PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepło!:)

Też patrzyłem na stronie , ale tam aktualizują się że lepiej nie mówić .
Może uda mi się na chwilę podjechać .

Byłem,zostawiłem siatę gazet,każdy pokój dostał porcję Smilli ,niestety nie miałem
dużo czasu i było mało czystych małych miseczek , klatkowe kociaki obeszły się smakiem
więc proszę ,może ktoś w sobotę je podkarmi.
jest kilka maluszków , przy nas mała kilkuletnia dziewczynka wybierała kotka -chyba będzie adopcja :ok:

Pozdrowienia od dwoch malenkich paluszkow i jednego duzego

kuba.kaczor13 pisze:Byłem,zostawiłem siatę gazet,każdy pokój dostał porcję Smilli ,niestety nie miałem
dużo czasu i było mało czystych małych miseczek , klatkowe kociaki obeszły się smakiem
więc proszę ,może ktoś w sobotę je podkarmi.
jest kilka maluszków , przy nas mała kilkuletnia dziewczynka wybierała kotka -chyba będzie adopcja

Dzięki!
Jutro będziemy - Revontulet i ja.
Dużo dorosłych kotów naliczyłeś?

Tak na szczerze to nie liczyłem.
W ostatnim pokoju burasy się kłębią i trzeba ostrożnie z drzwiami
bo uciekają na grandę .

kuba.kaczor13 pisze:Tak na szczerze to nie liczyłem.
W ostatnim pokoju burasy się kłębią i trzeba ostrożnie z drzwiami
bo uciekają na grandę .

A tak plus minus po 10 na pokój? Czy się trochę poluźniło?

Byłam dziś w schronie i szczerze mówiąc trochę jestem przybita... Kotów mnóstwo, do adopcji poszedł jeden duży i jeden maluch pozostało jakieś 30

dużych i 5 maluchów. Jedna osoba w 5 godzin nie jest w stanie tego towarzystwa dobrze ogarnąć, tak żeby choć chwilę poświęcić każdemu kotu. Ehhh

Jakoś od czerwca autentycznie boję się być w schronie sama

Kilka razy złapałam mega doła.
Kurczę, przecież my się nie obijamy (mam zakwasy po wizycie w schronie :roll:

), a często wychodzę stamtąd w poczuciu, że jeszcze tyle rzeczy jest do zrobienia.
A najbardziej dobijający jest fakt, że nie możemy poświęcić odrobiny czasu każdemu kotu. Większości z nich nie kojarzę. Ludzie pytają o koty, a ja nie potrafię nic o nich powiedzieć.
Fajnie byłoby spisać je, poznać ich charakter, porobić zdjęcia, napisać ogłoszenia. Ale kiedy to zrobić skoro kuwety i klatki są brudne ? :cry:

Revontulet pisze:Fajnie byłoby spisać je, poznać ich charakter, porobić zdjęcia, napisać ogłoszenia. Ale kiedy to zrobić skoro kuwety i klatki są brudne ?

Bo one, koty te, to sprytne są - ledwo przychodzą wolontariusze, to łaszą się na potęgę i na potęgę zużywają kuwety - trzeba to towarzystwo w karby wziąć.
Się przyzwyczaiły futra do dobroci ludzkiej.
Jutro robimy porządek - każdy ma się na wstępie przedstawić, wypełnić ankietę i napisać ogłoszenie adopcyjne dot. swej osoby. Kto nie napisze, żarcia nie dostanie.
A doły zakopujemy łopatą.

akne pisze:
Revontulet pisze:Fajnie byłoby spisać je, poznać ich charakter, porobić zdjęcia, napisać ogłoszenia. Ale kiedy to zrobić skoro kuwety i klatki są brudne ?

Bo one, koty te, to sprytne są - ledwo przychodzą wolontariusze, to łaszą się na potęgę i na potęgę zużywają kuwety - trzeba to towarzystwo w karby wziąć.
Się przyzwyczaiły futra do dobroci ludzkiej.
Jutro robimy porządek - każdy ma się na wstępie przedstawić, wypełnić ankietę i napisać ogłoszenie adopcyjne dot. swej osoby. Kto nie napisze, żarcia nie dostanie.
A doły zakopujemy łopatą.

i tak zróbcie, może na chwilkę do Was podjadę towarzysko jutro, bo na robotę to raczej w niedzielę

Moje drogie panie.
Proszę nie stresować kotforów.Ja niestety jutro mam robocza sobotę.
Jeżeli ktoś chciałby poświęcić kociastym czas w niedzielę to będę mógł pomóc.
edit": pisaliśmy razem

Iras pisze:

Pozdrowienia od dwoch malenkich paluszkow i jednego duzego

Fartnął się Paluszkom taki domek, że hej! :ok:

MissJoas pisze:Byłam dziś w schronie i szczerze mówiąc trochę jestem przybita... Kotów mnóstwo, do adopcji poszedł jeden duży i jeden maluch pozostało jakieś 30 dużych i 5 maluchów. Jedna osoba w 5 godzin nie jest w stanie tego towarzystwa dobrze ogarnąć, tak żeby choć chwilę poświęcić każdemu kotu. Ehhh

A dzisiaj do domu nie poszedł nikt

I w ogóle niewiele się działo.
Długi weekend w pełni...

Revontulet pisze:A dzisiaj do domu nie poszedł nikt
I w ogóle niewiele się działo.
Długi weekend w pełni...

Mimo wszystko mam nadzieję, że przynajmniej jeden domek potencjalny oglądający futra dziś zjawi się jutro - np. po Plastra.
Plaster to czarny kocurek, który lgnie absolutnie do wszystkich

PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepło!:)

Kto przegląda forum