Avian pisze:Nadal ma problemy z chodzeniem, kręci się w kółko

Tylną łapkę często odstawia na bok albo do przodu taką wyprostowaną, jak mu ułożę jak trzeba, zostaje w takiej pozycji.
Od trzech lat mam kota, który domowe spacery odbywa w kółko i jeszcze kiwa mu się głowa.
Znaleziony z zatruciem mocznikowym, z trzema zmiażdżonymi paliczkami i pogryziony. Ma przetrącony kręgosłup więc nie wskakuje tylko się wciąga. I podejrzewam, ze jest głuchy.
Mam wrażenie, że chodzi jakby zygzakiem, ale to może kręgosłup lub łapka.
Operacja i sterylizacja, czyszczenie zębów i znowu ochrona nerek i potem inna znajdka i przez to nie pamiętam czy konsultowałam z wetem jego problemy neurologiczne.
A akurat chodzę do weta który się w tym specjalizuje, no ale kot u niego nie chodzi i pilnuję, aby nie spadł ze stołu.
Albo mi powiedział, że dopóki mnie to nie niepokoi to żeby dać mu spokój.
Kocio jest przytulaśny, kuwetkowy, obsługiwalny, żadnego stresu i pomysłowy. 2 tyg. kroplówek przedoperacyjnych przespał w kuwecie, żeby daleko nie chodzić.
Dla mnie problemem jest jego zagrożenie nerkowe, bo kocio chce tylko mięsko a jeszcze lepiej rybkę. Surowe. Inaczej jest strajk głodowy i mieszkanie (w jego zasięgu) "posprzątane".
Więc zupełnie zapomniałam o zmianach neurologicznych tym bardziej, ze głowa mu się trochę mniej kiwa.
Ale w przyszłym tygodniu podjadę do weta i popytam. Zanim będziesz całkiem uruchomiona po szpitalu to może i kotek, odkarmiony, wyspany i odrobaczony będzie miał mniejsze problemy.
a wątku
viewtopic.php?f=1&t=151927&start=540mają gdzieś od miesiąca jedną koteczkę z problemami, można podpytać.