Popsuty Nóżkin bankrutem... :(

Goi sie, ale nie tak dobrze, jakbym chciała..... bardzo niefajnie zareagowała na granuflex, więc wróciłam do klasycznego aquagelu.... :roll:

a olejek z dziurawca? może on by pomógł

Ha, a wiesz muszę spróbować. Na razie używałam balsamu Szostakowskiego.....

spróbuj spróbuj :ok:

Nózkin napędził mi gigantycznego stracha. Rozpaskudził sobie noge do tego stopnia, ze groziła mu amputacja...
Wyladował w klinice na intensywnym leczeniu i w tej chwili nóżka wygląda zupełnie znośnie, chociaż jeszcze jest w niej dziura. Niestety w lecznicy musiał sobie posiedzieć, efekt leczniczy jest świetny, efekt fianasowy - żałosny

W tej chwili zadłużenie za Nóżkina w lecznicy doszło do ok 1000 zł

Na 500 zł będzie sponsor, :1luvu:

niestety resztę trzeba uzbierać....

Dług rośnie....... noga się nie goi.......

zapraszam na bazarek dla Nóżkina viewtopic.php?f=20&t=156052&p=10059348#p10059348

Niestety - dług Nózkina to juz prawie 1400 zł, mimo że wszystko z poprzednich bazarków (na dogo) poszło na wpłaty do weta....

o, Nóżkina zaznaczam i na miau, mam fanty na bazar od Magdy, ale muszą jeszcze troszkę poczekać

Nóżkin ma jutro zabieg plastyki rany... dług 1400 zł, wsparcia poza jedzonkiem niet :cry:

z bazarku: viewtopic.php?f=20&t=156052&p=10059365#p10059365 uzbierało się dla Nóżkina 42,50
czyli jeszcze trochę brakuje do spłacenia długu

Właśnie sprawdziłam i jest jeszcze stówka od osoby z FB.... i to wszystko na razie....

W tym całym nieszczęściu i tak ma wielkie szczęście ...

On może ma, ale ja sie wstydzę w klinice pokazywać....

Operacja przełożona na środę- niestety całe wczoraj jeździłam po szpitalach z ciocią, okazuje się że miała nietypowy objawowo zawał

MUSZĘ do środy mieć zebrana chociaż częśc kasy na dług

A jeszcze właśnie jadę do weta z Boryskiem (pies) - to starszy pan, wogóle ma problemy z posikiwaniem, a dzis zauważyłam krew w moczu....................

Popsuty Nóżkin bankrutem... :(

Kto przegląda forum