Ostatnio tylko na wątkach , bo pracunia A jak wracam to zapominam kupić i jakoś tak wychodzi Okazji też mało . Bezalkoholowa sie zrobiłam i w sumie też dobrze Chłop wcale nie pije . To kto ma kupować
Mój coś z poczatku maja chyba . Jeszcze nie szczepiony . Na razie uszy czyściliśmy , odrobaczaliśmy i odżywialiśmy . Też z nim muszę iść . Ostatnio jak byłam , to tylko stażyści byli . Wet pojechał na wizyte domową . Po nastepnej niedzieli pójdziemy w końcu i zaszczepimy .
Wiesz co, ja to bardzo chciała prowadzić taki żłobek dla maleńtasów Sama frajda i godzinami mogę patrzeć co ten mały wariatuńcio wyrabia Pozostałe towarzystwo jakieś leniwe się zrobiło, a by tylko leżały i zboku na bok, i jadły i spały. A ruszyć tyłka się nie chce. Muszę ich sama trochę pomęczyć. A ten maluch biega jak nakręcony, tyle w nim energii że pozostałe wygania i trochę poruszy.