zosia&ziemowit pisze: Niestety Nika, końca kocich bied nie widać a jeszcze dochodzą okresowo kociaki.
ja juz nawet o tym myslec sie boje

Nie moge jeszcze zajmowac sie kociakami, bo rotacja jest niesamowita, nie nadążę z adopcja, a juz ich nie bedzie, będą nowe... Liczę na to, ze kocieta sie same obronia, bo zazwyczaj z nimi nie ma problemow- dosc szybko znajduja domy.
zosia&ziemowit pisze: Ja wczoraj latałam po lekarzach (wyniki badań jak u noworodka) i dopiero dzisiaj przeczytałam..
ciesze sie, ze wszystko ok

Pisalam do was na GG, ale ciiiiiisza
zosia&ziemowit pisze: U nas powieszono ogłoszenie o dwóch suniach , którym zmarła właścicielka i czeka je schronisko.
przydaloby sie zajac tez psami, bo jest ich prawie 500

Niestety... nie rozerwe sie

Moznaby cos zrobic na dogomanii, ale ja juz nie dam rady, musze skupic sie na jednym ..... Serce sie sciska, ale ja jestem tylko z Saskia...... nie podolamy wszystkiemu

Wiem jedno, ze moj nastepny pies bedzie ze schroniska, tyle moge zrobic.