Też przesyłam ciepłe myśli i do Froda, i do Was - bo dla Was wszystkich to ciężki czas...
Frodo ma takie śliczne oczy, mimo choroby, tego co się z nią wiąże, dyskomfortu.
To dzielny koci wojownik

Przykro strasznie że walczy z chorobą z którą nie ma szans wygrać - ale wcale nie jest tak że przegrał, żyje choć już dawno powinien minąć jego czas. Choróbsko nie ma z nim łatwej sprawy
A Wy macie czas na pożegnanie, przygotowanie się do tej chwili. Nigdy do końca się nie uda. Ale choć troszkę można i to potem pomaga.
Frodo tak po cichutku, powolutku, zbiera się w swoją drogę. Widać po biedactwie....
Niech się za bardzo nie spieszy, ale gdy nadejdzie na chwila - oby to było też po cichutku, spokojnie i łagodnie...
Tego Wam wszystkim z całego serca życzę.