
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vanesia1 pisze:Ja już wiem o co chodzi z tym sikaniem Tosi, rozgryzłam sprawę.
Dzisiaj (o 4:20 rano) mnie olśniło. Tosia się przymierzała, żeby siknąć, wąchała i kręciła się po kołderce, i już już, była prawie gotowa, kiedy spojrzała na mnie. Ja miałam oczy otwarte i patrzyłam prosto na nią. Ona popatrzyła na mnie po czym grzecznie się odwróciła, spokojnie zeszła z łóżka i powoli weszła do kuwety gdzie zrobiła piękne siku.
To wszystko po to, żebym ja wstała, żebym na nią zwróciła uwagę, żebym się nią zajęła! Cwaniara mała dobrze zauważyła, że kiedy siknie, ja od razu wstaję, ściągam pościel, szukam czegoś nowego, idę do łazienki, przebieram wszystko - jednym słowem - to działa. W końcu coś się dzieje, nie jest sama, Duża na nogach. Więc tak to sobie wykombinowała. Całą sprawę potwierdzałoby to, że w ciągu dnia korzysta tylko i wyłącznie z kuwety. Wtedy jest ruch, wszyscy na nogach, nie trzeba zwracać niczyjej uwagi. Masakra.
Oby pan behawiorysta był tak dobry jak o nim mówią, i wymyślił co z tym zrobić, bo ja wymiękam
Kociara82 pisze:ty wiesz, cioteczko, ze mozesz miec racje, to akurat pasuje, wszystko sie zgadza, wiec nie zdziwie sie, jak behawiorysta potwierdzi to samo. Uwagi jej trzeba, wg niej za malo tej uwagi jej poswiecacie, chce byc w centrum uwagi, zeby sie ktos nia zajal. Ja sie na tym nie znam ale wydaje mi sie ze na to moze byc skuteczne lekarstwo w postaci kociego towarzysza
Powiedz mi, bralas Tosie z jakiejs fundacji, DT?
Moze ona w poprzednim miejscu zamieszkania nim do Ciebie trafila mieszkala z jakims innym kotem z ktorym byla bardzo zaprzyjazniona, razem sie bawili, spali, myli sie... moze jej tego brakuje?
Kociara82 pisze:mylisz sie, kotom metraz mieszkania nie robi roznicy. Zwlaszcza, jak sa 2 w podobnym wieku kociaki i z podobnymi charakterami.
u jednej z forumowiczek na 20 m kw tymczasuje ok.20 kotow i 4 psy... i jakos zadne ze zwierzat nie "skarzy sie" na maly metraz.
vanesia1 pisze:Uprzejmie donoszę, że Tosia przeniosła się z sikaniem na łóżko do mojej mamy, czym doprowadza ją na skraj rozpaczy :/ Pojęcia nie mam o co może chodzić, u mnie już od 2 dni nie sika, tylko 2 razy pod rząd sprawiła niespodziankę mojej mamie. Przedziwna sprawa.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Paula05 i 86 gości