Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 10, 2013 9:12 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Nie no, z tym malowaniem to trochę żartowałam... Ale nie lubimy malować ani tapetować. Choć to robimy jak trzeba - nie, żebyśmy się na tym znały dobrze :oops: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sie 10, 2013 10:07 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Dwa dni temu 35, a dziś 15 i ciągle pada. Zimno jest i do doopy :evil:
To ja już wolę porę suchą i deszczową jak w tropikach - przynajmniej wiadomo, kiedy ma padać i jak dlugo, a kiedy nie.
A tu, po tytulem klimat umiarkowany i 20 stopniowe skoki temperatury w ciągu doby :roll:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 10, 2013 14:34 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Te ogromne skoki temperatur z dnia na dzień stają się ostatnio niestety normą :|
U nas dziś jest bardzo przyjemnie, słonecznie ale jest troszkę chmurek na niebie i 22 stopnie w cieniu. Dla mnie taka pogoda jest najlepsza :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob sie 10, 2013 18:21 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Dla mnie za zimno. Za zimno na szeroko otwarte okna, za mało słońca - dopiero pod wieczór się wyłoniło w wiekszej ilości. Chodzę jeszcze po mieszkaniu boso, ale jak tak dalej pójdzie.. Bez słońca robi mi się ponuro na duszy i siły mnie opuszczają :(
Miałam dziś namalować chmurkę.. obłoczek pierzasty, ale nie wiem czy umiem - pewnie nie - bo się zniechęciłam pogodą :twisted:
Koty nadal dużo śpią, nie wiedzą czym sie zająć, jak nie śpią to sie posnują..

Tapetowanie jest beznadziejne, jasne, ale malowanie fajne. Jak kiedyś zbiorę się i dojadę do Sosnowca, a akurat będzie jakaś ściana do pomalowania to chętnie :lol:

A , Broszka - jest zaproszenie do Antoniowa na warsztat we wrześniu. Jakbym jechała to przez B., wiadomo. No, jakbym jechała..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 10, 2013 18:30 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Moje koty zdecydowanie odczuły niższą temperaturę- Fiodora rozpiera energia.
Nosi go i widzę, że COŚ by porobił :lol: Jakąś demolkę czy coś :mrgreen:
A Maurycy twardo śpi. Podczas upału nie mógł spać i tylko pokładał się z miejsca na miejsce i przysypiał, a teraz w końcu głęboko śpi :kotek:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 10, 2013 20:50 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:Dla mnie za zimno. Za zimno na szeroko otwarte okna, za mało słońca - dopiero pod wieczór się wyłoniło w wiekszej ilości. Chodzę jeszcze po mieszkaniu boso, ale jak tak dalej pójdzie.. Bez słońca robi mi się ponuro na duszy i siły mnie opuszczają :(
Miałam dziś namalować chmurkę.. obłoczek pierzasty, ale nie wiem czy umiem - pewnie nie - bo się zniechęciłam pogodą :twisted:
Koty nadal dużo śpią, nie wiedzą czym sie zająć, jak nie śpią to sie posnują..
Ode mnie masz zawsze 26. Zaklepane. ;)
I całe błękitne niebo bez chmur
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 10, 2013 21:04 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Dziękuję hanelko :D - to dobra wiadomość na dobranoc! A jak u Ciebie? jest akurat? Chyba jak jest troche chłodniej to łatwiej z takim Soserkiem wyjść?
Ale chmurki są fajne - od pewnej temperatury, żeby nie było nudno :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 10, 2013 21:11 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Lało, wiało i hukało. Soser próbował wtopić się we mnie. Tak dla dodania mi animuszu, oczywiście. Teraz wreszcie można oddychać :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 11, 2013 6:48 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

No, patrz - jakie to szczęście mieć takiego Soserka! Jakbyś w ogóle przeżyła takie pogodowe ekstrema, gdyby nie taki psiur - dzielny jest nadzwyczajnie ! Dostał nagrodę?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 11, 2013 14:20 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:A , Broszka - jest zaproszenie do Antoniowa na warsztat we wrześniu. Jakbym jechała to przez B., wiadomo. No, jakbym jechała..

Koniecznie musisz wpaść do nas :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw sie 15, 2013 20:03 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

I wszystko wskazuje na to, że morelowa siedzi u Broszki :mrgreen: :ok:
A koty z kim są? :strach:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 15, 2013 21:52 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

A koty są ze sobą i robią alternatywną imprezkę ;)
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 16, 2013 8:23 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Revontulet pisze:I wszystko wskazuje na to, że morelowa siedzi u Broszki :mrgreen: :ok:
A koty z kim są? :strach:

Nie siedzi u mnie :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt sie 16, 2013 8:27 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Broszka pisze:
Revontulet pisze:I wszystko wskazuje na to, że morelowa siedzi u Broszki :mrgreen: :ok:
A koty z kim są? :strach:

Nie siedzi u mnie :roll:


:strach:

Morelowo?!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sie 16, 2013 8:59 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

No to pewnie pojechała do Wrocławia.
I nic nam nie powiedziała :twisted:
Ale pozostaje pytanie: co z kotami? :strach:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google Adsense [Bot], Hana, Silverblue, zuza i 26 gości