Kudłate matrioszki :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 05, 2013 21:06 Re: Kudłate matrioszki :)

Bo Królowa jest tylko jedna...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 05, 2013 22:11 Re: Kudłate matrioszki :)

tuniax pisze:Jej Wysokość Iwa za nic nie pozwoli Majkelowi siedzieć wyżej od siebie :wink:

Obrazek
Piekne zdjecie :P

A u mnie jest roznie,ostatnio najwyzej uklada sie najczesciej Gucio 8O
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103104
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 06, 2013 18:42 Re: Kudłate matrioszki :)

Rzecz jest o krecie, uśmiechniętym od ucha do ucha, jak na zdjęciu.

Mietek:
Obrazek
(zdjęcie pochodzi ze strony http://www.e-ogrody.pl)

I o tym, że miłość do zwierząt wysysa się nie tylko z mlekiem matki, ale i o tym, że ojciec ma też niemały wpływ.

Seria telefonów, czyli cykl rozmów „na drucie” o humanitarnym rozprawieniu się z kretem:

- Nie mam sił do twojego ojca. Dla niego KRET jest ważniejszy ode mnie. Buuu...
- Jak to, mamo?
- Mówię, że boli mnie głowa, a wiesz co on na to? Że MNIE ZAWSZE BOLI GŁOWA, a on nie ma czasu i musi wynieść kreta...
- Nie rozumiem...
- No poluje na tego skurczybyka, łapie, wrzuca do wiadra i wynosi...
- Gdzie wynosi?
- Jakieś 500 metrów dalej, na pole sąsiada.
- Mamo, ale ten kret wraca! On już wyczuł, że trafił na podatny grunt, że wy mu krzywdy nie zrobicie i może sobie spokojnie mieszkać, razem ze swoją całą WIELOPOKOLENIOWĄ rodziną.
- Powiedz to ojcu...

*

- Cześć, to ja. Twój ojciec znowu dziś wynosił kreta w wiaderku.
- Jezu...
- I rozczulał się, że on tak strasznie piszczy, aż się serce kraje. Mnie głowa boli i jakoś mu się z tego powodu nie kraje...

*

- Mamo? Słyszałam, że dobrym sposobem jest napchanie do kretowiska włosów. Kret się wynosi za siedem rzek, siedem gór i siedem królestw.
- Dzięki, córcia! Spróbujemy! Mamy znajomą fryzjerkę. Poprosimy o włosy. Dzięki!

*

- No hej. I jak tam? Próbowaliście z włosami?
- Eee, nieee... Nie mamy skąd wziąć włosów... A poza tym... Eee... Ojciec jest taki szczęśliwy, jak go wynosi w tym wiaderku...

Niniejszym informuję, że kret został zaadoptowany i ochrzczony. Codziennie jest wyprowadzany na spacery w wiaderku przez mojego rozanielonego ojca i zaczyna to lubić. Ma na imię Mieczysław...
:ryk:

tuniax

 
Posty: 329
Od: Sob sie 28, 2010 18:07
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sie 06, 2013 19:07 Re: Kudłate matrioszki :)

Piękne, bardzo bardzo .... :D :D :D :D :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto sie 06, 2013 19:33 Re: Kudłate matrioszki :)

Ale fajne :)

Moja mama swego czasu "adoptowała" myszkę/myszka i nazwała go Leon.
Mycha pojawiała się na progu pokoju, siadała przy futrynie i czarnymi ślepkami wgapiała się w TV.
Acha, niczego nie gryzła, nie niszczyła.
Pojawiła się znikąd i po dwóch latach zniknęła :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 06, 2013 19:57 Re: Kudłate matrioszki :)

Blekitny.Irys pisze:Moja mama swego czasu "adoptowała" myszkę/myszka i nazwała go Leon.
Mycha pojawiała się na progu pokoju, siadała przy futrynie i czarnymi ślepkami wgapiała się w TV.
Acha, niczego nie gryzła, nie niszczyła.
Pojawiła się znikąd i po dwóch latach zniknęła :(


Myślę, że dwa lata to sporo dla polnej myszki...
Odeszła, ale jestem pewna, że przeszczęśliwa :wink:

tuniax

 
Posty: 329
Od: Sob sie 28, 2010 18:07
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto sie 06, 2013 20:18 Re: Kudłate matrioszki :)

Piekna opowiesc :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103104
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sie 06, 2013 20:59 Re: Kudłate matrioszki :)

Pięęęękne. Mietek :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto sie 06, 2013 21:19 Re: Kudłate matrioszki :)

Z tymi włosami to ponoć prawda, ale ja słyszałam, że chodzi o kocie włosy - teściowa nawet wzięła ode mnie parę kłębków na działkę, więc myślę, że mogłabyś pomóc rodzicom :lol: wysłać paczkę z kocim włosiem np. :lol:
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Wto sie 06, 2013 21:37 Re: Kudłate matrioszki :)

Mietek :1luvu:
Ja bardzo lubię krety i składam pokłony dla twojego taty za podejście do zwierzątka :D
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 08, 2013 9:47 Re: Kudłate matrioszki :)

opowiadanie urocze i dla mnie całkiem zrozumiałe.
ostatnio ratowałam kreta przed kotem, drugiego nakierowałam żeby wkopał się w ziemię, bo znalazł się biedak w pełnym słońcu na powierzchni... :lol:
co nie przeszkadza mi potem narzekać na pojawiające się kopce...

.Mia.

 
Posty: 933
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Sob sie 10, 2013 18:13 Re: Kudłate matrioszki :)

Upały...
Przyjechała Hana...

Obrazek

W związku z tym było wspólne picie:

Obrazek

No i wspólne wąchanie, siłą rzeczy:

Obrazek

(O miauwa! Hana! Gdzieś ty się stołowała?! Ja tu mam TWARZ!)

A po wyjeździe gości Miki jest wyluzowany jak po beczce pavulonu:

Obrazek

:wink:

tuniax

 
Posty: 329
Od: Sob sie 28, 2010 18:07
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sie 10, 2013 18:20 Re: Kudłate matrioszki :)

U mnie bez gosci,koty odsypiaja upaly :lol:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103104
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 10, 2013 20:29 Re: Kudłate matrioszki :)

Moje też.
" O, miauwa !" świetne :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 18, 2013 18:35 Re: Kudłate matrioszki :)

Ważyłam dziś towarzystwo :wink:
Stan na dzień dzisiejszy przedstawia się następująco (od najmniejszego do największego):
- Lara – owczarek niemiecki w kociej łaciatej skórze – niewielka ciałem, potężna duchem: 4,600 kg (zjechała mi 400 gramów w trakcie swojej niedawnej niedyspozycji żołądkowej, co paradoksalnie akurat jej wyszło na zdrowie i wygląda właśnie tak, jak kotka o jej gabarytach powinna wyglądać - wagę trzyma),
- Iwa – 5,100 kg (jej waga utrzymuje się na stałym poziomie od wielu miesięcy),
- Mikuś – 7,900 kg (przybrał u mnie pół kilograma - nie utył, zrobił się po prostu jakby większy – czułość i zróżnicowana karma zrobiły swoje, alergii pokarmowej brak),
- Rudi – 8,200 kg (sytuacja z wagą jak u Iwy),
- Kuzco – 9,300 (jak wyżej, tyle że to mój koci Arnold).

Na deser rude szablozębne:

Obrazek

tuniax

 
Posty: 329
Od: Sob sie 28, 2010 18:07
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 188 gości