Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

[mb]

U nas dzisiaj był tropik, a Rysia w najlepsze zażywała leżakowania na do czerwoności rozgrzanej kostce

A teraz tylko wieje... i wieje...

Czekamy na deszcz

Oby nadszedł - to tak cudowna rzecz (oczywiście, gdy pada kulturalnie )

[Bagienka]

Dzisiaj o 15 dopiero zaczęło padać
Kulturalnie oczywiście
Ale żeby nie było tak fajnie, to prąd i wodę mieliśmy od rana z przerwami dużymi niestety

Już nawet świeczki trzymane na księdza się kończą...

[mb]

Dzisiaj o 15 dopiero zaczęło padać
Kulturalnie oczywiście
Ale żeby nie było tak fajnie, to prąd i wodę mieliśmy od rana z przerwami dużymi niestety

Już nawet świeczki trzymane na księdza się kończą...

Oj, niezbyt sympatyczne są takie "przygody"

A u nas po dżdżach wyszło słonko, ale wieczorem i rano było tak chłodno, że koty wybrały grzanie tyłków na kanapie

Wczoraj trochę się zmartwiłam:
podczas głaskania wieczorem gdy Tysia obróciła się brzuszkiem do góry, zdawało mi się, że wyczułam na brzuszku, po lewej stronie - guzka.
Weci mówili, że te guzki mogą nawracać, ale ten był jakby inny, raczej nie cysta i położony poza listwą mleczną.
Spróbuję przeprowadzić dzisiaj bardziej wnikliwe badanie (co w przypadku Tysi nie jest proste) i w - razie czego - odwiedzimy weta

[mb]

Wymiętosiłam brzuszek mimo protestów Tyśki.
Coś tam jest w skórze, ale czy to guzek
To jest po tej operowanej stronie i to może być jakiś zrost po szwie, bo to chyba jest w tym miejscu, które tak wyliziwała i źle się goiło.

No cóż, przejdziemy się kiedy do weta - niech on się wypowie jako fachowiec.

[Bagienka]

Wymiętosiłam brzuszek mimo protestów Tyśki.
Coś tam jest w skórze, ale czy to guzek
To jest po tej operowanej stronie i to może być jakiś zrost po szwie, bo to chyba jest w tym miejscu, które tak wyliziwała i źle się goiło.

No cóż, przejdziemy się kiedy do weta - niech on się wypowie jako fachowiec.

Tysia to widzę, że goi sią tak jak nasza Rysia
Też się wylizywała, jeszcze pól roku po operacji "otwierały" jej się ranki...

[mb]

Tysia to widzę, że goi sią tak jak nasza Rysia
Też się wylizywała, jeszcze pól roku po operacji "otwierały" jej się ranki...

Tyśkę to wet zszył tak, że wyglądała jak Frankenstein tak, że dała radę spaskudzić ranę tylko w jednym miejscu.
Ale za to bardzo skutecznie

[Anna61]

Marysiu, a wiesz, że moja tymczaska niewidoma Bisia startuje w konkursie Ślepaczek i jego przyjaciel? zdjęcie numer 9-10-11-12
viewtopic.php?f=1&t=155703

[mb]

Marysiu, a wiesz, że moja tymczaska niewidoma Bisia startuje w konkursie Ślepaczek i jego przyjaciel? zdjęcie numer 9-10-11-12
viewtopic.php?f=1&t=155703

Tak, wiem.
Dziś albo jutro zagłosuję

[mb]

Odpoczywam, więc jestem

[Edyszka]

Wow, ależ one piękne

[Edyszka]

To zdjęcie pod bramą wymiata( to 1)

[mb]

To zdjęcie pod bramą wymiata( to 1)

Przyznaję rację

Ale to nie jest brama, lecz ogrodzenie od strony sąsiadki z prawej strony, a to drewniane "coś" to taki płotek, który przysłania prześwit u dołu, żeby koty nie wyszły z naszego ogródka do ogródka sąsiadki.

[Edyszka]

jak zwał tak zwał

[mb]

[Anna61]

Odpoczywam, więc jestem

Takim to dobrze.

A ja dzisiaj z kosiarką chodziłam.