Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
felin pisze:I jedno i drugie.
Hodowcy zaczynają surowiznę wprowadzać, kiedy kocięta zaczynają same jeść, czyli w wieku okolo 3 tygodni.
Bellemere pisze:Podobno najlepsza wołowina i uda z indyka. Wołowinę trzeba wybierać "brzydką" - z tłuszczem, błonami, żyłkami. Może być taka w stylu gulaszowej. Kurczak za chudziutki, ewentualnie też udko mogłoby być. Ale moja nie lubi.
Co do podawania samego mięsa - z tym też trzeba ostrożnie, bo mięso ma wysoki poziom fosforu, a bardzo niski wapnia. Trzeba ten wapń uzupełnić, bo fosfor mocno zakwasza organizm. W gotowych karmach ta różnica jest uzupełniona zazwyczaj węglanem wapnia, i wtedy mamy go nieco więcej niż fosforu. Do mięsa można dodawać np. Felini Complete, dostępny w zooplusie - jest źródłem wapnia i witamin w jednym. Albo przynajmniej zmielone na proszek skorupki po jajkach.
Bellemere pisze:To jest proszek, do niego dołączona jest miarka (0.8g, starcza na 130g mięsa), rozpuszcza się go w dwóch łyżkach wody. Żeby było smacznie i prosto, możesz kupić po prostu udko z indyka ze skórą, obrać z kości, dorzucić 2-3 serduszka drobiowe, i podlać to wodą z Felini. Jeśli będzie chciał jeść - świetnie, wtedy można kombinować z rodzajami mięsa, podrobów, i prosta droga do najlepszego żywienia dla kotów - BARF'u
ab. pisze:Z mięsa możesz podawać wszystkie ptaki, wołowinę, jagnięcinę i cielęcinę. Tak jak dziewczyny pisały najlepiej z tłuszczem i skórą.
Dieta oparta na surowym mięsie to BARF
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=27
Poczytaj przemyśl myślę, że warto.
Nie dawałabym i nie daje wcale kotu suchego. To najbardziej przetworzone "jedzenie".
Jak usypiałam moja kotkę chorą na nerki w nocy u weterynarza, u którego byłam pierwszy raz to jej pytanie właśnie brzmiało, a czym karmiła pani kota?
Wtedy zaczęłam czytać i szukać. Teraz wiem,że tylko dobre puszki i BARF. Nie chce tego drugi raz przechodzić.
Sylvanas pisze:Bellemere pisze:To jest proszek, do niego dołączona jest miarka (0.8g, starcza na 130g mięsa), rozpuszcza się go w dwóch łyżkach wody. Żeby było smacznie i prosto, możesz kupić po prostu udko z indyka ze skórą, obrać z kości, dorzucić 2-3 serduszka drobiowe, i podlać to wodą z Felini. Jeśli będzie chciał jeść - świetnie, wtedy można kombinować z rodzajami mięsa, podrobów, i prosta droga do najlepszego żywienia dla kotów - BARF'u
A mam to mu kroić na kosteczkę ładnie czy on sam obrobi mięcho? I jaki kawałek dla takiego małego kociwa? I co z rybą surową, jakiś pomysł? Je so, ile pytań...
ab. pisze:Sylvanas pisze:Bellemere pisze:To jest proszek, do niego dołączona jest miarka (0.8g, starcza na 130g mięsa), rozpuszcza się go w dwóch łyżkach wody. Żeby było smacznie i prosto, możesz kupić po prostu udko z indyka ze skórą, obrać z kości, dorzucić 2-3 serduszka drobiowe, i podlać to wodą z Felini. Jeśli będzie chciał jeść - świetnie, wtedy można kombinować z rodzajami mięsa, podrobów, i prosta droga do najlepszego żywienia dla kotów - BARF'u
A mam to mu kroić na kosteczkę ładnie czy on sam obrobi mięcho? I jaki kawałek dla takiego małego kociwa? I co z rybą surową, jakiś pomysł? Je so, ile pytań...
Pierwszy raz jak dałam Szajce mięsko to miała 14 tygodni i nie wiedziała co z tym zrobić, lizała musiałam pokroić na maleńkie kawałki.
Następnym razem ukradła mi z deski kawał piersi kurczaka i ja zamordowała.
Jak kroiłam wołowinkę to odkroiłam tłuste i ciągnące do zmielenia, a ona zjadła cały duży kawał mrucząc przy tym jak traktor.
Z rybami trzeba uważać. Podaje się łososia i pstrąga ale w niewielkich ilościach. Na barfnym swiecie masz opisane wszystkie gatunki mięsa i ryb. warto poczytać różne watki wiele doświadczonych osób tam pisze. Możesz zadać swoje pytania i na pewno ci odpiszą.
Bellemere pisze:O tak, bardzo dobry link! Ja jednak się boję trochę barfowania, więc stawiam na dobre puszki plus bezzbożowe suche. Tu już ma zbilansowane, wiem dokładnie co i jak. Ja jestem mało dokładna i wszystko robię na szybko, nie chciałabym kotce zaszkodzić bardziej, niż jakbym ją karmiła gotowymi. Ale dla osób sumiennych, które dokładnie przestudiują temat - BARF zdecydowanie na tak.
Surowych ryb podobno w większości nie wolno podawać. Poczytaj tu: http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.ph ... =tiaminaza
Sylvanas pisze:felin pisze:I jedno i drugie.
Hodowcy zaczynają surowiznę wprowadzać, kiedy kocięta zaczynają same jeść, czyli w wieku okolo 3 tygodni.
Wow, to bardzo wcześnie, dzięki za info!Bellemere pisze:Podobno najlepsza wołowina i uda z indyka. Wołowinę trzeba wybierać "brzydką" - z tłuszczem, błonami, żyłkami. Może być taka w stylu gulaszowej. Kurczak za chudziutki, ewentualnie też udko mogłoby być. Ale moja nie lubi.
Co do podawania samego mięsa - z tym też trzeba ostrożnie, bo mięso ma wysoki poziom fosforu, a bardzo niski wapnia. Trzeba ten wapń uzupełnić, bo fosfor mocno zakwasza organizm. W gotowych karmach ta różnica jest uzupełniona zazwyczaj węglanem wapnia, i wtedy mamy go nieco więcej niż fosforu. Do mięsa można dodawać np. Felini Complete, dostępny w zooplusie - jest źródłem wapnia i witamin w jednym. Albo przynajmniej zmielone na proszek skorupki po jajkach.
Felini chyba tylko w zooplusie, nie widziałam nigdzie indziej. To ma formę proszku/tabletek/płynu? Może troszkę wołowinki spróbować na początek... Nie znam się na mięsie jak na złość, sama mało jem, zwłaszcza czerwonego mięsa, ale uwielbiam ryby. Podajecie kotu surową rybę?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości