5tyg Slepaczek-Dorcia44-potrzebna pomoc w leczeniu u drGarnc

Szkoda że Aga nic się nie odzywa, nie wiem jak dzisiaj czuje się Maja.

na konto Gucia wpłynęło
piralusińska 50 zł
Iwonka 100zł
bardzo wam dziękujemy :1luvu:

Na zdrowie :1luvu:

A to Gucio Pierwszy, już kawał chłopa. Gucio pozostał już u mojej córki na stałe

wielgachne kocisko urosło, dobrobyt mu służy :wink:

Gucio I ,wielki i piękny

Mam nadzieję że mój szkrab też tak wyrośnie :ok:

pewnie, że tak...Dorotko

napasiony miłością :1luvu:

jestem w końcu

dziękuje za troske-jestescie kochane ...tak jak Iwonka napisała same przeboje z konowałami w szpitau,Majka dochodzi do siebie ,choć jeszcze trochę gorączkuje ,ważne ze znana jest już przyczyna

Gucio maleńki -on od poczatku zapowiadał się na pieszczocha

Gucio duzy :mrgreen:

moja pierwsza miłość...mam jego namiastke w domku-jego siostrzyczke -Tosie:)

bardzo się ciesze że z córcią lepiej

Gucio ,tak naprawdę to chyba będzie Gucci :wink:

maluch nie ma czasu na pierdoły ,dopiero jak się zmeczy to mamuniu całuj mój brzuszek ,oczka ,łapunie ..teraz cały jestem twój ,co mi pozostaje całuje i tulkam tego kruszaka :1luvu:

co jest zcekoladowego koloru :roll:

Lenka bardzoz zazdrosna , muszę cały czas pokazywać że to ona jest numer 1 :lol:

Niestety ,boli mnie fakt że już zawsze będzie żyła w ciemności. :oops:

tak bardzo ,bardzo bym chciała zeby malutki cokolwiek widział .
Będzie mu łatwiej.
Ile razy Lenka się o coś udrerzy ja już jestem ,całuje ,tulę i ona to juz wie ,więc biegnie do mnie ...to wtulone we mnie bezbronne stworzonko ...no co ja będe wam pisała ,pewnie doświadczyłyście tego wielokrotnie.

dorcia44 pisze:bardzo się ciesze że z córcią lepiej

Gucio ,tak naprawdę to chyba będzie Gucci maluch nie ma czasu na pierdoły ,dopiero jak się zmeczy to mamuniu całuj mój brzuszek ,oczka ,łapunie ..teraz cały jestem twój ,co mi pozostaje całuje i tulkam tego kruszaka co jest zcekoladowego koloru
Lenka bardzoz zazdrosna , muszę cały czas pokazywać że to ona jest numer 1
Niestety ,boli mnie fakt że już zawsze będzie żyła w ciemności.
tak bardzo ,bardzo bym chciała zeby malutki cokolwiek widział .
Będzie mu łatwiej.
Ile razy Lenka się o coś udrerzy ja już jestem ,całuje ,tulę i ona to juz wie ,więc biegnie do mnie ...to wtulone we mnie bezbronne stworzonko ...no co ja będe wam pisała ,pewnie doświadczyłyście tego wielokrotnie.

Dorotko-ale sa szczęśliwe...i to jest najważniejsze ...moja Tosia nie raz zaliczy drzwi, sciane...choć minimalnie widzi na jedno oczko ...otrzepie się i leci dalej ..one nie zdaja sobie sprawy ze swego kalectwa..maja szczęście ze maja Ciebie...sa kochane,glaskane, maja pełne brzuszki

ja ilekroć sobie pomysle jak mojej Tosi wylewało się oczko w -15 st mrozie, jaka była głodna, zmarznięta:(...skazana na smierc na wolności....to ja tak mietosze,caluje,przytula,ze ma dość:) odsapnie chwilke...ale za chwie przychodzi po nastepna dawke uczucia

my im rękompęsujemy ich kalectwo

I co najważniejsze żyją

u mnie o tyle gorzej że ja sama bardzo boję się ciemności :oops:

Lenka jest szczęśliwa ,rozpieszczana ,rozpaskudzana wręcz..ale jest też wyjątkowo cudownym kociakiem.

Gucio jest cudny :1luvu:

Gutek nie do poznania

cudo

...
Zdrówka dla wszystkich śleputków :1luvu:

, one sa mimo wszystko szczęsliwe w domu i z pełną miską

Dorotko, z wielką przyjemnością czytam Twoje posty

Dziękuję Ci za wszystko :1luvu:

Na konto Gucia wpłynęły kolejne pieniążki
30 zł od Alienor
50 od Aliny za która ktoś się kryje .
Serdecznie dziekujemy :1luvu:

5tyg Slepaczek-Dorcia44-potrzebna pomoc w leczeniu u drGarnc

Kto przegląda forum