Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto sie 06, 2013 23:02 Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((???

asia2 pisze:Nie wiem od czego zacząc
Chyba zacznę od podziękowania Wam za to, że byliście z nami.
To ważne kiedy się cieszę że jest zdrowy , że nie robię tego sama. To ważne kiedy wiem, że mój ból po stracie kociego przyjaciela jest prawdziwym bólem nie tylko dla mnie. Dzięki Kochani.

Grosiu wieczorem mial zalamanie. Wszedl do transporterka, położył się tak jak on zwykle i nagle wywrócił się na bok. Na początku myslałam, że to takie typowe dla Grocha położenie się z rozmachem na boku ale gdy popatrzyłam na jego slepka wiedzialam, że odpływa. Temperatura zaczęla mu się obniżać. szybko go dogrzałam i gadalam do niego glascząc tą burą glówkę. Potem otworzyłam drzwi na balkon, lubił na nim siedzieć. Spojrzal się i zainteresowal, oczywiście nie wstając, wzięłam go na ręce i poszliśmy w noc, zaglądać ludziom do okien. Był słabiutki, to grube cialko straciło cale natężenie mięśni i czułam jakbym trzymala w rekach ciężki balonik. Potem wrociliśmy , leżal sobie w transporterze, Oczy były juz bardziej przytomne a temperatura podnosiła się ładnie i unormowala się na poziomie 37,8 stopnia. Nie chcial jeść ale przez steryd co jakiś czas wstawal aby pić, ogromnie ilości wody pochlanial . Za każdym razem gdy chcial siusiu nosilam go do kuwety bo gdy przyniosłam bliżej ignorowal ją. Nie był w stanie ogarnąć calej sytuacji. Raz poszedl sam a raz zsiusial się przy transporterze gdy na chwilki odeszlam od niego. Jednak każde picie to wysilek , tak wielki że zacząl przelewać się przez ręce.
A ja miotałam się z decyzją. Jeszcze normalna temperatura, oddycha też w miarę rowno i spokojnie, może wyrwać jeszcze dzień , może dwa a może ... tylko kilka godzin i nie zdąże do lecznicy aby podali mu zastrzyk i będzie się męczył umierając. I jeszcze , że przecież nawet jeśli przedluże mu życie o te chwile to i tak nie ma szans na nie, nie poddam go chemii ( też bez szans) a szpik nie pracuje, jest źle, bardzo źle.
Przed domem, czekajac na samochód wypuścilam Grocha z transportera na chodnik. Od razu zauważył , że jest tu gdzie chodził na spacery. Zataczając się ruszył na spacerek. Krociutki był bo zaraz Grochu zmeczył się i połozył , wzielam go na ręce i pojechaliśmy. W glowie wielka przestrzeń , bezkresy i tylko jedno pytanie - czy to dobra decyzja, czy nie za wcześnie? Usnął spokojnie, On już był trochę za TM ale jeszcze wiedzial , że jesteśmy przy nim.
Wiem , ze razem z Robertem postąpilismy slusznie ale boli jak cholera. I pusto , pokój pusty bez Grocha, brak przytulania i gadania. Strasznie tęsknie.


wielkie wyrazy współczucia, cierpię razem z Tobą

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sie 06, 2013 23:14 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

To już tydzień...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro sie 07, 2013 6:29 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Przytulam mocno. Boli nawet czytanie.
Groszku [*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55985
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sie 07, 2013 9:43 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Grosiu, pamiętam... I bardzo tęsknię...
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 08, 2013 12:31 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Jeszcze raz dzięki za Wasza obecność.
Jeśli są jeszcze jakieś sprawy kocio ludzkie , ktorych nie macie gdzie wypłakac , ja wyslucham na tym wątku. Grochu też .

Minąl tydzień, szybko minąl ale nie jest lepiej , no może trochę. Jednak gdy jestem sama w sypialni to nasłuchuję. Dwa dni tem pod zamkniętymi drzwiami sypialni usiadla z nastawionymi uszami buraska- tymczaska. Siedziala tak i jakby coś slyszala z pokoju. Nie zdziwiłam się i nie przestraszyłam. To takie dziwne uczucie, nie umiem go jeszcze opisać dobrze. Cos pomiędzy radością i ulgą. Koty czują, slyszą i widzą więcej.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw sie 08, 2013 15:41 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

asia2 pisze: (...)

Jednak gdy jestem sama w sypialni to nasłuchuję. Dwa dni tem pod zamkniętymi drzwiami sypialni usiadla z nastawionymi uszami buraska- tymczaska. Siedziala tak i jakby coś slyszala z pokoju. Nie zdziwiłam się i nie przestraszyłam. To takie dziwne uczucie, nie umiem go jeszcze opisać dobrze. Cos pomiędzy radością i ulgą. Koty czują, slyszą i widzą więcej.


To dziwne, ale tak bardzo często bywa...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 08, 2013 15:45 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Groszku (*)
Asiu bardzo współczuję :(

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie wrz 01, 2013 11:48 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Wczoraj minął miesiąc bez Gronia... :cry:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie wrz 01, 2013 12:28 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

[*]

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 01, 2013 19:13 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Marzenia11 pisze:Wczoraj minął miesiąc bez Gronia... :cry:


ciężki miesiąc.
Wypłakuję się jak nikt nie widzi i ciągle tęsknie.

Dzięki dziewczyny za pamięć .

Może nadejdzie taki dzień, że bialaczka kotów będzie leczona ot tak , bez problemu.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie wrz 01, 2013 20:38 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

Grosiu [*]
Asiu, przytulam bardzo mocno.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 01, 2013 20:44 Re: Groszek FeLV+ pożegnanie [*]

ja często zerkam na zdjęcia Grosia i cały czas nie moge uwierzyć ............. :cry:
Asiu,żebym bliżej mieszkała.............. :(
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 94 gości