Tosia&Bazyl / wymioty po jedzeniu :/

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 13, 2013 20:28 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Ale super fotki :love:

A to wiadomo, ze co jakis czas trzeba zabawki chować :smiech3:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 13, 2013 20:36 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

U mnie to okrągłe z piłeczką i pomponem nie jest nigdy chowane i powiem Wam, że one wciąż bardzo to lubią.
Mało tego, jak szukam kotów to wystarczy że zakręcę mocno piłką i od razu się zjawiają gotowe do akcji :mrgreen:
Kiedyś odwracałam je do góry dnem na noc, bo często w nocy koty dostawały natchnienia :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto sie 13, 2013 20:38 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Oj znam to. Sąsiedzi o 3 w nocy w całym bloku słyszeli że koteczki się bawią. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 13, 2013 20:39 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Nooo robi to trochę hałasu, a Bazyl silny chłop... jak pchnie i zaturla to ściany pękają :ryk:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto sie 13, 2013 20:47 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

To kiedyś sąsiadka z dołu u mojej mamy pytała - przyjechały do pani wnuki, bo tak skaczą z wersalki? A to niewiniatko - wiekowa już kotka wskakiwała na wersalkę, mocno mysz zrzucała albo piłeczkę, nura na polowanie, a potem z łupem na wersalkę i od nowa :ryk:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 13, 2013 21:00 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

NatjaSNB pisze:Nooo robi to trochę hałasu, a Bazyl silny chłop... jak pchnie i zaturla to ściany pękają :ryk:


U mnie to samo, też mamy ten tor i oczywiście Tosia z upodobaniem korzysta z niego zazwyczaj między 3:00 a 4:00 rano :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto sie 13, 2013 21:02 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

vanesia1 pisze:
NatjaSNB pisze:Nooo robi to trochę hałasu, a Bazyl silny chłop... jak pchnie i zaturla to ściany pękają :ryk:


U mnie to samo, też mamy ten tor i oczywiście Tosia z upodobaniem korzysta z niego zazwyczaj między 3:00 a 4:00 rano :twisted:

Lepiej pochwal się jak minęła noc Tosi.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 13, 2013 21:03 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Ewa L. pisze:
vanesia1 pisze:
NatjaSNB pisze:Nooo robi to trochę hałasu, a Bazyl silny chłop... jak pchnie i zaturla to ściany pękają :ryk:


U mnie to samo, też mamy ten tor i oczywiście Tosia z upodobaniem korzysta z niego zazwyczaj między 3:00 a 4:00 rano :twisted:

Lepiej pochwal się jak minęła noc Tosi.


Zapraszam na wątek :kotek:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto sie 13, 2013 21:04 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

No to lecim!!!!! :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 13, 2013 21:29 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

NatjaSNB pisze:A potem wyszłam na chwilę z pokoju i po powrocie zastałam łysego pająka... szybko się z nim rozprawiły


ale się ubawiłam czytając o tym pająku :ryk: :lol: :lol: :lol:

gratuluję pięknej wygranej! no i zdjęcia - pierwsza klasa!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 13, 2013 21:31 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

to tak jak pies znajomej, maly kundelek, wiekowy, ale jak dopadl tego pajaka w swoje zeby to go w mig oskalpowal ale jaki byl z siebie dumny i zadowolony :ryk: z tym ze klaki byly porozrzucane po calym pokoju :roll:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto sie 13, 2013 21:35 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Milena_MK pisze:gratuluję pięknej wygranej! no i zdjęcia - pierwsza klasa!


dziękujemy :piwa:

Kociara82 pisze: z tym ze klaki byly porozrzucane po calym pokoju :roll:


Moje tylko taktownie ściągnęły pajączkowi tupecik :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto sie 13, 2013 21:40 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

NatjaSNB pisze:
Milena_MK pisze:gratuluję pięknej wygranej! no i zdjęcia - pierwsza klasa!


dziękujemy :piwa:

Kociara82 pisze: z tym ze klaki byly porozrzucane po calym pokoju :roll:


Moje tylko taktownie ściągnęły pajączkowi tupecik :roll:


moje tak skalpowały myszki sklepowe z futerka, dlatego zaczęłam szyć myszki dla kotów z polaru, bo wcześniej myszy przeważnie dla dzieci były :ryk:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 14, 2013 16:39 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Dumna jestem z siebie dziś :mrgreen:
Chciałam bardzo Bazylowy dyplom w ramkę oprawić. Ma stać w sypialni, więc musiała być turkusowa, bo takie mam dodatki w tym pokoju. Duża i turkusowa. No i znalazłam i to w dużej przecenie :mrgreen:

Obrazek

A na dodatek przyszły dziś materacyki, które zamówiłam na Bazarku. U mnie to będą podkładki na parapet 8)
Jedna turkusowa, oczywiście pójdzie do sypialni, a bordowa będzie w "pokoju bordo" :roll:

O:
Obrazek

A na dokładkę wysłaliśmy dziś 11kg wygranej karmy do Ani Rylskiej i cieszę się bardzo, że możemy pomóc "jej" kotkom.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro sie 14, 2013 16:45 Re: Tosia&Bazyl - nasza historia, część II :)

Dyplom cudny, materacyki jak widać komuś się już spodobały a wysyłka karmy to piękny i szlachetny gest z twojej strony. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 60 gości