Watek nieaktualny

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 22, 2013 21:24 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY!!!

Skoro głodują i nie mają nawet wody do picia?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw sie 22, 2013 22:52 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY!!!

Ja poradziłam Dorze, zeby zalozyla watek na Miau. Ona tu z nudow nie wpada, zeby sobie poczytac i pogadac o kotkach. Robi duzo dla zwierzat i to w trudnych warunkach.

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 23:11 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY!!!

Arcana pisze:Ja poradziłam Dorze, zeby zalozyla watek na Miau. Ona tu z nudow nie wpada, zeby sobie poczytac i pogadac o kotkach. Robi duzo dla zwierzat i to w trudnych warunkach.

No i?
Biedna Dora. Robi dużo dla zwierząt i to w trudnych warunkach. Jedyna taka.
Boli ją, że w rodzinie umysłowo chorych małe kotki głodują...
Empatyczna jest.

Że się wywnętrzę. Nie lubię takich laboziących wątków zakładanych sobie, a muzom.
Mają przykryć niemoc. Na kit je zakładać? Jako rozgrzeszenie: zrobiłam wszystko, co mogłam!
IMHO Nie tędy droga. Robisz tyle, ile możesz.
Ciszkiem, milczkiem.

To ich nie czytaj. Nie zniechęcaj innych do szukania i udzielania pomocy, jeśli jest taka możliwość.
alix76
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 23:37 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY!!!

redaf pisze:
Arcana pisze:Ja poradziłam Dorze, zeby zalozyla watek na Miau. Ona tu z nudow nie wpada, zeby sobie poczytac i pogadac o kotkach. Robi duzo dla zwierzat i to w trudnych warunkach.

No i?
Biedna Dora. Robi dużo dla zwierząt i to w trudnych warunkach. Jedyna taka.
Boli ją, że w rodzinie umysłowo chorych małe kotki głodują...
Empatyczna jest.

Że się wywnętrzę. Nie lubię takich laboziących wątków zakładanych sobie, a muzom.
Mają przykryć niemoc. Na kit je zakładać? Jako rozgrzeszenie: zrobiłam wszystko, co mogłam!
IMHO Nie tędy droga. Robisz tyle, ile możesz.
Ciszkiem, milczkiem.


Dora ciszkiem i bez pomocy niewiele by zrobila. Musialaby chodzic z zamknietymi oczami. Dzieki pomocy, glownie z Dogo, sporo psow ma domy. Nie prosi dla siebie. Dlatego, jak moge, to pomagam, w transportach, w adopcjach kotow.

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 23, 2013 6:05 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

OT niezwiązane z pomocą kociętom usunięte.
Zmieniłam również tytuł wątku.

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Pt sie 23, 2013 6:20 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

:?
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt sie 23, 2013 8:00 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

Utworzyć wydarzenie na Facebooku . Ostatnio kot który miał trafić na ulicę znalazł tak dom w ciągu doby !! Początkowo miał to być DT ale kotka tak pokochano od razu że DT stał się DS .
Nie widzę tu innej metody , która miałaby przynieść oczekiwane efekty i to "NA CITO"
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Pt sie 23, 2013 11:46 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY!!!

redaf pisze:
dora1020 pisze:Kotki sa w Szczebrzeszynie.
Szukam dla nich DS,DT,rowniez karmy.

Czy dom w którym są koty wie, że szukasz dla nich domów?

Oczywiscie,ze wie,a nawet gdyby nie wiedziala nie zostawilabym tego tak.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Pt sie 23, 2013 11:54 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

dora, a probowalas jakies stowarzyszenie zainteresowac ta sprawą?

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt sie 23, 2013 11:57 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

Kobieta sama poprosila,zeby kotki zabrac.Dziecko sie pobawi,a pozniej zabieraj.
Za jakis czas beda znowu male kotki.W ubieglym roku mieli jednego,szukalam dla niego pomocy,nie udalo sie,kotek nie przezyl.
Tej rodzinie pomagam od 10 lat.To ja pomagam wykarmic jej te zwierzki.
Ich tez nie zostawiam bez pomocy.Bo to,ze sa chorzy nie znaczy,ze maja zostac bez pomocy.
Dostaja ubrania,dla dzieci rowniez,czasami jak dostane zywnosc,ich nie pomijam,dziewczynka dostala ostatnio zabawki,dostali pralke/starego typu/,posciel.
To,ze sa chorzy i biedni,nie znaczy ,ze maja dreczyc zwierzeta.
Na szczescie bedzie nowelizacja ustawy o ochronie zwierzat,w ktorej bedzie punkt,ze takie osoby nie moga miec zwierzat,sa chore i nie odpowiadaja same za siebie,a co mowic o odpowiedzialnosci za zwierzeta.
Ja prosze o pomoc dla kotow.
Jesli ktos ma ochote pomoc rodzinie bede wdzieczna,bo ten watek jest,a za chwile go nie bedzie,a ja nadal bede im pomagc,tak jak to robie od lat.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Pt sie 23, 2013 12:28 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

margoth82 pisze:dora, a probowalas jakies stowarzyszenie zainteresowac ta sprawą?

Oczywiscie,ze tak.
To nie jest sprawa swieza,ciagnie sie od lat.
Byla tu fundacja Emir/nie istniejacy juz oddzialw Zamosciu/, byla dziewczyna ze Stowarzyszenia Aza /rowniez juz nieistniejace/ byla Fundacja Elpis, SDZ.
Wszystkich to przeroslo.Bo co mozna zrobic? Jak zmusic takie osoby,zeby postepowaly inaczej?
Gdyby byl w Ustawie O Ochronie Zwierzxat zapis,ze takie osoby nie moga miec zwierzat,to nie bylo by takiego problemu.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Pt sie 23, 2013 17:49 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

dora1020 pisze: (...)
Gdyby byl w Ustawie O Ochronie Zwierzxat zapis,ze takie osoby nie moga miec zwierzat,to nie bylo by takiego problemu.

Ale jakie? Nie każda osoba chora, to osoba nieodpowiedzialna.. nie wiem od czego to konkretnie zależy, od leczenia, siły samej choroby, ale byłabym daleka od takich uogólnień, nawet w prawie.. Jest chyba w prawie zakaz posiadania zwierząt, to właściwa furtka, bo raz rozstrzyga sprawę indywidualnie, dwa, nie każdy kto krzywdzi, jest chory, często tylko zaburzony psychicznie, czy nawet wedle wiedzy medycznej.. normalny :roll: Ja jakoś nie zamierzam podpisywać się pod teorią, ze z majestatu prawa każda osoba chora, ma mieć taki zakaz, bo jest ileś-tam, które na niego zasługują, nie pisząc już, ze w naszych realiach byłby on zupełnie nieprzestrzegany.
To żadne rozwianie, dodatkowo stygmatyzuje osoby chore, które się leczą, bo dopóki ktoś nie postawi rozpoznania, nikt nie jest oficjalnie chory.. więc mnożenie zakazów, tylko utrudni leczenie takich osób, a tym samym ich dobro i ich podopiecznych, czy to dzieci, czy zwierząt.. Nic dobrego taki zakaz by nie wniósł :roll: Rozpoznanie choroby często i tak jest bardzo opóźnione z wielu względów w tym, co tu już padło.. służby wszelkiego rodzaju unikają takich ludzi, sprawy zbywają, co bywa tragedią głownie dla tych osób, bo nie każda choroba pozwala mieć świadomość, ze ze mną coś jest nie tak.. No sorry..
pwpw
 

Post » Pt sie 23, 2013 17:56 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

Dora bardzo prosi o karmę dla kociaków!

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pt sie 23, 2013 17:59 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

Watek dotyczy kociakow, ktore nie sa ani bezpieczne, ani najedzone. Teoretyzowanie niewiele pomoze. ;)

Arcana

 
Posty: 5727
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 23, 2013 18:18 Re: SZCZEBRZESZYN-Kocięta głodują - POMOCY

Arcana pisze:Watek dotyczy kociakow, ktore nie sa ani bezpieczne, ani najedzone. Teoretyzowanie niewiele pomoze. ;)

Za to teksty, przy takich okazjach, skrajnych, już tak... No cóż czekajmy na nowelizacje, by każda zdiagnozowana osoba, zatem lecząca się, miała dodatkowo zakaz posiadania zwierząt.. No cóż służby z ustawy przejmą po diagnozie choroby i przewiozą do odpowiedniego schronu, gmina z mocy ustawy zapłaci.. Tylko pytanie, czy każde z tych zwierząt będzie miało na tyle źle, ze schronisko poprawi jego byt? No to już nie jest takie oczywiste.. A tak to z mocy ustawy powinno wyglądać. Wyhamujcie, ja wiem, ze taki zapis pozwoliłby łatwo i przyjemnie takie sprawy rozstrzygać, ale więcej ludzi i zwierząt by na nim ucierpiało, niż by zyskało.. No ale wam byłoby łatwiej w tej, konkretnej sprawie.. Wiem o czym jest wątek, czytałam przed moderacją :roll:
Edit: Nie ja na nowo podejmuje ten temat.
pwpw
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości