Koty i Vivien - Wiedźkoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 24, 2013 7:53 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Chyba nie trzeba mieć konta na Gmailu :? Możliwy jest wybór.. chyba.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie maja 26, 2013 16:47 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Kurczaki, nie umiem i już. Jeszcze pokombinuję przy następnej wiedźnotce :)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon maja 27, 2013 20:13 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Laluśkę "zdjęłam" jak wypoczywała
Obrazek

i kocią mandalę
Obrazek

Generalnie Wiedźkoty wyczekują na pogodę... dobrą, słoneczną pogodę... i poranki kiedy można wyleźć na balkon i poleżeć na słońcu (żeby coś się tam z tą witaminą D działo czy cooś :oops: ). Najmniej wyczekuje Thor, bo on w upały się źle czuję, ale na razie jest za chłodno nawet dla niego i niechętnie leży na balkonie... chyba, że jednak jest to słońce :)
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Śro cze 26, 2013 19:51 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Meszki to zuo :evil:
Kilka dni pracowałam poza domem. Wróciłam i zaczęłam przeglądać kocią kondycję... i co..? I w Thorcikowym uchu odkryłam rany krwawe spowodowane rozdrapaniem meszkowych pogryzień. Moje domowe sposoby nie zadziałały więc dzisiaj zaliczyliśmy wyprawę do naszej wetki i mamy płyn do przemywania i maść.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Sob sie 10, 2013 10:16 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Spotkaliśmy Rozalkę na chodniku na jednej z ulic naszego miasta... Szła... Ufna, zaczepiająca dzieci... Mały kociak z jednej strony zagubiony, z drugiej poznający świat. Rozpaczliwie usiłowała znaleźć kogoś z kim mogła by pójść do domu, bo była głodna i spragniona, a na ulicy znalazła się nie ze swojej winy (tylko zapewne kolejnego ludzkiego okrutnika). Zabraliśmy to kocie dziecko i na razie przebywa w DT u mojej siostry.

Rozalka ma jakieś dwa miesiące - jej oczy właśnie zmieniają barwę.
W najbliższym czasie Rozalka odwiedzi weta i jeśli wszystko będzie dobrze, zostanie odrobaczona i zaszczepiona.

Na razie jest radosna, rozmruczana, zabawowa, wspinaczkowa, gadatliwa i po prostu słodka :)

Obrazek

Szukamy dla maleńkiej odpowiedzialnego domu - obowiązuje umowa adopcyjna.
Tel. Karolina - 501172514
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Sob sie 10, 2013 12:38 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

O, widzę, ze nie tylko u Ciebie kociakami sypnęło ;) :roll:

... ja mam dwa na stanie, dwa do złapania :?

Fajna mała, dymna jest, czy tylko teraz tak się po kocięckiemu wybarwiła?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sie 10, 2013 13:20 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Avian pisze:O, widzę, ze nie tylko u Ciebie kociakami sypnęło ;) :roll:

... ja mam dwa na stanie, dwa do złapania :?

Fajna mała, dymna jest, czy tylko teraz tak się po kocięckiemu wybarwiła?


Od spodu włos jest jasny - raczej będzie dymna.
Nie wszystkim się takie koty podobają, ale mają swój niezaprzeczalny urok.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Sob sie 10, 2013 13:26 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Śliczna rozalka, oby szybko dom znalazła! trzymam kciuki.:)

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 10, 2013 16:55 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Śliczna malutka :1luvu:
Ostatnio dymki mi się coraz bardziej podobają.

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Sob sie 10, 2013 17:36 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Ja mam świra na punkcie dymków i sreber :1luvu:
Będzie mi bardzo ciężko wydać jednego z maluszków, bo to takie cudne sreberko ...
Z rudym łatwiej pójdzie, ale ten srebrny malec, ech ... gdybym mogła zostawić :oops:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon sie 12, 2013 13:24 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

vivien pisze:Spotkaliśmy Rozalkę na chodniku na jednej z ulic naszego miasta... Szła... Ufna, zaczepiająca dzieci... Mały kociak z jednej strony zagubiony, z drugiej poznający świat. Rozpaczliwie usiłowała znaleźć kogoś z kim mogła by pójść do domu, bo była głodna i spragniona, a na ulicy znalazła się nie ze swojej winy (tylko zapewne kolejnego ludzkiego okrutnika). Zabraliśmy to kocie dziecko i na razie przebywa w DT u mojej siostry.

Rozalka ma jakieś dwa miesiące - jej oczy właśnie zmieniają barwę.
W najbliższym czasie Rozalka odwiedzi weta i jeśli wszystko będzie dobrze, zostanie odrobaczona i zaszczepiona.

Na razie jest radosna, rozmruczana, zabawowa, wspinaczkowa, gadatliwa i po prostu słodka :)

Obrazek

Szukamy dla maleńkiej odpowiedzialnego domu - obowiązuje umowa adopcyjna.
Tel. Karolina - 501172514




Oj, coś ma w tych ślepkach. Chyba będzie z niej niezła rozrabiara :D
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon sie 12, 2013 13:44 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Adopcja Rozalki już nieaktualna.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon sie 12, 2013 14:15 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

Znalazła dobry DS? A może siostra się zakochała :)?
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pt sty 03, 2014 15:08 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

U nas jak to u nas... raz z górki, raz pod górkę :?
Kociaste trochę chorują, trochę zdrowieją, czasem są bardziej przytulaste, czasem mniej.
Nilpert odkrył (po raz kolejny w swoim krótkim życiu) swoją pasję czyli aportowanie. Czasem już mnie ręka boli od ciągłego rzucania myszy, a Nilpert po raz kolejny wraca z dyndającą z zębów myszą i kładzie ją opodal, dając znak cichym trylem, że już można rzucać znowu. Kiedy nie reaguję - zaczepia mnie łapą. Normalnie kot-terier - nic tylko "rzućmipiłkę, rzućmipiłkę" :mrgreen:

Kilka zdjęć.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Sob cze 21, 2014 16:07 Re: Koty i Vivien - Wiedźkoty

U nas głównie problemy zdrowotne, ale kiedy koty są przewlekle chore to człowiek traktuje chorobę jak codzienność.
Bunia rzęzi - bo tak ma, taka budowa nosa i nic nie można poradzić - chyba, że operacja.
Thor - serce działa, ale za to nerki nawalają z powodu niewydolności krążeniowej.
Chodzę, podsuwam frykasy pod nosy i miziam - tylko tyle mogę zrobić.

Lola i Nilpert w normie - choć z powodu chorób siedzących w domu czują się niedomiziani i niedobawieni.

Zostałam kocim behawiorystą.
Konsultacje w okolicach Legnica, Głogów, Leszno, Zielona Góra.

Uaktywniłam też stronę na FB
https://www.facebook.com/zrozumieckota?ref=hl
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości