Wieczorem mnie olśniło!
starszy syn pojechał do kolegi, a w jego łóżku zostały 2 kołdry
No to sru je na podłogę i się nawet wyspałam
Zaczynam się przyzwyczajać
Szajka dzisiaj rano sama poszła do kuwety, obudziło mnie kopanie w piasku, ale udawałam, że spię.
Podreptała w moją stronę, wykonała liźnięcie po twarzy i swoje cichutkie miau = jestem głodna.
Zjadła i przechadza się po domu.
Przed chwilą znalazłam coś w jej miseczce i aż mnie trafiło. Karma GranataPet bez zbóż, a ty dwa ziarenka czegoś.
Musze zrobić dochodzenie co to jest.
Zaraz wstawię zdjęcia.