Śródborów - Jokot w lesie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 01, 2013 14:45 Re: Śródborów - Jokot w lesie

To właśnie ruda została ochrzczona przez chrzestną wetkę jako Aurelia. 8)
Stąd dzieci o takich imionach. :lol:
Aurora to najbardziej przebojowa jasna, strzelać spokojnie by się nauczyła szybko i sprawnie. :wink:
Maleństwo nieśmiałe to Augustynka. :1luvu:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw sie 01, 2013 14:46 Re: Śródborów - Jokot w lesie

A, no to zmienię :)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 02, 2013 11:57 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Przepraszam za OT, ale widzę, że są tu osoby z Fundacji Jokot,
a nie wiem, gdzie pomóc szukać pomocy:
viewtopic.php?f=1&t=155284

Pani jest z Rembertowa, podrzucono jej rodzinkę z kk, od wczoraj nikt jej nawet nie odpowiedział ani nie doradził :|
Zupełnie nie znam W-wy, ale może Wy mogłybyście gdzieś ja pokierować?
Bardzo proszę, mama i 5 maluszków...
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 02, 2013 12:14 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Violet, odpisałam w podlinkowanym przez Ciebie wątku.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sie 02, 2013 12:17 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Bardzo dziękuję :1luvu:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro sie 07, 2013 9:08 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Jedna z forumek :wink: złapała mnie wczoraj w drodze z pracy. Z informacją, że wcześniej udało jej się złapać kocie dziecko łążące samotnie przy Wisłostradzie i zaczepiające każdego napotkanego człowieka. Dziecko płakało bardzo głośno całą drogę w transporterze. Aż dopadło do michy. :lol: Widać głód wzmógł siłę strun głosowych. Po nakarmieniu dziecko udowodniło, że nie boi się niczego, ale najbardziej na świecie lubi spać na rękach, przytulone do człowieka. Aż do samego rana. :mrgreen:
Acha, dziecko ma z 10 tygodni i na imię Uzi. Jest słodkim, burym chłopcem. :1luvu: Zdjęcia jakoś będą, będą, ale z robotą trzeba się wyrobić. :P
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sie 07, 2013 21:23 Re: Śródborów - Jokot w lesie

To ja :oops: ta forumka :oops:
Dziś zobaczyłam, że jestem cała podrapana, bo dzieciak wspiął się na moją szyję prosto z trawnika. A Agneska mówiła: jak się da to spróbuj łapać na ręce...
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro sie 07, 2013 21:34 Re: Śródborów - Jokot w lesie

To po co łapałaś na szyję :twisted: ?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro sie 07, 2013 21:38 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Bo na ręce nie zdążyłam... zanim się zorientowałam, co knuje, już wisiał na mnie i darł ryjek prosto do ucha.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Śro sie 07, 2013 22:20 Re: Śródborów - Jokot w lesie

To ciesz się, że trafił Ci się inteligentny maluch.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob sie 10, 2013 20:42 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Wczoraj mila pani zadzwonila w sprawie adopcji malego, czarnego kocurka. Po dluzszej rozmowie umowilysmy sie, ze dzis wieczorem zawioze do niej Loco. Gdyby cokolwiek mialo sie zmienic, to zdzwonimy sie. Dobrze, ze mam zwyczaj dzwonic przed pakowaniem kota... Telefon odebrala corka pani i poinformowala, ze mama wczoraj dostala kotka na urodziny.
Wiec gdyby ktos odwozil wczoraj czarnego kocurka na dokocenie bialej kotki przy ul. Kondratowicza, to niech ma swiadomosc, ze zawozil prezent urodzinowy. ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob sie 10, 2013 20:45 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Agneska pisze:Wczoraj mila pani zadzwonila w sprawie adopcji malego, czarnego kocurka. Po dluzszej rozmowie umowilysmy sie, ze dzis wieczorem zawioze do niej Loco. Gdyby cokolwiek mialo sie zmienic, to zdzwonimy sie. Dobrze, ze mam zwyczaj dzwonic przed pakowaniem kota... Telefon odebrala corka pani i poinformowala, ze mama wczoraj dostala kotka na urodziny.
Wiec gdyby ktos odwozil wczoraj czarnego kocurka na dokocenie bialej kotki przy ul. Kondratowicza, to niech ma swiadomosc, ze zawozil prezent urodzinowy. ;)
Jak miło... Szkoda, że się nie przeleciałaś... :roll:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro sie 21, 2013 20:05 Re: Śródborów - Jokot w lesie

Telefony o koty wciaz zdarzaja sie raczej rzadko, a jeszcze rzadziej te, z ktorych cos fajnego da sie osiagnac.

Na dlugi weekend musialy pojechac ze mna Anyzek i Robinia - bo na antyniotykach dzieciaki. Anyzek dalej leczy zapalenie pluc, oznak juz widocznych nie ma, trzeba bedzie skontrolowac czy to koniec kuracji nadciaga. Robinka zalapala sie na zapalenie ucha. :( I objawy neurologiczne w formie przekrzywionej glowki. Czym poruszyla litosciwe serce cioci ASK@, ktora przez caly weekend gotowala i dziabala kuraki dla dzieci. :)
W czasie wyjazdu trafila nam sie rowniez przykra przygoda - na spacerze Franek zostal pogryziony przez duzego psa, ktory wydostal sie za ogrodzenie swojej posesji. Zaatakowal glownie Franka, chociaz bylysmy trzy kobitki plus dwa psy. ASK@ i Apsa rzucily sie z golymi rekami ratowac psy, gdyby nie one, to mogloby byc bardzo zle - rana Franka jest milimetry od odbytu, co wg wetki mogloby byc bardzo niebezpieczne. Wiec i tutaj, publicznie, jeszcze raz dziekuje Asiom za obrone.

A po powrocie do domu i ja zaczelam szwankowac. Kregoslup zwyrodnialec uznal, ze mam zrobic przerwe w pracy. No, moze uznala to rowniez pani doktor, ktora przykazala sie rehabilitowac. Pobede teraz troche z futrzakami na zwolnieniu, choc pewnie i tak popracuje nieco, ale zawsze to spokojniej i bez dlugich jazd do biura. Starosc nie radosc? ;)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sie 21, 2013 21:24 Re: Śródborów - Jokot w lesie

wooow, zdrowiej Ciocia :!:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 55 gości