Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Nie wiem, co Krowencjusz na cebulę by miauknął

Krowa lubi dziwne smaki, frytki z ostrym sosem sa mniam, ogorek kiszony jest mniam, moze i cebula bylaby mniam

, ale przylozenia czegokolwiek. gdziekolwiek tej wiercidupce sobie nie wyobrazam. Krowa jest chudy jak przecinek i fruwa, przez wieksza czesc doby wlacznik ma ustawiony w pozycji "ON".
Krowencjusz rosnie jak dziczka, jak chwast a ja nie mam kiedy wziac sie za jego ogloszenia :\\\

wystarczy potrzeć łapuśkę tym świeżym plasterkiem cebuli....o ile się da :roll:

jakoś nie wyobrażam sobie coby miało zabraknąć Krowy w Twoim wyjazdowym życiu :cry:

Na użądlenie os chyba lepszy jest ocet, a na pszczoły cebula. Skład jadu jest różny.

być może....

Mam ze soba rozne "fenistile" i inne cuda na kiju, bo sama jestem mocno uczulona na jad owadow, ale nie wiem co mozna zapodac zwierzeciu.
Jakby sie cos dzialo, to organizowalabym dostarczenie Krowy do lekarza, po swoich doswiadczeniach wiem, ze uzadlenie moze byc niebezpieczne.
"Domowe" sposoby sobie zapamietam, na wszelki wielki.
Dzisiaj krowasny paputek juz w normie, pogoda taka sobie i cala banda padly na drzemke a ja ssssssspadam nad jezioro

)

Po użądleniu "niewiadomoczego" u nas opuchlizna zlazła z łapy po ok godzinie - bez smarowania czymkolwiek.

Krowencjuszu :1luvu:

już piątek :ok:

wracaj do nas bo tęsknimy.......

puszatek pisze:Krowencjuszu już piątek wracaj do nas bo tęsknimy.......

Ekhm... dzisiaj jest środa :roll:

ale Krowencjusz ma dziś zjechać do domu :1luvu:

środa...dzisiaj :?:

ale jutro wolne od pracy :1luvu:

Rysio-16-02-2013 [*]

Basi tydzień się skrócił :mrgreen:

Edit: pisałyśmy razem :mrgreen:

Ta środa, to w zasadzie jak piątek :lol:

Dzień po którym zaczyna się woooolne :ok:

Wróciliśmy bandą całą a jutro.....a jutro.....
Krowencjusz kończy trzy miesiące

Jak ten czas pomyka :roll:

Fotorelacja :twisted:

Bo świat jest postawiony na głowie...

To Ty jesteś Józef ?

No co się gapicie barany !

Jestem źródłem, korzeniem..

prakorzeniem :mrgreen:

Krowi paputek po użądleniu osy-paskudy

Krowa na wakacjach

Szeleczki "zmontowane" z mojej skarpetki :oops:

Sjesta ....gorąco...

wiedziałam, że się na Was doczekam........ :1luvu:

3 miesiące

to już stare kocisko :lol:

Wielkie i ciężkie :mrgreen:

1695 g.
( Co prawda Maluda w jego wieku dobijał trzech kilogramów, no ale to Maluda) Krowa będzie raczej drobnym, małym kotem, jak twierdza moi znajomi "jedynym normalnym" :twisted:

strasznie spuchnięta ta łapusia biedusia :cry:

mam nadzieję, że już lepiej.........

wilberku kochany :1luvu:

dziękuję za fotorelację :1luvu:

warto było czekać :1luvu:

do zobaczenia później, spokojnej nocy Wam wszystkim życzę :1luvu:

Święta Krowa II. Jeże, jeże....i wiosna :)

Kto przegląda forum