Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 06, 2013 18:27 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

shira3 pisze:Fakt, o mięśnie też mi każą dbać....na razie jestem karną pacjentką i ćwiczę :D

i słusznie :ok:

wzmocnienie mięśni to podstawa, żeby wrócić do pełnej sprawności :)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob lip 06, 2013 20:28 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

Że się wetnę między rozmowy o nogach :mrgreen:
Charm, ja dumam i dumam i nijak sobie nie moge wyobrazić Ciebie z takim hojnym biustem w trakcie tańca irlandzkiego 8O .
Bandazowałas czy jak ? Toż to nawet w super staniku mozna chyba guza sobie narobic :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob lip 06, 2013 21:25 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

psiama pisze:Że się wetnę między rozmowy o nogach :mrgreen:
Charm, ja dumam i dumam i nijak sobie nie moge wyobrazić Ciebie z takim hojnym biustem w trakcie tańca irlandzkiego 8O .
Bandazowałas czy jak ? Toż to nawet w super staniku mozna chyba guza sobie narobic :mrgreen:
w dobrym staniku dałam radę ;)
na poprzeddniej stronie jest link - jestem w trzech kawałkach (poza solówką i flagami) ;)
jakość kiepska, ale cóż, nie mam lepszej na youtube :oops:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob lip 06, 2013 21:34 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

Obejrzałam kawałek, wow :D
Tylko która to Ty ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob lip 06, 2013 23:28 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

Pasibrzucha pisze:Sol, dawno Cię nie czytałam, cudnie ślązaczysz :)


Hej Pasibrzucho :) Ano dawno nie zagladalam na forum... Dzieki ;)
Teraz to już godom, na całego. Coraz więcej osob mi na to zwraca uwagę a ja tego na codzien nie slysze - już się osluchalam :)

Charm trzymam kciuki za Twoje kolano :ok: ale jesteś bardzo sumienna wiec jestem spokojna ze o nie dobrze zadbasz.
Ostatnio coraz więcej moich znajomych się skarzy na problemy z kolanami... lekotki, stawy... sypia się ludzie i to coraz młodsi...
To na razie o Twoich cudnych szpilkach musisz zapomnieć :(

Ja ostatnio szaleje z ciastami i deserami. Zrobilam wczoraj sernik truskawkowy na zimno z malinami, przez noc polowa blachy "zniknela" w tajemniczy i bliżej nieokreślony sposób... tzn ja się domyślam ze ów "Sposób" a. leży kolo mnie i chrapie, b. ma na imie Zbyszek, c. ...a mowil ze zaczyna się odchudzać :ryk:

Przepis na szyneczke zapisałam, sprobuje takowa uczynic. Przymierzam się do ogorkow małosolnych bo za mna chodza i ryca "zrob nas! zrob nas!"... No jak tak ladnie prosza to co się będę opierać :D
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie lip 07, 2013 6:58 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

Sol - tym razem staw skokowy (w dodatku drugiej nogi...) ;)
kolano to w ramach "wspominek" ;)

co do ślonskiego - umiem godać, rozumiem, ale pisać nie potrafię ;)
fajne się czyta ślonsko wikipedia - polecam :ryk:

sernik na zimno - mniam :mrgreen: ;)
znam takie "samoznikające" ;) czasami tak znikają inne potrawy, choć raczej w ciągu dnia :ryk:

a szynka naprawdę jest prosta, tylko długo się ja robi ;)
ale warto :twisted:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie sie 25, 2013 15:24 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

dawno nie pisałam :oops:
jakoś tak wyszło... :oops:

wiele się ostarnio w moim życiu dzieje, jak to zwykle bywa, i dobrego i złego...

dobrego - może przed zimą uda się przeprowadzić do własnego kąta :mrgreen:
co prawda w bardzo "spartańskiej" wersji, ale własny kąt :)
(napiszę więcej jak się uda, się chcę zapeszyć... :oops: )

złego - dawno nie miałam problemów zdrowotnych......
biegam po lekarzach, i zbieram siły, by walczyć...
by mieć siłę się nie poddawać... by mieć siłę mieć nadzieję... ale bardzo się boję....
w tym tygodniu będą niektóre wyniki badań, bo na razie wiadomo, że "coś" mi jest, ale to "coś" można wybrać dowolnie z listy potencjalnych powodów.... więc czekam.... ale boję się... :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie sie 25, 2013 15:44 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

Charm kciuki za walkę ze zdrowiem :ok: .
Najważniejsze, że działasz :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Nie sie 25, 2013 18:05 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

dzięki, staram się jak mogę.....

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie sie 25, 2013 18:08 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

Jeny charm...wagon ciepłych myśli i TIRa siły!!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie sie 25, 2013 18:30 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

shira3 pisze:Jeny charm...wagon ciepłych myśli i TIRa siły!!!! :ok: :ok: :ok:
dziękuję :oops:
będą bardzo potrzebne...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie sie 25, 2013 19:38 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

będzie dobrze, charm. dasz rade. wiem jak to jest jak się czeka na wyniki badan a alternatywy sa rozne kwadratowe i podluzne i tak naprawdę to człowiek się boi nawet myslec o tym ze się boi myslec co to będzie. ale wiem jedno, ze pomaga bycie blisko Kogos, Kto Kocha i głaskanie futer. sciskam Cie serdecznie.
ja we wrześniu klade się do szpitala w Krk na badania bo sprawa mojej niedoczynności jest nie do końca pewna. na szczęście trafiłam na kompetentnego specjaliste (wreszcie!!!!) który mi dużo rozjasnil. Będzie dobrze charm. Egzemplarze urodzone 6 stycznia maja w sobie wiele sily :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon sie 26, 2013 19:14 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

solangelica pisze:wiem jak to jest jak się czeka na wyniki badan a alternatywy sa rozne kwadratowe i podluzne

oj tak i to bardzo.... w dodatku ciężko o jakąś dobrą alternatywę - ewentualnie, że to reakcja na stres ;)



solangelica pisze:ja we wrześniu klade się do szpitala w Krk na badania bo sprawa mojej niedoczynności jest nie do końca pewna. na szczęście trafiłam na kompetentnego specjaliste (wreszcie!!!!) który mi dużo rozjasnil.
trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

wiem, muszę dać radę, ale boję się... jeśli najbardziej prawdopodobna diagnoza się potwierdzi (lub któraś z mniej prawdopodobnych...), to moje życie już nigdy nie będzie takie jak wcześniej :(
ale co tam, jak będzie inne to też dam radę, i się nie poddam :)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto sie 27, 2013 13:14 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

Wiesz Charm to jest tak. Każdy z nas ma jakies oczekiwania, marzenia i swój sposób bycia. Czasami zdarza się tak ze jakas sytuacja zyciowa, losowa czy inna powoduje ze musimy zaprzestać tego co do tej pory robiliśmy lub zmienić sposób zycia, czasem bardzo radykalnie. Nikt nie lubi zmian tym bardziej jeśli sa spowodowane llub dotycza się naszego ciala, zdrowia, zycia... zmiana niesie w sobie niepewność. Ale i nadzieje.
Dopóki nie poznałam mojego Zbyszka, nie przypuszczałam ze człowiek może mieć w sobie tyle sily i woli ducha. Nie chce porownywac Twojej sytuacji do jego bo wiadomo utrata obu nog w młodym wieku jest ekstremalna... Nie chce nikogo do niczego porownywac, bo to nie o to chodzi. Chce Ci tylko powiedzieć ze nawet jeśli będziesz musiala dokonać zmian nie oznaczają one zycia gorszej jakości. W każdym zdarzeniu które nas spotyka jest szansa na to byśmy rozwinely skrzydla i wzleciały jeszcze wyżej, i po prostu były szczęśliwe. Mowi to kobieta po przejściach ;) dla której ostatnie 12 miesięcy było najszybciej pedzaca karuzela na swiecie. Im więcej czasu mija tym więcej w sobie odkrywam sily i spokoju, mimo ze tez się rozne dzieja rzeczy a nie na wszystko mam wpływ (niestety choć może z drugiej strony i stety... ;) )
Na razie spokojnie zyj i nie myśl za dużo o tym, co niepewne. Jak będziesz mieć gorszy dzień i będziesz chciała się wygadać sluze uchem i czasem :) A jak cos to i kawa i pyszne ciasto się znajdzie :)

A propos ciast. Pieke dziś tort dla dzieci koleżanki - bliźniaki :) Polowa ma być docelowo rozowa polowa zielona. Bo to chlopiec i dziouszka. Mam do ozdoby zelki, lentilki i herbatniki plus galaretki i ciasteczka. Trzymajcie kciuki :) Jak zrobie to wrzuce Ci zdjecie :)
Ostatnio często gesto robie torty na urodziny i zaczyna mnie to wciagac. Uwielbiam kombinować w kuchni. Fajna sprawa :)
dobrego dnia Agus. 3m się mocno, nie daj się dziouszka :)
aha mam prosbe wrzuc mi na pw namiary na te fajna braffitterke bo cycki mi wisza a staniki się spruly i musza zainwestować w jakiś podnośnik zanim je zaczne deptać :P :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto sie 27, 2013 20:22 Re: Beeju, Guree i Natalia - część II - Kacperek, i zmiany..

wiem, że "plan na życie" czasem trzeba zrewidować, czasem całkowicie zmienić, itd, ale... no, nie jest łatwo...
paradoksalnie najbardziej wkurza mnie niesam fakt istnienia choroby, ale to, że nie wiem, na czym stoję, że nie mogę nawet próbować sobie wszystkiego jakoś poukładać...

dzisiaj byłam na badaniach, część wyników jutro(które może coś wyjaśnią, a może nie...), część w piątek/poniedziałek a część za 4 tygodnie :roll:
i jeszcze rtg muszę zrobić, tylko kompletnie nie wiem jak i kiedy...

ale nie mam wyjścia, muszę czekać na wyniki...
a w między czasie się zafarbowałam... zaraz idę zmyć farbę, ciekawe, jaki mam kolor :P

solangelica pisze:A propos ciast. Pieke dziś tort dla dzieci koleżanki - bliźniaki :) Polowa ma być docelowo rozowa polowa zielona. Bo to chlopiec i dziouszka. Mam do ozdoby zelki, lentilki i herbatniki plus galaretki i ciasteczka. Trzymajcie kciuki :) Jak zrobie to wrzuce Ci zdjecie :)
Ostatnio często gesto robie torty na urodziny i zaczyna mnie to wciagac. Uwielbiam kombinować w kuchni. Fajna sprawa :)
zdjęcie niezbędne :D
ja też uwielbiam kombinować w kuchni, piec, gotować różne dziwne nowe potrawy, itd ;-)

solangelica pisze:aha mam prosbe wrzuc mi na pw namiary na te fajna braffitterke bo cycki mi wisza a staniki się spruly i musza zainwestować w jakiś podnośnik zanim je zaczne deptać :P :)
eeee, w kwestii sklepu, to w k-cach przyzwoite są dwa, w kwestii brafitterki... eee.... jakby to napisać.. ja jestem brafitterką... :oops: ;)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 72 gości