A największa perfidia polega na tym, iż u kota bez cukrzycy ten rodzaj nowotworu jest bardzo wdzięczny w leczeniu. Niestety cukrzyca wyklucza wszystkie metody.
milka wczora jmiala siagane szwy niestety troche sie rozeszly wiec ma antybiotyk i na razie ok drugiej koteczki nie bede wycinac na razie bo ma te watrobe chora w dodatku teraz musze oplacic jeszcze wyniki badania histopatologicznego guzkow milki nie wiadomo kiedy beda wyniki/?