Steven ♥

[Trufelia]

a ja się właśnie zastanawiam, czy byłam tak zmęczona, że nic mnie nie ruszyło o 4 nad ranem, czy też Truff spokojnie spała do godziny 10...hm.

[Sylvanas]

Cała noc przespana, gratulacje!

Oby nie ostatnia!

a ja się właśnie zastanawiam, czy byłam tak zmęczona, że nic mnie nie ruszyło o 4 nad ranem, czy też Truff spokojnie spała do godziny 10...hm.

Mnie już chyba nic nie ruszy przed 6 rano, jestem wykończona. Ach żeby Stevo spał chociaż do 8 rano!

[Trufelia]

jakie włosy! no nie, nie zasnę teraz ja też chcę!
widać, że Stev ma się z Tobą dobrze, taki TuliKot z niego

[Sylvanas]

jakie włosy! no nie, nie zasnę teraz ja też chcę!
widać, że Stev ma się z Tobą dobrze, taki TuliKot z niego

Jakoś nie mogę dojść do fryzjera od jakiegoś czasu, heh. Steven przytula się tylko czasami, kiedy nie jest pochłonięty zabawą. Zbyt dużo ciekawych rzeczy się dzieje i zbyt wiele ma do odkrywania, gdzie tam przytulanie jakieś. Ale póki co charakter ma bardzo dobry, oby mu tak zostało.

[izka53]

Jesoooo - jakie włosy Szczerze zazdraszczam , choć stara baba jestem

[Bellemere]

Jaaaaaaak one Ci takie urooooosły? Ja zapuszczam je chyba od epoki kamiennej i mam dokładnie o połowę krótsze, noooo
Nie ma żadnych fryzjerów! Nigdzie nie łaź! Siedź w domu i pielęgnuj to cudo!

[Sylvanas]

Jesoooo - jakie włosy Szczerze zazdraszczam , choć stara baba jestem

Jaaaaaaak one Ci takie urooooosły? Ja zapuszczam je chyba od epoki kamiennej i mam dokładnie o połowę krótsze, noooo
Nie ma żadnych fryzjerów! Nigdzie nie łaź! Siedź w domu i pielęgnuj to cudo!

A tam, takie zwykłe, proste włosiwa. No właśnie nic nie robie z nimi - tylko nie obcinam, siostra podcina mi końcówki same raz na kilka miesięcy. Do fryzjera póki co nie idę, mam je prawie do pasa, może już są takie, a chcę mieć do kości biodrowej [moja wymarzona długość idealna ♥]. Dłuższych nie chcę. Stevo lubi je gonić, łapać, targać, a w nocy robi sobie z nich kołdrę, niucha, ugniata, komedia po prostu!

[Bellemere]

Ja mam nieco za łopatki, czego i tak nie widać na co dzień, bo moje się kręcą, więc wyglądają na krótsze... I właśnie marzę o takich do talii chociaż...
Ale Steven pewnie je nieźle targa moje włosy to była jedna z ulubionych zabawek małej księżniczki Luny, a takie długachne to już w ogóle muszą być zabawkowym hitem

[Sylvanas]

Ja mam nieco za łopatki, czego i tak nie widać na co dzień, bo moje się kręcą, więc wyglądają na krótsze... I właśnie marzę o takich do talii chociaż...
Ale Steven pewnie je nieźle targa moje włosy to była jedna z ulubionych zabawek małej księżniczki Luny, a takie długachne to już w ogóle muszą być zabawkowym hitem

Urosną Ci, ja zapuszczałam z długości do końca szyi, zaczęłam na przełomie 2010/2011 i jeszcze podcinałam w między czasie. Heh, no strasznie je męczy, może mu przejdzie z wiekiem. A jak tam Luna? Nie kupała gumkami jeszcze?

[Bellemere]

Ja zapuszczam od września 2009 z długości do podbródka. Ale mam bardzo wymagające włosy, kręcone, suche, ciężko je pielęgnować nawet z olejkami, mleczkami i maskami. Podejrzewam, że się po prostu łamią na końcach, dlatego rosną w tempie 1cm na rok chyba...

Luna odkąd wróciłam do domu cały czas śpi, znowu wstała tylko na jedzonko. Leniuch niedobry

[Sylvanas]

Ja zapuszczam od września 2009 z długości do podbródka. Ale mam bardzo wymagające włosy, kręcone, suche, ciężko je pielęgnować nawet z olejkami, mleczkami i maskami. Podejrzewam, że się po prostu łamią na końcach, dlatego rosną w tempie 1cm na rok chyba...

Luna odkąd wróciłam do domu cały czas śpi, znowu wstała tylko na jedzonko. Leniuch niedobry

E tam, jak tak je dopieszczasz nie powinny się łamać. A farbujesz?
Steve też śpi teraz, leży na łóżku jak uwalona sarna, heh.

[Bellemere]

Właśnie nie mogę się powstrzymać od farbowania, ale zawsze wybieram te łagodne farby, bez amoniaku. Mam naturalny taki klasyczny polski kolor, jak woda po myciu podłogi xD
Mały śpioszek ♥

[Sylvanas]

Właśnie nie mogę się powstrzymać od farbowania, ale zawsze wybieram te łagodne farby, bez amoniaku. Mam naturalny taki klasyczny polski kolor, jak woda po myciu podłogi xD
Mały śpioszek ♥

Ja farbowałam wiele lat i zapuściłam swoje od zera. A też mam taki polski blond, ale już machnęłam na to ręką, nie mam czasu farbować i dbać i nawet na fryzjera czasu nie mam hehe.
Widziałam się dziś przez chwilę ze znajomą mojej mamy. Ona ma kotkę która żyje... 21 lat już. I ma się świetnie. Kotka nie jest sterylizowana, nigdy nie miała małych, jest niewychodząca całe życie, karmiona Whiskasem, bo ponoć nic innego jej nie podchodzi. Widziałam ją na fotach tylko, piękna dłuższa sierść, duże oczy lśniące, tylko zęby jej ponoć wypadają już. No jak to różnie w życiu bywa. A ja się tak cackam ze Stevem jak z jajkiem, z dietką itd. Młody wisi mi za to jakieś 25+ lat zdrowego życia!

[PumaIM]

No tak jak z ludźmi - też się zdarzają takie pojedyncze egzemplarze, co dożywają 120 lat i po drodze niczego sobie nie odmawiają - palą, piją, żrą tłusto i tak dalej

[Bellemere]

Haha, to ja też się tyle spodziewam po Lunie w takim razie! Cudowanie z karmami, żeby jakakolwiek z górnej półki jej podeszła, fontanny, żeby dużo piła, weterynarz... Chociaż kocur mojego wujka, Kuba, przeżył też 20 lat, ale ten to dostawał tylko mięso. Surowe, z jakimiś podrobami. I też miał się świetnie.