Felicja Najwspanialsza Kotka. Bryka za Teczowym Mostem [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 13, 2013 14:38 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

Pozdrawiam serdecznie Felicję i Maciusia i wszystkie Ciocie - od kotków alpejskich (tylko 7 widziałam rozbawionych na dachu lub pod krzaczorem), które przesyłają pozdrowienia pulchnymi i dobrze ofutrzonymi łapkami, bo tam temp. zimą to poniżej 20 stopni. Aha, krowy są tam brązowe, a nie fioletowe. Statystycznie wyszło mi z obserwacji 54 stad krów i 56 tuneli w skałach :roll:

Strasznie smakowity wątek się tu zrobił :ryk:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 13, 2013 15:07 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

Thorkatt pisze:Pozdrawiam serdecznie Felicję i Maciusia i wszystkie Ciocie - od kotków alpejskich (tylko 7 widziałam rozbawionych na dachu lub pod krzaczorem), które przesyłają pozdrowienia pulchnymi i dobrze ofutrzonymi łapkami, bo tam temp. zimą to poniżej 20 stopni. Aha, krowy są tam brązowe, a nie fioletowe. Statystycznie wyszło mi z obserwacji 54 stad krów i 56 tuneli w skałach :roll:

Strasznie smakowity wątek się tu zrobił :ryk:


Ciocia a Feli dzis pytala o Ciebie!
A tu takie wiesci fajne! :D
Troszke Ci zazdroscimy tych wszystkich widokow! :oops:
Ale zyczymy udanego odpoczynku i wracajcie szczesliwie do Nas:)

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Wto sie 13, 2013 15:32 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

AgaS1987 pisze:
Thorkatt pisze:Pozdrawiam serdecznie Felicję i Maciusia i wszystkie Ciocie - od kotków alpejskich (tylko 7 widziałam rozbawionych na dachu lub pod krzaczorem), które przesyłają pozdrowienia pulchnymi i dobrze ofutrzonymi łapkami, bo tam temp. zimą to poniżej 20 stopni. Aha, krowy są tam brązowe, a nie fioletowe. Statystycznie wyszło mi z obserwacji 54 stad krów i 56 tuneli w skałach :roll:

Strasznie smakowity wątek się tu zrobił :ryk:


Ciocia a Feli dzis pytala o Ciebie!
A tu takie wiesci fajne! :D
Troszke Ci zazdroscimy tych wszystkich widokow! :oops:
Ale zyczymy udanego odpoczynku i wracajcie szczesliwie do Nas:)


Ja tak naprawdę podróżować nie lubię, tęsknię też za kotami. Widoki śliczne, ale koty piękniejsze :mrgreen: i tak samo dobre samopoczucie produkują, wiec po co wyjeżdżać.
Na szczęście jestem już z powrotem, bo tam na wsi i w małych miasteczkach to nie ma internetu :ryk:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 13, 2013 15:37 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

Thorkatt pisze:
AgaS1987 pisze:
Thorkatt pisze:Pozdrawiam serdecznie Felicję i Maciusia i wszystkie Ciocie - od kotków alpejskich (tylko 7 widziałam rozbawionych na dachu lub pod krzaczorem), które przesyłają pozdrowienia pulchnymi i dobrze ofutrzonymi łapkami, bo tam temp. zimą to poniżej 20 stopni. Aha, krowy są tam brązowe, a nie fioletowe. Statystycznie wyszło mi z obserwacji 54 stad krów i 56 tuneli w skałach :roll:

Strasznie smakowity wątek się tu zrobił :ryk:


Ciocia a Feli dzis pytala o Ciebie!
A tu takie wiesci fajne! :D
Troszke Ci zazdroscimy tych wszystkich widokow! :oops:
Ale zyczymy udanego odpoczynku i wracajcie szczesliwie do Nas:)


Ja tak naprawdę podróżować nie lubię, tęsknię też za kotami. Widoki śliczne, ale koty piękniejsze :mrgreen: i tak samo dobre samopoczucie produkują, wiec po co wyjeżdżać.
Na szczęście jestem już z powrotem, bo tam na wsi i w małych miasteczkach to nie ma internetu :ryk:


Ja jak do sklepu wychodze to zaraz sie zastanawiam co robia futerka:D
I gadam o nich jak najeta:D
Ale podrozowac tez lubie :)
A szczegolnie wtedy jak moge wziac sobie kotki :D

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Wto sie 13, 2013 15:58 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

:ok:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 13, 2013 21:21 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

o Basia już jesteś , jak miło :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto sie 13, 2013 22:01 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

jessi74 pisze:o Basia już jesteś , jak miło :ok:

A mi jak miło :D
a jak jeszcze o mufinkach pomyślę :ryk:

Dzisiaj po latach zrobiłam porządek i przegląd materiałów, które mam w komórce, bo sasiedzi zabrali swoje rowery i doszłam do ściany. Mam materiały (futerka ) na denka, wiec bedę posłanka włóczkowe, które dzierga moja mama zszywać ( na szczęście koty nie zwracają uwagi na niedoróbki Matuli). Może i dla Maćka jakies posłanko ptrzebne, to poszperam za kolorkami odpowiednimi, moze dla Kotosi?
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 14, 2013 5:34 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

a skrawki futerka możnaby jakoś w jakąś poszewkę zapakować i dla kotków na Małachowskiego byłoby legowisko, bo wieczory już zimne :oops:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro sie 14, 2013 8:57 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

jessi74 pisze:a skrawki futerka możnaby jakoś w jakąś poszewkę zapakować i dla kotków na Małachowskiego byłoby legowisko, bo wieczory już zimne :oops:



O a moze tam lepiej by sie przydalo legowisko?
Ile by Ciociu Thorkatt kosztowalo u Ciebie takie legowisko?

A dla Nas jedno futerkowe tez bym chciala, bo Fifi mi spi teraz na dywanie w jednym miejscu wiec tam bym jej dala takie legowisko :)

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Śro sie 14, 2013 10:41 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

Aga, takie legowisko to nie kosztuje dla kotków znajomych lub bied. Koty lubia, bo włóczkowe, dno albo z futerka sztucznego , albo też watolina z włóczką, to już zależy co mi tam przypasuje. Włóczkowy rant moja mama robi , bo taką terapie wymysliłam dla matuli. Ona się cieszy, że przydaje sie jej praca, a kotki łaskawie nie patrza na krzywy ścieg czy puszczone oczko.
dla tych z Małachowskiego to spód z gabki dam, mam u mamy starszy materac, ale brzegi ma w porzadku, to cos wykroję.
Mówcie jakie kolory, to poszperam w szaliczkach, bo matula dzierga, a ja nie mam czasu zszywać, ale jak bedzie cel to się zmobilizuję.

Felicjo, ja sie zapisuję do Twojego klubu niby staruszek, to z powodu wieku. Ale "staruszki" wiele mogą. Ty masz sukcesy wspinaczkowe, ja prędkościowe :mrgreen:
W kopalni soli Halsztadt w Austrii zjeżdża się w dół bardzo stromą zjeżdżalnią/ rynną drewnianą na tyłku ( dostaje sie robocze kombinezony). Ja osiągnęłam prędkość 23,6 km/godzinę. Można , nie? :ryk:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 14, 2013 11:05 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

Thorkatt pisze:Aga, takie legowisko to nie kosztuje dla kotków znajomych lub bied. Koty lubia, bo włóczkowe, dno albo z futerka sztucznego , albo też watolina z włóczką, to już zależy co mi tam przypasuje. Włóczkowy rant moja mama robi , bo taką terapie wymysliłam dla matuli. Ona się cieszy, że przydaje sie jej praca, a kotki łaskawie nie patrza na krzywy ścieg czy puszczone oczko.
dla tych z Małachowskiego to spód z gabki dam, mam u mamy starszy materac, ale brzegi ma w porzadku, to cos wykroję.
Mówcie jakie kolory, to poszperam w szaliczkach, bo matula dzierga, a ja nie mam czasu zszywać, ale jak bedzie cel to się zmobilizuję.

Felicjo, ja sie zapisuję do Twojego klubu niby staruszek, to z powodu wieku. Ale "staruszki" wiele mogą. Ty masz sukcesy wspinaczkowe, ja prędkościowe :mrgreen:
W kopalni soli Halsztadt w Austrii zjeżdża się w dół bardzo stromą zjeżdżalnią/ rynną drewnianą na tyłku ( dostaje sie robocze kombinezony). Ja osiągnęłam prędkość 23,6 km/godzinę. Można , nie? :ryk:


Zaczne od konca:
Ciociu- gratulujemy Ci predkosci ktora uzyskalas i ze sie odwazylas na taki krok, a raczej zjazd :D :1luvu:


A nasza Felicja to zgadza sie, ma sukcesy wspinaczkowe. Wczoraj weszla sobie znowu na parapet z nudow 8O
A poza tymi sukcesami to mozemy jeszcze oglosic sukces w jedzeniu! Fela moze jesc o kazdej porze dnia i nocy :D najlepiej Jej pasuje jedzenie o 5 rano co zaznacza miaukoleniem :D
O tutaj jedzenie wieczorowa pora:
Obrazek

Aha i zapomnialabym - sukcesy predkosciowe tez ma(to chyba po Tobie Ciociu) bo ostatnio okolo 6 rano z Mackiem sie ganiaja po pokojach (mam wrazenie ze robia to z predkoscia swiatla)


A co do koloru poslanka, to moze jakis roz dla ksiezniczki? :oops: :1luvu:

A na sam koniec zdjecie jak Feli podziwia ulozenie nowych kafelek w przedpokoju (dzieki nim nabiera jeszcze wieksze predkosci przy gonitwach z Maciem) :twisted: :twisted: :twisted: :
Obrazek

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Śro sie 14, 2013 16:01 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

Poszperam za różem, a jak nie to zlecę Matula się ucieszy :ok:
Moja córka narzekała, że w wakacje musiała o 7 do kotow stawać, jak wyjechalismy, bo do niej wymownie pukały :ryk:
Najwiecej nibybabcia Panterka, ta to potrafi drapać w drzwi jak stolarz - długo głośno i do skutku.

To jeszcze ciocia jessi pomyśli nad kolorem i wymiarem - czy to dla jednego czy więcej ma wejść.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 14, 2013 16:08 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

Thorkatt pisze:Poszperam za różem, a jak nie to zlecę Matula się ucieszy :ok:
Moja córka narzekała, że w wakacje musiała o 7 do kotow stawać, jak wyjechalismy, bo do niej wymownie pukały :ryk:
Najwiecej nibybabcia Panterka, ta to potrafi drapać w drzwi jak stolarz - długo głośno i do skutku.
.


O to Ta nibybabcia Panterka to jak Moj Kotoś- tez potrafi drapac, a raczej "szurać" łapką o drzwi az sie mu otworzy. raz go przetrzymalam zeby sprawdzic przez ile czasu tak potrafi. Po pol godzinie mialam dosyc i wpuscilam go do swojego pokoju (chociaz mial cale mieszkanie i jedzenie dla siebie).
Mysle, ze drapalby tak lapka przez godzine albo i wiecej... :roll: :mrgreen:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Śro sie 14, 2013 16:10 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

no kotki na Małach nie wybrzydzają cieszą się z każdego legowiska :) kolor raczej nie "rzucający" się w oczy, bo jeszcze kto gotów zabrać :roll:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro sie 14, 2013 16:35 Re: Felicja z olsztyńskiego schroniska już w DT

AgaS1987 pisze:
Thorkatt pisze:Poszperam za różem, a jak nie to zlecę Matula się ucieszy :ok:
Moja córka narzekała, że w wakacje musiała o 7 do kotow stawać, jak wyjechalismy, bo do niej wymownie pukały :ryk:
Najwiecej nibybabcia Panterka, ta to potrafi drapać w drzwi jak stolarz - długo głośno i do skutku.
.


O to Ta nibybabcia Panterka to jak Moj Kotoś- tez potrafi drapac, a raczej "szurać" łapką o drzwi az sie mu otworzy. raz go przetrzymalam zeby sprawdzic przez ile czasu tak potrafi. Po pol godzinie mialam dosyc i wpuscilam go do swojego pokoju (chociaz mial cale mieszkanie i jedzenie dla siebie).
Mysle, ze drapalby tak lapka przez godzine albo i wiecej... :roll: :mrgreen:


To Panterka tak samo, a jak w kuwecie szura to musze sprzątnąć, bo potem w grzejnik obok drapie. :ryk: A jak chce wyjść, to stuka w metalową ztyczke dziurki od klucza, albo u TŻ wysypuje płyty z półki przy drzwiach. Natomiast Irbiska drape w drzwi szaf, do zbudzenia.

to dla kotkow z M. cos odpowiedniego znajdę.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, MB&Ofelia, ruda_maupa i 27 gości