» Pon sie 19, 2013 21:00
Re: Krecikowo. Sunia po operacji.Prośba o pomoc w leczeniu.
Kinnia pisze:wpadłam na chwilkę
fajnie, że przetrwaliście upały cali i zdrowi ... wszyscy

puszatek pisze:jakimś cudem przetrwaliśmy, Kinniu

teraz już z górki...niedługo zima

Dzisiejsza duchota trochę mi dokuczała. Myślałam, że na wieczór deszcz spadnie.
Jak byłam na cmentarzu dla zwierząt w Koniku Nowym, pani odwiedzająca swego pupilka (82-letnia), zasłabła dość poważnie. Lekarze z pogotowia dzielnie walczyli o nią i udało się panią przywrócić do żywych, chwała im za to.

W lasku tak niby upału nie odczuwało się bardzo, ale już poza była duchota.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)