Vipkowo...cz.10....koniec vipkowa.

a nie... to ja wole zdecydowani Rudusia na B i Fryteczkę na mnie.... na nogach, na brzuchu, gdziekolwiek byle mnie dotykać

to ostatnie akurat (w sensie Fryteczki) jest niezmienne odkąd u nas zamieszkala... nawet do wc jak ide to musi sprawdzic, czy na pewno wróce....

edit:
spadam spać

dobrej nocy

johaśka pisze:a nie... to ja wole zdecydowani Rudusia na B i Fryteczkę na mnie.... na nogach, na brzuchu, gdziekolwiek byle mnie dotykać
to ostatnie akurat (w sensie Fryteczki) jest niezmienne odkąd u nas zamieszkala... nawet do wc jak ide to musi sprawdzic, czy na pewno wróce....

Kochana sunieczka! :1luvu:

Lepiej masz...no, przynajmniej chłodniej :mrgreen:

.
Ja juz nawet przestałam zganiać towarzystwo, bo to bez sensu.
I tak jakims dziwnym sposobem w nocy się budzę w pełnym obłożeniu

.
A niektóre moje koty maja spore powierzchnie grzejne :mrgreen:

.
W zasadzie większość.
No dobra, tylko Antek jest chudy :mrgreen:

.

vip pisze:Biańcia, co Ty zaś z tym schudnięciem?
Jesteś piękną zjawiskową kobietą, i chciałabym tak wyglądać, a nie jak tyczka grochowa.
Wszystko masz akuratne i tyle.

Kochana, znowu przytyłam odkąd się widziałyśmy i moje stawy i nogi mówią STOP... może pójdziemy na kompromis - ja Ci oddam z 10 kg a z resztą jakoś sobie dam radę... :mrgreen:

Uciekam spać bo o 6-ej pobudka...

Bianka 4 pisze:
vip pisze:Biańcia, co Ty zaś z tym schudnięciem?
Jesteś piękną zjawiskową kobietą, i chciałabym tak wyglądać, a nie jak tyczka grochowa.
Wszystko masz akuratne i tyle.

Kochana, znowu przytyłam odkąd się widziałyśmy i moje stawy i nogi mówią STOP... może pójdziemy na kompromis - ja Ci oddam z 10 kg a z resztą jakoś sobie dam radę...
Uciekam spać bo o 6-ej pobudka...

Biorę!

Też umykam....nie zdążyłam jeszcze wszystkich wątków doczytać, musze przełozyć na jutro

.
Vipkowo mówi wszystkim cioteczkom dobranoc!

A ja mówię dobry wieczór Vipkowu :mrgreen:

cześć Małgoś :1luvu:

fajnie że znowu jesteś na wątku :1luvu:

» Czw sie 22, 2013 5:39 Re: Vipkowo...cz.10- jesteśmy! :)

Fajnie, że masz pracę.

» Czw sie 22, 2013 7:44 Re: Vipkowo...cz.10- jesteśmy! :)

Gosia

dobrze, że już jesteś

za pracę

» Czw sie 22, 2013 8:11 Re: Vipkowo...cz.10- jesteśmy! :)

Kochany Vipku :1luvu:

Witaj

Cieszę się, że jesteś, i że masz pracę i "motyle w brzuchu" :1luvu:

Pozdrawiam porannie

» Czw sie 22, 2013 8:34 Re: Vipkowo...cz.10- jesteśmy! :)

Jak się cieszę, że jesteście.
I mocno trzymam za pracę :ok:

» Czw sie 22, 2013 10:04 Forum

No

człek chodzi spać z kurami :oops:

a wstaje w poludnie i tyle lektury do nadrobienia :mrgreen:

Witaj Vipku - jakem szczesliwa ze cie znowu czytac moge, że dajesz znak życia :piwa:

I trzymam

za wszelkie twoje poczynania :1luvu:

No natrzaskane, natrzaskane :mrgreen:

GOSIA

Jesteś wreszcie @ kochana :!:

I jak tu do pracy na nocki chodzić, człowiek się obudzi i nadgonić nie może :mrgreen:

Bianka, różnicę wieku 22 lata przerabiam od 17 lat, od 15 w jednym mieszkaniu. Da się :ok:

I chętnie przyjmę 10 kg, żeby było choć na czym oko zawieść. Od naszego spotkania schudłam :cry:

i już nawet cienia nie rzucam.

Gocha , fotki dawaj :!:

izka53 pisze:Bianka, różnicę wieku 22 lata przerabiam od 17 lat, od 15 w jednym mieszkaniu. Da się

Izunia nie kuś..... :mrgreen:

Bianka 4 pisze:Izunia nie kuś.....

Wcale nie kuszę :mrgreen:

Piszę , jak jest.
a może troszkę kuszę, bo chyba ważniejsze jest JAK JEST , a nie pesele. A jak nie spróbujesz, to póżniej możesz żałować

izka53 pisze:
Bianka 4 pisze:Izunia nie kuś.....

Wcale nie kuszę Piszę , jak jest.
a może troszkę kuszę, bo chyba ważniejsze jest JAK JEST , a nie pesele. A jak nie spróbujesz, to póżniej możesz żałować

oooo mądrze mówisz

Vipkowo...cz.10....koniec vipkowa.

Kto przegląda forum