Wszystkie koty jamnika Melona V - o kolorch na pożegnanie!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 06, 2013 21:26 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

Najgorsza w życiu jest bezradność.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sie 06, 2013 21:30 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

Kotkins,wzruszylam sie bardzo Twoim postem i rozumiem Cie.
Trudno sie cieszyc urlopem w kontekscie nieszczesliwych istnien.
Nie mozemy uratowac swiata ale mozemy probowac jak najwiecej...
I Ty...to robisz.

Bezdomne psy we Francji tez sa,ale jednak o wiele mniej jak w Polsce.
Moze ma sie to tym ze schroniska maja dobre warunki i ludzie moga oddac tam niechciane psy zamiast je wyrzucic.

Moze kiedys nas odwiedzisz,to sama zobaczysz.

lolav

 
Posty: 255
Od: Pon lut 06, 2012 13:25
Lokalizacja: Francja

Post » Wto sie 06, 2013 21:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

"Ratując jednego kota, nie zmienimy świata, ale zmienimy świat dla tego jednego kota".
Jakoś tak to leciało.
I drugie: "Wiele robi, kto robi, co może"

Jak każdy z nas zrobi tyle, ile może, to trochę uratowanych kocich i psich żywotów się uzbiera. A to już coś.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sie 06, 2013 21:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

We Francji byłam kilka razy, głównie na południu.
No i w Paryżu.
Nie rzuciło mi się w oczy nic bezdomnego.

W mojej części Polski nie widuję psów wałęsających się po ulicach jak tu, we Włoszech.
Poznań jest dosyć porządny, a że bywam w okolicznych miasteczkach z racji pracy- zauważyłabym. Owszem, widuję pasażujące się psy- "te same twarze" np. w Buku.
To są zwierzęta posiadające domy i wypuszczane " żeby sobie pobiegały" w miasteczko.
Psy te o dziwo przeżywają ten proceder- nie widziałam żeby jakieś psie zwłoki leżały na ulicy a i zestaw psich "twarzy" jest stały.
Tak jest na prowincji.

Włochy mają jeszcze niższą "kulturę zwierzęcą" niż my.
Choć jak mówię- poprawiło się.
Ta pani , która trzy lata temu uratowała psa jest co prawda z Palermo ,ale napiszę do niej w sprawie tego psiaka z Selinuntu.
Może zna kogoś w pobliżu...mam jeszcze jej maila, to pół-Angielka...
I kurcze włoska żona mojego kuzyna z okolic Bari opowiada ze śmiechem ,że w jej domu koty żyją raczej krótko bo mieszka przy trasie szybkiego ruchu...
Jednocześnie zachwyca się bella Fioną...i marzy o persie.
Smutne.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 06, 2013 21:47 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

Ja bym tą żonkę kuzyna poszczuła Ofelią :evil:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sie 06, 2013 21:50 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

ab. pisze:Najgorsza w życiu jest bezradność.


Nie zawsze można pomóc.
A to tak bardzo boli...
Święty Franciszku z Asyżu, dlaczego Twoi współziomkowie nie są do Ciebie podobni...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 06, 2013 23:07 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

Kotkins rozumiem Cię doskonale. :( Ja nadal nie wiem co zrobić z tymi majorkańskimi kotami. Wyczytałam, że w Madrycie jest zakaz dokarmiania bezdomnych psów i kotów, żeby ograniczyć bezdomność. Może całą Hiszpanię to obejmuje?
Jak wrócisz, to mam nadzieję pomożesz mi jakoś ładnie sklecić list do prozwierzęcych majorkańskich organizacji. Chociaż tyle można zrobić.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Śro sie 07, 2013 7:01 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

kotkins pisze:
Ser-niczek pisze:[quote="kotkins" ,
ksywka DODA



fuj! :evil:


Zważywszy na łaskawie nam latoś panujące temperatury - było ta 32 stopnie- członkinie brygady kocich dręczycielek zostały już tym słusznie ukarane za swoje obecne, przeszłe i przyszłe przestępcze czyny.


chcesz powiedziec,że było Ci odrobine za ciepło????-zapytał bystro Sernik,doczytawszy uprzednio. :D


A to ciekawa reakcja Ser-niku, niektórym na forum tak się owa ksywka podoba ,że aż mi ją nadali!!! :mrgreen:
Podobno mam dobry tzw.lans na forum a nic nie robią dla dobra kociarstwa (jeno się lansuję...!)
Dody "muzyki" nie słucham natomiast zdarza mi się o niej czytać w gazetach pozostawionych przez pacjentów w poczekalni.
Podobno wystąpiła ostatnio nago w jakiejś reklamie?
Niezły pomysł, a ja się tu ubrałam w skórzaną kurtkę...ale swoją postawę przemyślę!

ciekawa???? :ryk:
to żałosne zjawisko medialne zwane Dodą ,nadane Ci jako ksywka, świadczy jak najdobitniej o autorach tego nadania. No cóż kazdy ma swoje skojarzenia.
Kiedys była taka sztuka teatralna,niestety tytułu nie pamiętam, gdzie w roli gównej był stary Stuhr-jako przewodniczacy komisji kulturalnej z ramienia.Do tego członkowie komisji-obsada boska-krakowska. M.in. Lubaszenko .
I to on podczas dyskusji z zapaloną działaczką o ograniczonej umysłowości ,rzucił zdanko,które pokochałam i z powodzeniem stosuje w praktyce:
Brzmi ono:
"Czy inteligencja pania nie męczy???"
jest to pytanie o szerokim spectrum zastosowania. :D

A na marginesie:
Bozia dowcipnie dała Dodzie naprawde świetny głos.Gdyby śpiewała do sensu to kto wie???
Ale dowcip Bozi polega na tym,że albo jedno albo drugie.
Bardzo rzadko razem i na ogół przez niedopatrzenie Stwórcy.
:a w kontekscie ostatniego postu:
św. Franciszek juz dawno popadł w skrajną depresję,"pacząc" na to co tzw człowiek jest w stanie zrobić zwierzęciu.
Ja mam głebokie przekonanie,ze jedyną mozliwościa dla św Franciszka sa ci nieliczni,którzy patrzą sercem jak Mały Książę.
Ci dostają zadanie.Jak Ty- Kotkinsie,

Ten "lans" naprawde Ci wychodzi niezgorzej i to mówi ci darmozjad czyli "nauczyciel,który wziął się w zawodzie z selekcji negatywnej i artysta,czyli " ktos kogo sie wpuszcza do domu kuchennym wejsciem."
Razem z "Dodą" tworzymy niezgorsze towarzystwo .A wszystkie te odkrywcze okreslenia wyartykułowano na forum w oparciu o szeroką dogłębna znajomość rzeczy ,wzbogaconą o niezmącone przekonanie o własnej wyższości intelektualnej.

Ser-niczek

 
Posty: 881
Od: Sob kwi 27, 2013 14:35
Lokalizacja: Chotomów

Post » Śro sie 07, 2013 7:30 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - zdjęcia ślicznych kuzy

Ser-niczek pisze: (...)

"Czy inteligencja pania nie męczy???"
jest to pytanie o szerokim spectrum zastosowania. :D

(...)


Najchętniej umieściłabym je w sali posiedzeń naszego sejmu...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 07, 2013 10:30 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - wyczesana historia Blu

kotkins pisze:Najgorszą rzeczą w życiu jest bezradność.

Otóż to (i nie tylko w odniesieniu do losu zwierzaków).

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sie 07, 2013 10:31 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

Po prostu następnym razem wyjeżdżając na wakacje należy się zaopatrzyć w kilka preparatów przeciw pchłom i kleszczom. Ewentualnie możecie poszukać jakiegoś sklepu zoologicznego na miejscu i tam zakupić razem z karmą zresztą i odwiedzić psa jeszcze raz.
Na Majorce jakoś nie zauważyłam bezdomnych zwierząt (uff, miałam szczęście), natomiast wałęsające się wszędzie koty psuły mi humor na Cyprze. Tym bardziej, że wiele z tych kotów w naszych warunkach byłoby bardzo adopcyjnych - rude, białe, w tym długowłose. Pocieszało mnie tylko to, że koty są na tyle ufne, że raczej krzywda im się nie dzieje, no i są dokarmiane przez turystów.
Dla mnie kraje południowe to w dużej mierze dzicz kulturalna. Ostatecznie gdzie jest największa mafia? We Włoszech. A na Cyprze w latach 70. ludzie zaczęli się nagle nawzajem mordować (Grecy z Turkami). A faszyzm i dyktaturę gdzie mieli? W Hiszpanii.
Polacy tak naprawdę niepotrzebnie mają kompleksy (przynajmniej ta część kulturalna, bo buraki są jak wszędzie). ja po każdej podróży zagranicznej bardziej doceniam Polskę. Trudno, trzeba siedzieć i ulepszać własny kraj.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro sie 07, 2013 20:31 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

Tak sobie pomyślałam, że przecież ludzie nawet tam gdzie nie dba się o zwierzęta nie są źli.
Brakuje tylko kogoś kto pokazałby im, że warto i że można.
Myślę kotkinsie, że właśnie tak zadziałałyście na tą kobietę. Pokazałyście jej, że zależy wam na losie tego psa i może to właśnie spowoduje, że ona pomoże mu.
Często ktoś odwraca głowę od cierpienia, bo nie wie co może zrobić lub brakuje mu odwagi, a wystarczy pokazać mu drogę, zainteresować się i nagle okazuje się, że wokół jest wiele osób, które chcą pomóc.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro sie 07, 2013 20:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

To ja poprawię nastrój moją dzisiejszą "przygodą".
Doznałam dziś szoku. Zamówiłam w zooplusie sporo rzeczy dla kota (tak, tak, koszt też był szokiem, ale przedwczorajszym, więc już go nie liczę). Przyszedł mail, przesyłka wysłana, podzielona na dwie paczki. No, nic dziwnego, jak zwykle pewnie duże i ciężkie, tym bardziej, że zamówiłam sporo żwirku, podzielili więc na dwie paczki.
Dziś rano domofon - kurier. No ok, chociaż paczki spodziewałam się dopiero jutro, no bo chyba z Niemiec wysyłają. Ale zadowolona otwieram, a tam... kurier z małą paczuszką. W paczuszce... opakowanie czterech myszek.
Moja mina po otwarciu: bezcenna.
Z zapartym tchem czekam na kolejną przesyłkę :piwa:

A, z ciekawości sprawdziłam jeszcze maile - otóż owa paczuszka była wysyłana jako pierwsza, więc to raczej nie jest tak, że ktoś zapomnial, po czym dosłał.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro sie 07, 2013 21:00 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

Dobre :ryk:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 07, 2013 21:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona V - bezdomność i bezradnoś

Może się bali, że z dużej paczki myszki pouciekają! :ryk: :ryk: :ryk:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35266
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 85 gości