Kulek Pomponiusz w Toruniu rządzi...!

Bagienko, był tel. w sprawie wizyty, jesteśmy umówione na jutro, pozdrawiam, Małgosia

Felis domesticus pisze:Bagienko, był tel. w sprawie wizyty, jesteśmy umówione na jutro, pozdrawiam, Małgosia

Ok, dobre wieści :ok:

Nie wiem, jak to się stało, ale po dwóch tygodniach dostałam dziś w nocy 5 maili ze zdjęciami. Oto one:

Szkoda, że nie wcześniej, byłoby więcej zdjęć do konkursu.

Czekam na relacje z wizyty i na jakieś wiadomości dotyczące oczu Kulka!

Z Kulka to niezła foczka jest :wink:

Katia80 pisze:Czekam na relacje z wizyty i na jakieś wiadomości dotyczące oczu Kulka!

Ta wizyta to jedna dopiero w przyszłym tygodniu, dzisiaj dziewczyny mają tylko termin uzgodnić.

W związku z uzyskaną przeze mnie telefonicznie informacją od dra M.Lwa,, że może skonsultować Kuleczka dopiero we wrześniu, postanowiłam, czekając na wyjazd do Olsztyna, poprosić o pierwszą konsultację dra Garsteckiego z Torunia.

Wyniki wczorajszej, pierwszej konsultacji okulistycznej: oka lewego brak, brak stanu zapalnego w obrębie oczodołu, oko prawe: zmętnienie rogówki po przebytym stanie zapalnym, widzenie zachowane, brak stanu zapalnego w obrębie oczodołu. Przeszczep rogówki oka prawego niewskazany ze względu na duże prawdopodobieństwo odrzucenia, ze skutkiem całkowitej utraty widzenia włącznie.Ciekawa jestem, jaka będzie opinia dra Lwa.

Felis domesticus pisze:Bagienko, był tel. w sprawie wizyty, jesteśmy umówione na jutro, pozdrawiam, Małgosia

Dziś zawitała do nas PearlRain z wizytą poadopcyjną.

miło było poznać Dużą i jej koty - wizyta była niezapowiedziana i bardzo miła i sympatyczna :ok:

koty leniwce poza Marcepankiem, sunie sympatyczne jak Pani :mrgreen:

Felis domesticus pisze:
Felis domesticus pisze:Bagienko, był tel. w sprawie wizyty, jesteśmy umówione na jutro, pozdrawiam, Małgosia

Dziś zawitała do nas PearlRain z wizytą poadopcyjną.

PearlRain pisze:miło było poznać Dużą i jej koty - wizyta była niezapowiedziana i bardzo miła i sympatyczna
koty leniwce poza Marcepankiem, sunie sympatyczne jak Pani

Bardzo dobre wiadomości :ok:

Pozdrawiam ekipę Kulka Pomponiusza

Felis domesticus pisze:Wyniki wczorajszej, pierwszej konsultacji okulistycznej: oka lewego brak, brak stanu zapalnego w obrębie oczodołu, oko prawe: zmętnienie rogówki po przebytym stanie zapalnym, widzenie zachowane, brak stanu zapalnego w obrębie oczodołu. Przeszczep rogówki oka prawego niewskazany ze względu na duże prawdopodobieństwo odrzucenia, ze skutkiem całkowitej utraty widzenia włącznie.Ciekawa jestem, jaka będzie opinia dra Lwa.

Pewnie podobna. Czyli nie ma co męczyć Kulka, może to i lepiej, on ma się dobrze, kalectwo mu nie przeszkadza.
Cieszę się z wizyty

Tak jak przypuszczałam,Olsztyn potwierdził opinię dra Garsteckiego, który jako pierwszy konsultował Kuleczka.

Małgosiu, dziękuję, że dałaś Kulkowi dom.
Przesyłam pozdrowienia od dziewczyn z lecznicy, zawsze jak jestem, wspominają akcję Toruń i Kulka, który się skulkował pod ich opieką :wink:

Bagienko! A propos "skulkowania" Kuleczka:zrobiliśmy u naszego dra badanie pod kątem nadwagi. USG narządów wewnętrznych jamy brzusznej (zalecane przez panią dr z Lublina) - jest prawidłowe, żadnych problemów zdrowotnych, czy behawioralnych Kuleczek nie ma. Zdaniem lekarza nadwaga jest spowodowana brakiem aktywności. Kuleczek schudł od czasu przyjazdu około 500g dlatego, że trochę harcuje po domu w towarzystwie. Liczyłam na to, że jedzenie nie będzie dla niego jedyną atrakcją w życiu, kiedy będzie miał towarzystwo i swobodę poruszania się.

Felis domesticus pisze:Bagienko! A propos "skulkowania" Kuleczka:zrobiliśmy u naszego dra badanie pod kątem nadwagi. USG narządów wewnętrznych jamy brzusznej (zalecane przez panią dr z Lublina) - jest prawidłowe, żadnych problemów zdrowotnych, czy behawioralnych Kuleczek nie ma. Zdaniem lekarza nadwaga jest spowodowana brakiem aktywności. Kuleczek schudł od czasu przyjazdu około 500g dlatego, że trochę harcuje po domu w towarzystwie, Liczyłam na to, że jedzenie nie będzie dla niego jedyną atrakcją w życiu, kiedy będzie miał towarzystwo i swobodę poruszania się.

O, to super :ok:

Fakt, tutaj siedział w boksie albo sępił głaski :wink:

No albo szamał, teraz ma inne, bardzo kocie rozrywki

Jak Wam się żyje?
Kulek dalej kumpluje się z Migotkiem? Czy powiększył grono przyjaciół?

A sypia z kim? (jeśli to nie tajemnica :mrgreen:

)
I gdzie?
Z ludziem na wyrku, czy z kolegami?

Żyje się nam wszystkim spokojnie, nie ma konfliktów wewnątrz- i międzygatunkowych,wszyscy zdrowi,kwestie finansowe też nie spędzają snu z powiek,czasami towarzystwo urządza nocne galopady albo Rysio szaleje z Marcepankiem(innym się nie chce), ale generalnie leniuchują.Marcepan po początkowym "poklatkowym" szaleństwie z zaczepianiem wszystkich i gonieniem samego siebie po domu włącznie też się już "zsocjalizował" . Kuleczek spokojnie, jak to on, szefuje kotom, mają przed nim pewien respekt i nie pozwalają sobie na prowokowanie go do zabawy, tak jak to robią między sobą. Migotek zainteresował się Kuleczkiem od razu, zaprzyjażnili się bardzo szybko. Spią razem, jedzą razem, wylegują się razem, widać, że dobrze się czują ze sobą. Panowie zasypiają ze mną,rano znajduję ich na psiej kanapie, śpiących między psami albo na psach.Reszta towarzystwa śpi z moim dzieckiem i w swoich koszykach, zawsze na stałych miejscach.

Kulek Pomponiusz w Toruniu rządzi...!

Kto przegląda forum