Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen II-kleptomania

MaryLux pisze:

No właśnie nektarynkę konsumuję

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

MB&Ofelia pisze:Ile kilo kota udźwignie taka suszarka?
I ile kilo rozpędzonego kota wytrzyma? (znaczy się, czy nie zrobi łubudu przy kocim wskoku)

To zależy moja się właśnie zepsuła :evil:

czyli rozleciała :evil:

ab. pisze:
MB&Ofelia pisze:Ile kilo kota udźwignie taka suszarka?
I ile kilo rozpędzonego kota wytrzyma? (znaczy się, czy nie zrobi łubudu przy kocim wskoku)
To zależy moja się właśnie zepsuła czyli rozleciała

No to raczej odpada. Już sobie wyobrażam - wskakuje 4 kilo kota, a suszarka... DUP!!! :strach:

Nie każdy kot też chce na czymś takim leżeć... ja kupiłam hamaczek na kaloryfer, mogę sobie sama na nim leżeć, żadne nie zaszczyciło... :roll:

Ofelia leży na parapetach, podłogach, na kibelku przykrytym ręcznikiem, kiedyś namiętnie wylegiwała się w umywalce. Na stole też czasami leży. Na bałkonostradu nie da się położyć, więc tylko siedzi przycupnięta albo łazi, przyprawiając mnie o palpitacje. Wydaje mi się, że półeczki to by było to. Siedziałaby sobie wysoko, obserwując okolicę. Tylko raczej musiałyby to być płaskie, solidne półeczki.
Podumam, pokombinuję, może coś zaświta :roll:

Niech się otworzy balkon!

Bałkon się nie chce otworzyć! :placz:

Musimy czekać aż gupia Duża wreście pszytupta :cry:

A ona tak powoli tupta, jak ślimak.
Książniczka Ofelja i Mała Ciorna Carmen

Kurka, upał dzisiaj jak na równiku. Na dworze pewnie wiaterek, ale w pracy tylko ciepłem daje od okna. Chyba źle zrobiłam, że rano to okno otworzyłam. A roboty tyle, że się myśleć nie chce.
I jeszcze mam po południu trochę łażenia, niestety. No ale jak obiecałam, to trzeba iść

Nie mam pojęcia, z czego zrobić barfa dla kociastych. Ktoś ma może jakieś pomysły?

Dlaczego nie wzięłaś ze mnie przykładu? Ja siedzę na urlopie.

Teraz bym nawet urlopu nie dostała

. Pół urzędu na urlopach, nawet te "większe pół". Ja niestety zaplanowałam na lipiec i wrzesień i jakoś muszę do tego września doczekać! :crying:

Nawet nie mam pomysłu na urlop. Tzn. miałam dwa pomysły - albo wyjazd zorganizowany (ale szkoda mi kasy, bo zbieram na przyszłoroczną "ptasią" wycieczkę), albo do cioci do Wrocławia (ale właśnie się dowiedziałam że wróci z zagranicy dopiero 10 września i prawdopodobnie znów gdzieś wyjedzie). Acha, zapraszała mnie jeszcze rodzina z drugiego końca Polski, nawet z kotami, ale jak pomyślę, że miałabym jakieś 12 godzin (jak nie więcej) tłuc się pociągami i autobusem z moimi pannicami... I ja bym się umęczyła, i one.
No cóż, do września jeszcze trochę czasu, może coś wymyślę.

Heloł

odkąd mamy koty praktycznie nigdzie nie wyjeżdżaliśmy. No bo co zrobić z kotami

nie mam serca zostawić moich dzieciaków

no chyba że na działkę bo z kotami tam jeździmy

Ja przynajmniej raz w roku muszę gdzieś wyjechać, dla własnego zdrowia psychicznego (im dalej od roboty tym lepiej człowiek się czuje :wink:

). A że lubię obserwować ptaszki, to upatrzyłam sobie ciekawą "ptasią" wyprawę - do Laponii. Droga co prawda, ale jak zacisnę pasa to uzbieram.
ZDo tej pory nie miałam problemu z kotem - poprosiłam rodziców, zawiozłam im Ofelię i heja! Teraz mam problem - dwóch nie chcą wziąć :evil:

. W tym roku mama zaopiekowała mi koty, ale powiedziała, że to ostatni raz. Nie dość, że Ofelia dała drapaka i całe szczęście że sama wróciła, to jeszcze mama się dowiedziała, że miałam chętną na Małą Czarną i kota nie dałam.
Nie wiem, co zrobię w przyszłym roku. Muszę wykombinować jakąś opiekę stacjonarną. Może ktoś z rodziny będzie chciał przyjechać na wakacje nad morzem?

Ciociu, Ciociu, to ja mam pomyśłek świetny wręcz saniemowicie: przyjedź do Wrocławia i zabierz mnie od tej mojej @!
Inka

MaryLux pisze:Ciociu, Ciociu, to ja mam pomyśłek świetny wręcz saniemowicie: przyjedź do Wrocławia i zabierz mnie od tej mojej @!
Inka

Ineczko, bardzo chętnie

. Tylko jak ty, biedactwo malutkie, poradzisz sobie u mnie z bardzo groźmną Ofelią?

Mam cukinie! Na balkonie! :piwa:

Na razie wielkości palca... ale są! :mrgreen:

Wypatrzyłam dwie, ale jeszcze jest trochę kwiatów, więc najpewniej będzie więcej

No taka jestem z siebie dumna!!! :mrgreen:

Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen II-kleptomania

Kto przegląda forum