.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 22, 2013 9:14 Re: Burisia i Titoś część 2

Bumiś pisze:jeszcze będziesz żałować :spin2:

czego ciotko Bumiś?
jak się miewa Misia?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 10:48 Re: Burisia i Titoś część 2

JolaJ pisze:
Revontulet pisze:
Bumiś pisze:Wiem, musisz brać następne, aż trafi Ci się identyczny :ryk:

:ryk:
Jola, na Paluchu jest teraz kilka nerwowych zazdrośników. Chcesz któregoś?


NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE


jak to czego?

:cat3: :cat3: - dwa to za mało

Misia w porządku, ale jakoś posmutniała
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 20:02 Re: Burisia i Titoś część 2

A to czemu posmutniała mała Królewna?
Może coś ją boli po tym zabiegu?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 20:19 Re: Burisia i Titoś część 2

Nie smutaj się Misiu.
Królewny nie powinny się smutać :wink:

Jak Buri?
Nadal wybredna czy apetyt już jej wrócił?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 20:37 Re: Burisia i Titoś część 2

Revontulet pisze:Jak Buri?
Nadal wybredna czy apetyt już jej wrócił?


Nie bardzo, jeśli chodzi o mokre jedzonko.
Chrupki wchodzą nawet nieźle, chociaż wczoraj zjadła spory kawałek wołowinki zadniej, nie powiem.
Nawet więcej niż Titolo, chociaż on akurat za mięchem przepada. Z tego co pamiętam to ciut wcześniej pożywiał się chrupami więc pewnie nie zmieścił :mrgreen:
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 20:41 Re: Burisia i Titoś część 2

Skoro je chrupy to jest dobrze :mrgreen:
Mogę się założyć, że jeśli schowasz chrupy to mokre też zacznie jej dobrze wchodzić - przetestowane na Fiodzie :)
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 20:48 Re: Burisia i Titoś część 2

Revontulet pisze:Skoro je chrupy to jest dobrze :mrgreen:
Mogę się założyć, że jeśli schowasz chrupy to mokre też zacznie jej dobrze wchodzić - przetestowane na Fiodzie :)


Próbowałam. Nie przeszło. Na widok mokrego uciekała. Budyń też się przejadł.
Natomiast łyżeczka zdaje egzamin. Rozpusta i zepsucie.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 20:50 Re: Burisia i Titoś część 2

JolaJ pisze: Rozpusta i zepsucie.

:lol:
Tak, pewnie to o to chodzi :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 27, 2013 12:48 Re: Burisia i Titoś część 2

Co tu tak cicho?
Pewnie Buri zjadła Jolę :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 27, 2013 12:57 Re: Burisia i Titoś część 2

Buri korzysta z resztek tegorocznego słońca i opala się na parapecie.
To porządny kot i nie zjada ludzi.
Jolę chyba rozkłada jakaś choroba. Ogólnie samopoczucie kiepskie. Chciałam dziś pojeździć na rowerze ale wszyscy pracują.
Kto chętny?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 27, 2013 20:33 Re: Burisia i Titoś część 2

I co, pojeździłaś rowerkiem?

Nie daj się chorobie :ok:
Ja mam zatkany nos od trzech tygodni :twisted:
Zatkał się w największe upały i do dziś nie chce się odetkać. Tzn. jedna dziurka wypchana jest toną gili (sorki za określenie :oops: ), druga całkowicie drożna :roll:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 28, 2013 13:19 Re: Burisia i Titoś część 2

Usiłowałam wyobrazić sobie, że nie mam kotów, ale jednak nie potrafię - to zbyt straszne. Macie czasem takie dziwne myśli?
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 28, 2013 16:30 Re: Burisia i Titoś część 2

Kinia, zbadaj sobie zatoki :(
albo niech Mauryś śpi przytulony do tej zagluconej strony :D

Bumiś pisze:Usiłowałam wyobrazić sobie, że nie mam kotów, ale jednak nie potrafię - to zbyt straszne. Macie czasem takie dziwne myśli?


Ja mam i nie wyobrażam sobie tego jakoś. Ponieważ mam przewlekle chore koty, chociaż z pozoru to zdrowe byczki, to czasem mam takie przemyślenia jak to będzie gdy będą odchodzić i jakoś tego nie widzę.
Jestem do nich tak przyzwyczajona że nie mogę zasnąć dopóki nie ułożą się na "swoich" miejscach, nie mówiąc już o tych wszystkich mruczankach i przytulankach.
A skąd Bumisiu takie myśli i gdzie się podziewałaś?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 28, 2013 16:50 Re: Burisia i Titoś część 2

JolaJ pisze: A skąd Bumisiu takie myśli i gdzie się podziewałaś?

Eee...życie mnie przytłoczyło, poza tym chyba zaczynam odczuwać skutki braku urlopu w tym roku, jak się zdenerwuję to go wezmę i spędzę w papuciach i pod kocykiem z książką patrząc na niepogodę za oknem.
Obrazek

Bumiś

 
Posty: 583
Od: Sob maja 12, 2012 8:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 28, 2013 17:00 Re: Burisia i Titoś część 2

A to dlaczego w papuciach pod kocykiem?
Ruszaj nad jezioro. Mnie jeszcze korci, chociaż na trzy dni w Piszu.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1107 gości