Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

A mnie siem podobało jak mamusia tak pachniła kiełbaskom. I tak siem do niej tulałem całom noc. A rano ukradłem jej kiełbaskę ze plecaka ale tata mi zabrał.
Lizam po pysiu
Tfój Lilo

Biedny Lilo, kiołbasku cię zabrali! :strach:

No jak oni mogli! Tuptaj do mię, ja se jedną kiołbasku zarezerwowiłam wczoraj i mam ją w lodófku.
Tfoja Książniczka Ofelja

Bazarek na Lileczka i bezdomniaczki zrobiłam: viewtopic.php?f=20&t=155644&p=10045230#p10045230 Zapraszam

Naluni się coś stało. Rano śniadanko zjadła ładnie. A potem 3 pawie. Myślę: "ma pusty brzuch, dam jej łałał". A ta małpa nic nie ruszyła. Nie no to nie. Wróciłam o 14 do domu i zastałam 2 wielkie pawiki. Myślę: " no teraz to już na bank jest głodna" Postawiłam miskę. Podeszła, powąchała i poszła sobie. No to może jak jej porzucam to coś skubie. A gdzie tam. Przysmak serowy od cioci zjawki tez nie, patyczki z wołowinki od cioci Kareny też be. No i chodzi taka Nalinka z pustym brzuszkiem, a ja się martwię.

Jejku, dopiero doczytałam

. A nie zakłaczyła się? Jak mi się kiedyś Ofelia zakłaczyła, to też często pawiowała i marudziła przy misce.
Albo coś jej zaszkodziło...
Byliście już u weta czy jeszcze się wstrzymałaś?

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Nalunia zjedz coś, bo duża się martwi i ciocia też i Szajeczka :evil:

Ania, jak Nala? Zjadła coś?

Dostałam smsa że Nalunia walnęła kupalka i zjadła parę chrupek. Może się odetkała, biedactwo

MB&Ofelia pisze:Dostałam smsa że Nalunia walnęła kupalka i zjadła parę chrupek. Może się odetkała, biedactwo

Uff!!!

Coś nam te koty ostatnio po kolei niedomagają :roll:

Urok, czy co? Chyba trzeba poodczyniać :wink:

Dokładnie tak jak napisała MB. Koopol był. Pobiegłam od razu oglądać i co się okazało? Górą kłak nie chciał wyjść, natomiast z drugiej strony wypadł ogromny. Biedny mój głodomorek chciał jeść ale nie mógł.
Myślałam, że nadrobi dzisiejszym śniadankiem. Zazwyczaj dostaje porcje 15 g chrupów i wciąga całą. Dziś zjadła tylko połowę. No ale zobaczymy później. Ważne, że biega i psoci. Wczoraj mi tego strasznie brakowało. Cały dzień spała i o dziwo się tuliła i mruczała, a to rzadkość w tym domu.

MB&Ofelia pisze:Byliście już u weta czy jeszcze się wstrzymałaś?

U weta byłam nawet przed czasem. Wzięłam im profilaktycznie tabsy na odrobaczenie. Po zrobieniu koopek robali nie zaobserwowano. :mrgreen:

No to uffff!
Będę robiła zamówienie w Krakvecie, mogę wziąć dla Nali tą lepszą pastę na kłaki :idea:

MB&Ofelia pisze:No to uffff!
Będę robiła zamówienie w Krakvecie, mogę wziąć dla Nali tą lepszą pastę na kłaki

Ale my mamy pastę na kłaki. 2 dni temu jedli. Nala nigdy po niej nie pawiowała i się nie zatykała. Raczej Lilek zawsze po tej paście wywalał z siebie kuli kłaków. Widać tym razem role się odwróciły.
Bezo - pet zamówię jak mi się malt-soft skończy.

No, bezo-pet jest lepszy. Mimo malt-softu Ofelia mi się też raz zatkała (i pawiowała filcem), od kiedy daję bezo-pet zatkania jeszcze nie było.
No to :ok:

coby Nalunia się całkiem odetkała i była zdrowa.
(jeden chory kot w domu wystarczy :roll:

)

A jak się miewa mój zięciu?

Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

Kto przegląda forum