciu i jeść jako-tako czy nie żyć bo co to za życie w zamknięciu i bez myszy? Albo przynajmniej bez BARFa?

Ja mam ostatnio doła po prostu i tak jak w tego doła wpędza mnie post Dagnes o sączeniu trucizny kotom tak i ostatnie posty na tym wątku. Wiem, że układ pokarmowy kotów praktycznie nie zmodyfikował się przez cały czas ich funkcjonowania na ziemi. Ale czy faktycznie nie zmienił się ani-ani troszeńkę biorąc pod uwagę, że część z nich i ich rodziców jest głównie żywiona domowymi odpadkami (na wsiach) oraz myszami i ptakami, których dieta w tej chwili jest też zgoła inna od tej jeszcze ze sto lat temu?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sie 29, 2013 12:54 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Bellemere pisze:A jakbyś kupowała takie filetówki w stylu Cosmy, Applawsa, Schesira, obojętnie w sumie, a do tego trochę Felini Complete i jakiegoś tłuszczu, choćby masła?


Moje sierściuchy jedzą tylko filetówki i kupuję im Schesira bo choć znikome ilości to jednak posiada dodatki w postaci witamin i tauryny, do tego suche w pełni zbilansowane i jest git :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw sie 29, 2013 12:56 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

Boo pisze:Łoj ale narobiłam :oops:

Ja pewnie patrzę też teraz inaczej przez pryzmat chłoniaka na jelicie Roderyka [*] Wciąż zastanawiam się co mogłam zrobić albo czego nie powinnam robić by rak się nie przypałętał. I jak czytałam o tej fermentacji w jelitach to jakoś mnie tak pacło, że może to przez to ten rak na jelicie :(

Większość naszych kotów nie jest wyrwana wolności. Jest w naszych domach bo miejsce to było ratunkiem, żyć albo nie żyć. I lepiej jednak żyć w zamknięciu i jeść jako-tako czy nie żyć bo co to za życie w zamknięciu i bez myszy? Albo przynajmniej bez BARFa?

Ja mam ostatnio doła po prostu i tak jak w tego doła wpędza mnie post Dagnes o sączeniu trucizny kotom tak i ostatnie posty na tym wątku. Wiem, że układ pokarmowy kotów praktycznie nie zmodyfikował się przez cały czas ich funkcjonowania na ziemi. Ale czy faktycznie nie zmienił się ani-ani troszeńkę biorąc pod uwagę, że część z nich i ich rodziców jest głównie żywiona domowymi odpadkami (na wsiach) oraz myszami i ptakami, których dieta w tej chwili jest też zgoła inna od tej jeszcze ze sto lat temu?


Boo nie dołuj się, są setki przypadków ludzi i zwierząt odżywianych podręcznikowo bez używek i umierających na raka, jak również tych pijących, palących (ludzi :mrgreen: ) i jedzących fast foody i dożywających sędziwej starości. Wszystko to geny, a czynniki zewnętrzne moga wpłynąć lecz nie muszą...
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw sie 29, 2013 12:58 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

No, to możesz spróbować tego Schesira, tylko warto dodać tego masła, żeby zredukować tą chudość filetówek. :ok:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw sie 29, 2013 13:01 Re: SPIS KARM DLA KOTA CZ. 2

rastanja pisze:
rastanja pisze:Czy ktoś może wymienić mi parę dobrych, mokrych rodzajów karm, które nie są mielonkami (moje koty nie tykają pazurkiem, przetestowane chociażby na przykładzie Grau). Najlepiej, żeby to były karmy z sosikiem :wink: lub jakieś filetowe.
Porta 21 testowana - pierwszą porcję zjadły, potem już be.
Cosmę jadły mi wszystkie smaki, ale w końcu też zaczęły wybrzydzać (robię im więc przerwę z Cosmą)
Miamora nie tykają, Bozity takoż.

Lubią Iams a najbardziej... Felixa, którego ostatnimi czasy jedzą mi najchętniej, a ja im go daję, bo wolę, żeby jadły mokry fast food niż żeby w ogóle nie jadły mokrego. No, ale szukam alternatywy - zdrowszej!
Co do jedzenia przez nie surowego mięsa - jak wiatr zawieje... raz tak, raz inaczej :roll: BARF-owanie nie wchodzi więc na razie w grę, chyba, że sama potem zjem co przygotuję :wink:



A ja ponawiam mój post, bo w końcu nie dostałam nazwy ani jednej karmy sosikowej ;-)


Moje przed barfem portę i cosmę jadły, ale naprawdę przepadały za thrive - fileciki z minerałami (ale cena... no cóż) i
te almo nature, ale trzeba patrzeć - część jest podstawowa, część uzupełniająca.
Do obu warto dodać nieco tłuszczu.

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], marta_kociara i 73 gości