kot bez posagu szuka domu

Patmol pisze:te maluchy jedzą niewyobrażalne ilości jedzenia
gdzie im się to mieści?

właśnie, właśnie... :roll:

Patmol ogłaszaj je na całą Polskę - różnie to bywa przecież. Ja oddawałam koty do Skierniewic, do Gorzowa, do Warszawy a Gizmo ma świetny dom w Poznaniu. Oczywiście najwięcej domów jest na Lubelszczyźnie ale warto próbować. Przyslij na PW swój adres i dane do przelewu. Niewiele mam ale coś wyskrobię dla tymczasków. Wiem jak to jest...

Dziękuje

naprawdę na Lubelszczyźnie?

może na przyszły tydzień spróbuje na Poznań
chociaż przeraza mnie transport w razie czego

Wiozłam Miziaka do Gdańska i daliśmy radę. Przecież jak jest dobry dom, warto.

pewnie macie racje, ale i tak mnie to przeraża
(z drugie strony, dawno nie byłam nad morzem :oops:

ale wolałabym Świnoujście niz Gdańsk :oops:

)

Zorro jest zdecydowanie bardziej chudy niż pozostałe koty
może taka jego uroda po prostu, bo zachowuje się normalnie

największy jest Don Pedro
a Lucy ma znowu brzydkie oczy - Młoda ją weźmie w poniedziałek do veta

i może je znowu odrobaczyć?
sama nie wiem
odrobaczanie,trochę kosztuje, ale były odrobaczane jakieś trzy miesiące temu
robaków nie widać, ale podobno to nic nie znaczy

jak Młoda pójdzie do veta to zważy Luskę
i będę wiedziała ile tabletki im dać
bo bym im dała Cestal -może trzy tabletki by starczyły dla maluchów

tyle, że jednoczesne muszę machnąć pozostałe koty
i psy

Świnoujście, czy Gdańsk... nie ma znaczenia, jak się tam spędziło wszystkiego może z 45 minut

Dziewczyny mają rację - warto ogłaszać na całą Polskę :ok:

"Moja" tymczasowa Kropka jechała 700 km do swojego domku :wink:

pewnie macie rację

Don Pedro
- tego poogłaszam, bo on jest zdrowy, pewny siebie -da sobie radę

lubi psy, mógłby trafić do domu z psem

Pewność siebie ma wypisaną na pysiu :ok:

tak

jest największy, najcięższy
no, po prostu to jest inteligentny kot
wie jak się ustawić
potrafi się ustawić i do psów i do małych i dużych kotów
wszyscy go lubią

bardzo jest sprawny
najsprawniej rzuca piłką
świetnie zna kocie chwyty

nie pcha się na kolana
ale wzięty na ręce -od razu włącza mruczenie i się wtula

i od razu do porównania Elbert -kot drugiego planu
zrównoważony, wyciszony, zawsze jest, a jakby go nie było

tez mruczy, wzięty na rece

Piękne kociszcza :love:

wyrosły z tych chorych kiedyś maleńtasów!
Będą ozdobą każdego domu!
Oby tylko te domy się pojawiły :ok:

czasem ktoś zadzwoni
ale
ludzie chcą kota full service (przecież fundacje takie dają; to ja dziękuje, zapytam w fundacji)
czyli
zaszczepionego
wykastrowanego
wykąpanego
przetestowanego
i oczywiście z zapasem karmy i żwirku na pierwszy okres czasu
( a kuwety ani drapaka do niego nie ma?

)

no i żeby nie był taki zwykły biało-bury
tylko taki jak pers, albo syjam
albo w typie chociaz persa

z dłuższym włosem

ano tak... :roll:

ale miejmy nadzieję, że zaczną wkrótce dzwonić Właśnie-Ci-Ludzie co powinni :ok:

(zanim wyjedziesz w Himalaje)

jeśli jeszcze tacy jeszcze gdzieś są i nie mają jeszcze kota :roll:

Ryjonek udaje, ze go nie ma

a jakby koty wypuścić w Himalajach?
tam jest chyba więcej miejsca niż tutaj

prześliczna jest

kot bez posagu szuka domu

Kto przegląda forum