Rudi i Pysia V Zapraszamy :)

[shira3]

kurzem tez możliwe, pod łóżkiem go nie brakuje zapewne, jak i kłaków

Uff, znaczy, że normalna jesteś

Te, uważaj! Ja twoja wirtualna matka jestem, to jakże jabłko od jabłoni mogło paść daleko?
Ale martwię się tą moją kolorową skórką......

[jozefina1970]

A to chyba nie mija tylko się zalecza. Ale to co teraz jakoś mi inaczej wygląda.

Może jedno z drugim się jakoś połączyło, to znaczy:zatarte, uderzone i nawrót herpesa bo przez to się osłabiło. Ale nie mam pojęcia, tak sobie teoretyzuję, co się mogło stać Miejmy nadzieję, że kropienie pomoże.

[floxanna]

Te, uważaj! Ja twoja wirtualna matka jestem, to jakże jabłko od jabłoni mogło paść daleko?
Ale martwię się tą moją kolorową skórką......

Jak jabłoń mogła wyrosnąć daleko od jabłka? Hmm, wchodzimy na grunt filozoficzny (kura i jajko etc.).

Wiem, że się martwisz, ale pilnujesz, kropisz, w razie co do weta zawieziesz — będzie OK

[JoasiaS]

A u nas zmartwienie... Pysia ma chore oczko.... Zauważyłam późnym popołudniem, bo dzisia byli goście więc się kocina bunkrowała. Wyszła przed wieczorem a tu z oczka leci... A w nocy była kocia wojna - dawno już tak nie było, z syczeniem, buczeniem... Pełnia, ja też spać nie mogłam....Może ją Rudi drapnął.... Choć nic nie widać ranki. Przemyłam, zakropiłam...zobaczymy jak będzie jutro .

Frodo tak miał kilka dni temu. Zakrapiałam oczko kilka dni i przeszło
Mam nadzieję, że u Pysi też szybko minie

[Dyktatura]

Jak Pysienka dzisiaj? Nie leci już z oczka?

[shira3]

Oczko nie lepiej. Jedziemy do weta, przyjmuje od 11.....

[floxanna]

Oczko nie lepiej. Jedziemy do weta, przyjmuje od 11.....

Trzymam kciuki, żeby to nie było nic groźnego. Głaski dla futerka, pocieszający uścisk dla Ciebie.

[Miraclle]

za Pysie

[Neigh]

No niestety z oczami to jest wieczny problem

[mir.ka]

i jak po wizycie? co z oczkiem?

[Dyktatura]

i jak po wizycie? co z oczkiem?

[agul-la]

koty jak dzieci, zawsze chorują w nocy albo w weekend

[shira3]

Wróciliśmy. Pysia dostała antybiotyk i coś jeszcze tez w zastrzyku i do domu kropelki dicortineff, cincol i maść neomycynową. Ma pomóc.
Panna zgłodniała po koncertach w obie strony teraz je

[floxanna]

Wróciliśmy. Pysia dostała antybiotyk i coś jeszcze tez w zastrzyku i do domu kropelki dicortineff, cincol i maść neomycynową. Ma pomóc.
Panna zgłodniała po koncertach w obie strony teraz je

Uff

[shira3]

Normalnie się rzuciła na żarcie i picie. A, i wet jeszcze powiedział, że panna nie powinna już utyć bo jest na granicy. Jakoś w to niespecjalnie wierzę.....ona tylko 4 kilo waży.....