O spacerku napiszę jaki to jest ''dzielny''

Otóż po obiadku na którym zjadł swoją porcję wołowinki, którą wprost uwielbia, poszliśmy sobie pochodzi na smyczy.
Czaruś obszedł całą działkę, usiadł pod tuja przy siatce sąsiada, siedzi obserwuje, a mnie zobaczył piesek sąsiada i przyleciał do siatki.
Kotek jak się wystraszył, jak ruszył do domku


No, piesek strasznie duży bo york

W domku wzięłam go na kolanka i utuliłam, aby poczuł się bezpieczny.
Także już wiemy, że boi się psów.

Dostał drugą dawkę na odrobaczenie -cestal.