Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

BOZENAZWISNIEWA pisze:Co do maluszków z Czestochowy to one tam nie moga do Warszawy jechać,tam były dwa nagłe zgony z diagnoza pp i zrobie wszystko,zeby teraz te kociaki tam nie pojechały.Trzeba realnie ocenic sytuację,maluszki sa słabe,chore,nawet jesli dostana surowice nie znaczy to,ze nie zachorujea i nie umra.One musza miec przynajmniej TDT teraz na czas wyleczenia i zaszczepienia ich,potem moga jechać.Może ktos mógłby zamienic kociaki-oddac tam starsze,zaszzcepione dwa koty i na ich miejsce wziac te maleńtasy...

no właśnie czy ktoś nie ma zaszczepionych maluchów na zamianę? tak byłoby najbezpieczniej albo TDT chociaż na czas wyleczenia i zaszczepienia, ich oczy naprawdę wyglądają źle a Pani przemywa im tylko solą fizjologiczną i czymś tam jeszcze

Czy moze mi ktoś napisac konkretnie jak wyglada sytuacja na dziś? Czy szukac transportu, bo trochę sie pogubiłam w tym wszytskim na watku maluszków...
Na pewno wesprzemy dt w sierpniu jeszcze, jesli sprawa sie wyklaruje- gdzie będa i u kogo

bannerek

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/hzck8][img]http://i.imgur.com/rbmjGoT.gif[/img][/url]

alessandra pisze:Czy moze mi ktoś napisac konkretnie jak wyglada sytuacja na dziś? Czy szukac transportu, bo trochę sie pogubiłam w tym wszytskim na watku maluszków...
Na pewno wesprzemy dt w sierpniu jeszcze, jesli sprawa sie wyklaruje- gdzie będa i u kogo

Transport jak chyba dobrze wiem jest na sobote i tutaj nie ma problemu.Szukamy maluszkom DT w Warszawie,żeby przede wszystkim je okulista zobaczył.Jeden dom mi odmówił,maja ciężka sytuacje w domu,ale jest nadzieja,że maluszki ktos odbierze(nasza ciocia forumowa),i jesli tam nie zostana i nic nie znajdziemy maluchy przyjada do mnie na czas leczenia i szukania domu innego...tyle,ze przydałaby się dla mnie klatka,zeby maluszki na noc zamykać

Dzisiaj sroda,mam nadzieje,że cos się uda załatwić(oby)

transport jest na niedzielę, Agatka chce jechać pociągiem o 7mej który w Wawie będzie o 11ej , w sobotę natomiast ma je odebrać od tej Pani

kociaki mogę odebrać ,ale przetrzymać nie mam gdzie. :cry:

nie połącze z moimi maluchami ,bo się boję.
Jeżeli znajdę dom na parę dni to zawiozę je do okulisty ,jeżeli nie znajdę trzeba będzie je tego samego dnia odebrać ,przykro mi :cry:

Goyka pisze:transport jest na niedzielę, Agatka chce jechać pociągiem o 7mej który w Wawie będzie o 11ej , w sobotę natomiast ma je odebrać od tej Pani

na razie kolejny dt sie wycofał w Warszawie

kotki beda odebrane w niedziele i staramy się,żeby je okulista obejrzał...potem przyjada do mnie ,chyba,że cos znajdziemy...

Jeszcze jeden ślepaczek spod Częstochowy: viewtopic.php?f=1&t=155905

Alienor pisze:Jeszcze jeden ślepaczek spod Częstochowy: viewtopic.php?f=1&t=155905

przenoszę z wątku :

berni pisze:Nie umiem pisać pieknych tekstów więc napiszę krótko...

U kolezanki na wsi jest stadko niczyich kotów. Dokarmiane, śpiące po stodołach, więc jakoś źle się nie mają. Poza tym że się mnożą i mnożą - więc zapadała decyzja żeby zacząć kastrować to stadko. Tu wątek na ten temat viewtopic.php?f=1&t=155448, gdzie szukam pomocy i w tym temacie.
Niestety zawsze musi się skomplikować...Na miejscu jest 5 najmniejszych kociaków-takich góra ok.3 miesięcznych. wiem że dla nich znalezienie DT to byłby cud nad cudami, więc miały zostać tam gdzie mieszkają tylko na wiosnę postarałybyśmy się je wykastrować...ale...

Jeden z kociaków jest bardzo chory.
Ze zdjęć wnioskuję że dopadł go paskudny koci katar. Koleżanka która mu robiła zdjęcia a nie zna się na kotach stwierdziła że on nie ma oczu, ale oglądając zdjęcia można zauwazyć szparki i ropę...

Dla tego kociaka szukam pomocy, bo on tam sobie nie poradzi. Wieczory i ranki już są zimne.

Potrzebny pilnie DT.

Albo jakaś lecznica i dobre duszki które zasponsorują mu pobyt tam i leczenie...

Kociak jest we wsi Folwark Nowy położony jakieś 25 km od Częstochowy.

Problemów jest więcej...
Kociaki są dzikawe, koleżanka nie wie jak je złapać, nie ma nawet transporterka.
Mnie nie ma przez najbliższe dwa tygodnie.
Bardzo przydałaby się pomoc w postaci wsparcia do łapania (może sam kontenerek wystarczy, może klatka-łapka), przechowanie chociaż przez te dwa tygodnie, żeby kociak już był leczony...ja po powrocie będę myslała nad zabraniem go do siebie, w najgorszym wypadku po wyleczeniu może wrócić na wieś, bo tam strasznie źle koty się nie mają.

Nie wiem co jeszcze mogłabym napisac poza bardzo proszę o pomoc....

Kotek

Kotek

Kot ze schronu w Lublinie raczej tam zostanie;nie odpisali w tej sprawie to raz,szukaja własciciela to dwa i trzy,ze dorosły kot u nas nie przejdzie...

Dzisiaj moje znowu sobie zrobiły "przepierkę" :roll:

niestety, niosę smutna wiadomość niedowidzący Trabancik odszedł za TM

miał bardzo chore serduszko,ostatnie szczęsliwe chwile spędził u Megany- dziękujemy Megana,że przyjęłas tego schorowanego biedulka -pozostanie na zawsze w naszej pamięci [*]

zdjęcia pozwoliłam sobie przenieśc z wątku Megany

Wszystkie maluszki z Czestochowy zostaja w Czestochowie,sa dwa DT,dlatego prosze o wsparcie tych domów juz dzisiaj,żeby zaraz po nowym miesiącu dziewczyny dostały pomoc finansową
Koty dwa maluszki beda na DT u Zosik,a maluszek dzikusek za 2 tygodnie u berni,teraz chyba bedzie u Zosik też

lista sierpniowa

1. Mały dzikusek

dt Zosik/berni
-leczenie/zabieg
wątek: viewtopic.php?f=1&t=155905

2. Kotki dwa

dt Zosik
-leczenie
wątek: viewtopic.php?f=1&t=155747

za zdrówko maluszków mocne kciuki :ok:

[*] Trabancik, bądź szczęśliwy za TM, Megana wielkie dzięki za ten dom, który Jemu dałaś i za to, że mógł być szczęśliwy i odejść będąc kochany :1luvu:

Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

Kto przegląda forum